Żyrandole na przestrzeni wieków przybierały rozmaite formy: od nieskomplikowanych, podwieszanych okręgów, po wyrafinowane, piętrzące się konstrukcje.

Niezależnie jednak od przyjętego rozwiązania, cel był jeden: zapewnić optymalną dystrybucję światła. Na tym koncentrowali swą uwagę zarówno średniowieczni rzemieślnicy, jak i współcześni designerzy.

Współczesne żyrandole przybierają różnorodne, często fantazyjne formy. Jednak pomimo rewolucji w projektowaniu oświetlenia, jaką była elektryczność oraz czasu, który upłynął od powstania pierwszych żyrandoli, wciąż widać nić łączącą te najstarsze z najnowszymi.

Żyrandol ma długą historię, znacznie dłuższą niż żarówka i elektryczność: jego początki sięgają wieków ciemnych. Właśnie z odmętów średniowiecza wywodzi się przedmiot, stanowiący pierwszy zwiastun dzisiejszych żyrandoli. Był to polikandylion znany ze sztuki bizantyjskiej, pochodzący z okolic V-VI wieku. Miał on formę metalowego, płaskiego, ażurowego dysku z przymocowanymi na zawiasach ramionami. Taki wiszący świecznik mógł pomieścić nawet szesnaście świeczek.

VI w.   XV w.
Bizantyjski polikandylion - żyrandole   Żyrandole w kościołach i rezydencjach
Bizantyjski polikandylion z VI wieku.   Początkowo żyrandole były zarezerwowane dla kościołów i rezydencji możnych. Były to proste formy wykonane z drewna bądź metalu.

Te archaiczne żyrandole można dziś oglądać w kilku muzeach. Zachowały się dzięki temu, że były wykonywane z trwałego metalu, w przeciwieństwie do późniejszych odpowiedników. Najwcześniejsze żyrandole stanowiły zazwyczaj dwie krzyżujące się belki z kolcem na świecę na każdym końcu. Początkowo zawieszane je tylko w kościołach.

W mieszkaniach prywatnych pierwsze żyrandole zaczęły się pojawiać w pałacach i rezydencjach możnych. Obok prostych "krzyżaków", rozwijano okrągłą formę bizantyjskiego polikandylionu. Na podobieństwo koła do wozu, kształtowano metalowe okręgi, do których mocowano świece.

W renesansie zaczęto rozwijać i wzbogacać formę okręgu np. o kolejne piętra i wyszukane dekoracje. Przy czym nie chodziło tylko o względy dekoracyjne, ale także praktyczne: aby stworzyć miejsce na jak największą liczbę świec oraz ograniczyć skapywanie wosku bezpośrednio na podłogę.

ok. 1750 r.   ok. 1820 r.
Barokowe żyrandole   Kryształowe żyrandole
Wraz z nastaniem baroku, w projektowaniu żyrandoli zagościł przepych i bogactwo. Wybujałe konstrukcje, mające potęgować wrażenie luksusu, zawieszano w pałacach.   Kryształowe żyrandole nie tylko dawały więcej światła, ale także splendoru. Szczególnym uznaniem do dziś cieszą się te produkowane przez hutę Baccarat.

Od XV wieku żyrandole można było spotkać już nie tylko w rezydencjach magnackich, ale także w zamożnych domach kupieckich, a tańsze drewniane egzemplarze również w mniej zasobnych gospodarstwach.

Obrazy flamandzkich i holenderskich mistrzów pokazują wyszukane formy barokowych żyrandoli, które zaczęto uzupełniać o lusterka, błyszczące mosiężne płytki i załamujące światło kryształki. Wprowadzano je, aby uzyskać większy blask poprzez odbijanie i załamywanie światła na ozdobnych elementach. W końcu z tego względu zaczęto wykonywać żyrandole w całości ze szkła. Wytwarzano je mniej więcej od 1700 roku na weneckiej wyspie Murano, z dmuchanego szkła, któremu nadawano wymyślne kształty.

1946 r.   2002 r.
kolorowe żyrandole ze szkła   Żyrandol Birdie z uskrzydlonymi żarówkami
Model ze szkła z Murano dla Veniniego zaprojektował włoski designer i architekt Gio Ponti. Wcześniej kolorowe żyrandole należały do rzadkości.   Żyrandol Birdie z uskrzydlonymi żarówkami, zaprojektowany przez Ingo Maurera, to propozycja odważna, a jednocześnie stworzona z przymrużeniem oka.

W produkcji bogato zdobionych żyrandoli obok Włochów przodowali Francuzi. Szczególnie znane są kryształowe żyrandole Baccarat, które niekiedy przybierały niebotyczne rozmiary i osiągały stosowną do tego wagę.

Wkrótce jednak miała nadejść rewolucja: elektryczność. Gdy pojawiły się elektryczne żyrandole, użytkowe zalety dotychczasowych, kryształowych straciły na znaczeniu. Odblaskowe elementy stawały się zbędne, a rosnąca klasa średnia potrzebowała bardziej dostępnych modeli, zarówno pod względem skali, jak i ceny.

Na dobre żyrandole rozpowszechniły się na początku XX wieku. Jednak zarówno secesja, art déco jak i ruch Arts & Crafts preferowały inne formy oświetlenia, jak kinkiety czy lampy biurkowe. Dlatego pierwsza połowa wieku w projektowaniu żyrandoli nie przyniosła zasadniczych zmian.

2010 r.
Żyrandol Dear Ingo - Ron Gilad
Żyrandol Dear Ingo autorstwa Rona Gilada został zaprojektowany z dedykacją dla Ingo Maurera. Gilad wykorzystał formę znanej lampki, którą zwielokrotnił.

Dopiero po II wojnie światowej narodził się głód świeżych form, który przywrócił żyrandole do życia w pracach takich projektantów jak: Gino Sarfatti, Achille Castiglione, Gio Ponti czy Ingo Maurer. Ponti projektował dla huty Venini, dla której w latach 40. stworzył serię barwnych żyrandoli. Z kolei Niemiec Ingo Maurer eksperymentował z różnymi formami i motywami, tworząc m.in. model Birdie z uskrzydlonymi żarówkami.

Natomiast projekt stanowiący symboliczne nawiązanie do pierwowzoru wszystkich żyrandoli zaprojektował niderlandzki designer Rodi Graumans dla Droog Design. Jest to 85 Lamp, żyrandol, na który składa się wiązka żarówek, tworzących powierzchnię, która przywodzi na myśl płaskie polikandyliony.

Można powiedzieć, że historia zatoczyła koło i po latach dominacji wybujałych form, nastąpił powrót do prostych i funkcjonalnych rozwiązań.

zdjęcia: serwisy prasowe firm