Przez 50 lat od jego powstania można go było oglądać jedynie na wystawach. W tym czasie wyprodukowano zaledwie kilkadziesiąt sztuk. Dopiero od niedawna jeden z najważniejszych obiektów w historii polskiego wzornictwa zyskuje należne mu uznanie.

Historia tego mebla to niemal materiał na hollywoodzki scenariusz. Fotel jest obiektem unikatowym zarówno w historii polskiego, jak i światowego designu, a mimo to na pół wieku został zapomniany. Dopiero cztery lata temu przywrócono go powszechnej świadomości i po raz pierwszy wdrożono do produkcji. Fotel RM58 Romana Modzelewskiego to świadectwo, że dobre wzornictwo się broni, mimo upływu czasu.

Autorem fotela jest Roman Modzelewski, znany głównie jako artysta, malarz i wykładowca. Modzelewski urodził się na Litwie, kształcił w Warszawie, a żył i działał w Łodzi. Był twórcą niezwykle wszechstronnym, oprócz malarstwa zajmował się rzeźbą, rzemiosłem artystycznym, projektował biżuterię, meble i budował jachty. Do tego był wybitnym pedagogiem, przez prawie czterdzieści lat piastował najważniejsze funkcje w łódzkiej ASP.

Roman Modzelewski w fotelu RM58
Autor i dzieło
Modzelewski był skromnym i pracowitym człowiekiem. Nie zabiegał o rozgłos, a i tak już za życia był twórcą szanowanym oraz docenianym. Mimo to nie wszystkie jego dokonania przeniknęły do powszechnej świadomości.

Modzelewski łatwo ulegał artystycznym wpływom i szybko podchwytywał nowości. Dlatego między innymi był jednym z pierwszych polskich artystów, którzy rozpoczęli eksperymenty z tworzywami sztucznymi. Stosował je m.in. w pracy nad projektowaniem krzeseł w drugiej połowie lat 50.

W tym czasie Modzelewski zaczął odnosić sukcesy jako projektant. W 1957 r. na II Ogólnopolskiej Wystawie Architektury Wnętrz w warszawskiej Zachęcie zaprezentował prototyp dwóch tapicerowanych siedzisk na metalowych nogach (RM 57) i krzesła ze sklejki opartego na metalowej konstrukcji (z 1956 roku). Projekty te zdobyły II nagrodę Ministra Kultury i Sztuki za "eksperyment - krzesła przy użyciu materiałów zastępczych".

Najważniejszy projekt w sowim dorobku ukończył w 1958 roku. Był nim fotel RM58 z laminatu epoksydowego. Mebel okazał się prekursorskim zastosowaniem tego tworzywa w Polsce i stanowił unikatowy w skali światowej przykład w pełni uformowanej, jednorodnej organicznej skorupy siedziska.

Fotelem zachwycił się sam Le Corbusier. Prowadzono nawet rozmowy nad wdrożeniem modelu do produkcji we Francji. Ostatecznie rozmowy zakończyły się fiaskiem ze względu na politykę polskich władz. W 1961 roku Modzelewski opatentował swój fotel i... słuch o nim zaginął. Przez kolejnych 50 lat RM58 można było okazjonalnie zobaczyć na jakiejś tymczasowej wystawie.

czerwony fotel RM58
Proporcje wyważone
Czerwona błyszcząca skorupa to znak rozpoznawczy fotela Modzelewskiego. Ciężkie optycznie siedzisko zostało osadzone na cienkich metalowych nóżkach.

Modzelewski w swojej łódzkiej pracowni wyprodukował jedynie kilkadziesiąt sztuk na zamówienie. Sam natomiast eksperymentował jeszcze z tworzywami sztucznymi, ale już przy budowie jachtów.

Tymczasem fotel pozostawał zupełnie nieznany szerokiej publiczności, ani nawet tej bardziej zainteresowanej designem. Przy czym miał epizod filmowy - pojawił się jako element scenografii w filmie Aleksandra Forda "Ósmy dzień tygodnia". Ten epizod nie przełożył się jednak na zwiększenie świadomości na jego temat.

Być może prekursorski fotel na zawsze pozostałby w niebycie, gdyby nie wdowa po zmarłym w 1997 roku Modzelewskim i student warszawskiej ASP, Jakub Sobiepanek.

Halina Modzelewska w 2008 roku wysłała projekt męża na wystawę organizowaną przez londyńskie Muzeum Wiktorii i Alberta "Cold War Modern. Design 1940-70". To dzięki niej fotel trafił nie tylko na jednorazową ekspozycję, ale także do stałej kolekcji tej szacownej instytucji.

Natomiast Jakub Sobiepanek doprowadził do wprowadzenia mebla do produkcji. Na fotel RM58 natrafił w czasie pisania pracy magisterskiej na ASP u Tomasza Rygalika. Zdumiony jego klasą i historią za swój cel obrał oddanie mu należnego miejsca w historii polskiego wzornictwa. Sobiepanek założył firmę VZÓR, która uruchomiła produkcję fotela w nowym materiale i technologii według oryginalnego wzoru.

Od czerwca 2012 roku mebel jest już powszechnie dostępny i obecny w najważniejszych kolekcjach dokumentujących wzornictwo XX wieku. Sprawiedliwości stało się zadość.

tekst: Anna Oporska;
zdjęcia: VZÓR