Elegancja, minimalizm, przestronność – to cechy, które sprawiły, że na szklane ścianki działowe zwróciły się oczy projektantów wnętrz. Coraz częściej pojawiają się one w mieszkaniach i domach, definiując całą przestrzeń.

Panujące trendy, takie jak styl loftowy, vintage i wszechobecna prostota pozwalają jak nigdy przedtem wykorzystać szkło w urządzaniu wnętrz. Szklane ściany wewnętrzne to jeden z pomysłów, jak sprawić, żeby nasz dom był bardziej atrakcyjny.

Gdzie spotkamy szklane ściany?

Takie rozwiązanie można jeszcze spotkać w niektórych starych kamienicach. Szklane drzwi i wewnętrzne okna są w przepięknych dębowych framugach w kształcie łuków. Czasami są to ściany do połowy murowane, a od połowy szklane. Pojawiają się również w pokojach przechodnich. I zdarza się, że mają podwójne drzwi, które elegancko otwierają się na oścież.

projekt wnętrza: Bryan Graybill, fot. Eric Piasecki
fot. @sweet_home_kitchen

Na ogół jednak są kojarzone z przestrzenią biurową i open spaces w postaci szklanych boksów. Ale oto, w ostatnim czasie szklane ścianki wchodzą odważnie do wnętrz, zmieniają się z nijakich biurowych kubików w atrakcyjny element i zaczynają być akcentem, który jako pierwszy rzuca się w oczy i zatrzymuje wzrok.

Projektanci, wyraźnie zainspirowani jednymi i drugimi, stawiają podobne, co prawda nie tak urokliwe, ale równie pomysłowe. Szklane przegrody w otworach drzwiowych to dający się zauważyć nowy trend w projektowaniu wnętrz.

fot. perler-design.pl

Gdzie można postawić szklaną ścianę?

W mieszkaniach z lat 60. i 70. popularne były tzw. ślepe kuchnie z małym podłużnym oknem, przez który "wydawano" obiad (podobnie jak w ówczesnych barach mlecznych). Małe okienka często pojawiały się również w łazience tuż pod sufitem. Dlaczego? Bóg raczy wiedzieć! Może, żeby wpuścić trochę światła? Pytanie, skąd ono miało się dostać, kiedy łazienka znajdowała się w głębi mieszkania.

Teraz ze ślepej kuchni można zrobić intrygujące pomieszczenie, stawiając właśnie ściankę. Ale przede wszystkim szklana ścianka pojawia się jako przegroda w sypialni. Na ścianie wiesza się lekkie zasłony, które w nocy przesłaniają tę część mieszkania.

fot. Ham Interiors

Co zrobić, żeby szklana ściana była atrakcyjna?

W starych domach, po renowacji szklanych ścian, można popuścić wodze fantazji i, jeśli nie chcemy malować wnętrza na jakiś kolor, możemy poszaleć przynajmniej z framugami, które zazwyczaj są bardzo szerokie. Najładniej takie framugi szklanych ścian wyglądają w kolorach pastelowych (błękit lub oliwkowa zieleń) albo nasyconych (czerwony czy burgundowy).

fot. Plain English
projekt wnętrza: Bryan Graybill, fot. Eric Piasecki
fot. Blockhouse Build

We współczesnych mieszkaniach projektanci zwykle proponują czystą taflę szkła z cienkimi szprosami - białymi lub czarnymi. Unikają tych grubych i optycznie ciężkich, żeby nie przytłaczać pomieszczenia, zwłaszcza gdy mowa o kawalerkach.

fot. perler-design.pl

Szklane ściany wewnętrzne - jakie mają zalety?

Szklana ściana może mieć charakter czysto praktyczny, funkcjonalny i estetyczny, definiujący całą przestrzeń. Przede wszystkim warto zaznaczyć, że szklane ściany są "szyte na miarę". W każdym, nawet najbardziej skomplikowanym wnętrzu, choćby na poddaszu, można je bez problemu zamontować. Szklarze odpowiednio je wymierzą i wstawią tam, gdzie chcemy.

fot. perler-design.pl

Jeśli pomalowaliśmy wnętrze na nasycony ciemny kolor, ścianka ze szkła rozjaśni pomieszczenie, uczyni lżejszym i wniesie więcej światła. A jednocześnie stanie się elementem stylowym, nawet trochę wyrafinowanym, który będzie przypisany do jednego obszaru. Zresztą nie dotyczy to tylko wnętrz pomalowanych na mocne barwy, ale w ogóle pomieszczeń, które znajdują się w głębi, takich jak na przykład ciemna kuchnia.  

fot. perler-design.pl

Do czego jeszcze wykorzystać szklane ściany?

To świetny sposób na podzielenie mieszkania na strefy - przede wszystkim na salon i sypialnię. Sprawdza się to zwłaszcza w małych wnętrzach, gdy zależy nam na perspektywie i przejrzystości. Dzięki szklanej ścianie wzrok będzie łagodnie przesuwał się po wnętrzu, nie napotykając żadnych przeszkód w postaci na przykład tradycyjnej ściany. Dzieląc umownie przestrzeń, będziemy kadrować kolejne strefy, na które zaprowadzi nas wzrok. 

fot. perler-design.pl
fot. perler-design.pl
fot. perler-design.pl

I w końcu, w przypadku każdego ciasnego i niedużego pomieszczenia, szklana ściana optycznie go powiększy. Oczywiście dużo zależy od dobrania kolorów czy sposobu umeblowania, ale przede wszystkim od dobrze znanej zasady, która mówi, żeby w odpowiednich miejscach powiesić lustra. Tak też zadziała tafla szkła w ścianie.

Jakie są wady szklanych ścian?

Wada jest jedna, ale bardzo istotna. W pomieszczeniach, w których jest zamontowana szklana ściana, nic się nie ukryje. Co prawda można przesłonić sypialnię, gdy przychodzą goście, ale wtedy wnętrze będzie sprawiało wrażenie mniejszego i nie osiągniemy takiego efektu, jak byśmy chcieli.

Ale jest jedno wyjście: można postawić wyższą ściankę z karton gipsu, a w górnej części zostawić węższy pasek ze szkła. Tylko tu znowu zrobi nam się ciasne pomieszczenie, a tego chcielibyśmy uniknąć. Nie po to przecież stawiamy szklaną ścianę.

fot. Vente-Unique

Więc nie ma rady - trzeba wszystko skrzętnie poukrywać w pudłach, schować do szafy i szuflad w stoliku nocny, żeby jak najmniej stało na wierzchu. Zresztą niezależnie od tego, czy mamy szklaną ścianę czy nie, w niewielkich mieszkaniach bez porządku się nie obejdzie.  


Zdjęcie wprowadzające: perler-design.pl


Autor
Projektanci oszaleli na punkcie tych ścianek. To nowy trend w designie!
Monika Utnik
Dziennikarka, wieloletnia redaktorka pism wnętrzarskich, absolwentka polonistyki i italianistyki Uniwersytetu Warszawskiego, autorka książek dla dzieci. Zadebiutowała...