O zaprojektowanych przez siebie dywanach Joanna Rusin mówi, że są "zabawką, biżuterią, rzeźbą" i to pokazuje skalę przemian, które dokonują się w tej dziedzinie dzięki młodym designerom. Joanna Rusin, która ukończyła w 2002 roku Akademię Sztuk Pięknych w Łodzi, Wydział Tkaniny i Ubioru, sięga odważnie po nieznane dotąd w tkaninach użytkowych rozwiązania, spotykając się ze znakomitym odbiorem. Dowodzą tego prestiżowe nagrody, a także kierowane do niej z całej Europy zaproszenia na wystawy.

Ostatnio wielu projektantów chętnie sięga po filc. Dlaczego ten materiał stał się taki atrakcyjny?

Joanna Rusin: Filc (ja upodobałam sobie naturalny filc wełniany) to znakomity materiał dla projektanta. Jest atrakcyjny dla oka i dotyku, ale również bardzo plastyczny. Świetny w obróbce, można go wycinać, kształtować, barwić, drukować na nim, haftować. Ciekawe efekty daje w połączeniu z innymi materiałami (metal, drewno, flock, a nawet nity czy dekoracyjne blaszki). Ma walory przyjemnej, eleganckiej wełny, dużą paletę kolorów i znakomicie prezentuje się w popularnych ostatnio industrialnych wnętrzach.

Wiele Pani projektów powstaje w kooperacji z innymi designerami. Na czym taka współpraca polega?

W przypadku dywanów współpracuję głównie z Agnieszką Czop. Mamy bardzo podobną wrażliwość. Stworzyłyśmy wiele wspólnych projektów i odniosłyśmy kilka znaczących sukcesów. Współpracuję również z projektantami wnętrz - wtedy gdy dywany lub tkaniny dekoracyjne są częścią dużych projektów.

Skąd wziął się pomysł na dywany-puzzle?

Pierwsze dywany-układanki powstały w 2004 roku i były reakcją na ówczesne wzornictwo dywanowe, czyli projekty mocno zachowawcze. Miały na celu wyjście poza kanony tkaniny podłogowej, pobudzenie wyobraźni użytkownika poprzez możliwość samodzielnego projektowania wzoru. Dywany te są interaktywną zabawką, uczą kreowania własnej przestrzeni. Wspomagają też proces edukacyjno-rehabilitacyjny osób niedowidzących lub niepełnosprawnych. Zostały uhonorowane godłem Prodeco 2004, II nagrodą dla zabawki artystycznej w konkursie Zabawka Przyjazna Dziecku 2008, główną nagrodą w konkursie Zabawka do Zabawy 2009.

W ubiegłym roku wzięła Pani udział w wystawie Polska Folk w Londynie. Czy nasz design czerpiący z inspiracji ludowych podoba się za granicą?

Rynek, szczególnie Stanów Zjednoczonych i Europy Zachodniej, jest już bardzo nasycony produkcją przemysłową. Nie dziwi więc fakt, że rękodzieło, wyroby unikatowe stają się bardzo pożądane. Polski design inspirowany ludową tradycją jest doceniany w świecie, chętnie prezentowany na wystawach, publikowany w magazynach i internecie. Nasi projektanci  czerpiąc z rodzimych tradycji, często realizują ultranowoczesne projekty. Umiejętne połączenie ludowej inspiracji z nowoczesną formą daje w efekcie ponadczasowe wzornictwo.

Dywany (kobierce) towarzyszą nam od tysiącleci. Czy można w tej dziedzinie wymyślić coś nowego?

Obecnie dywanowe wzornictwo święci triumfy. Klasyczny dywan zawsze będzie modny, ale rozwinęła się świadomość i wzrosły oczekiwania klientów. Dywany nie kojarzą się już tylko z klasyką, również w tej dziedzinie obserwujemy rozwój technologiczny. Projektanci urządzając wnętrza, coraz częściej szukają wyjątkowych tkanin podłogowych. Moje dywany są przykładem nowoczesnego spojrzenia na ten przedmiot. Są zabawką, biżuterią, rzeźbą, są autonomicznym obiektem we wnętrzu.

Projektowanie dywanów to dość ekskluzywne zajęcie, ale z drugiej strony sporo się ostatnio na tym rynku dzieje. Czy łatwo jest w związku z tym przebić się ze swoimi produktami do klientów?

Faktycznie, dywan to bardzo wąska specjalizacja. Projektując dywany tradycyjne dla przemysłu, jestem bardzo ograniczona technicznie, co procentuje w wyrafinowanym wzornictwie. Jednak możliwość wykorzystania nowych technologii i materiałów otwiera myślenie abstrakcyjne. I głównie takie projekty przynoszą mi wyróżnienia i nagrody. Okazuje się, że klienci mają bardzo różne oczekiwania, ale umiejąc je odczytać, nie trudno do nich dotrzeć.

Gdzie można kupić Pani dywany?

Współpracuję z galeriami wzornictwa między innymi Zoom, Magazyn Praga w Warszawie, Youlka Design we Francji, Folkhome.pl, zapraszam też na www.joannarusin.com.

Co uważa Pani za swój największy sukces?

Projektowanie dywanów może być sposobem na życie, formą twórczej realizacji. Moim sukcesem jest możliwość łączenia pracy projektanta przemysłowego z twórczością artystyczną. Mam tę swobodę, żeby dywan traktować jako obiekt głównie artystyczny. Jestem stypendystką MKiDN w VII edycji programu Młoda Polska 2010.