Kasia Stefańska-Białek mieszka w Wesołej, najbardziej zielonej dzielnicy Warszawy, gdzie proporcje terenów leśnych do zabudowy wynoszą 60 do 40. - Las jest zawsze piękny, o każdej porze roku - mówi Kasia. - I zawsze interesujący i inspirujący. Obserwuję i uczę się go z wielką przyjemnością. Spotykam innych pasjonatów, którzy chętnie dzielą się swoją wiedzą i zarażają przyrodniczym bakcylem.

beżowa sofa, szare fotele, drewniany stolik, puf obity workowym płótnem   Stół i krzesła są ręcznie toczone w drewnie i postarzane metodą poco vecchio
W całej przestrzeni dziennej królują Kasi ulubione barwy ziemi: beżowa sofa, szare fotele, drewniany stolik, puf obity workowym płótnem. Wszystko proste i stonowane, pozbawione ekscentrycznych ozdób, trochę w stylu shabby chic.   Stół i krzesła są ręcznie toczone w drewnie i postarzane metodą poco vecchio. We wnętrzu świetnie odnalazła się prosta nowoczesna lampa Tolomeo od Artemide. Grafiki przedstawiające kościoły wrocławskie są autorstwa Jana Kaczkowskiego.

To niezwykłe wychodzić z domu na spacer i spotykać po drodze sarnę lub łosia. Można w okolicy doliczyć się 20 gatunków ptaków, są budki dla nietoperzy, hotele dla owadów. Powietrze pachnie sosnową żywicą. Ze względu na walory uzdrowiskowe przed wojną działało tu sanatorium dla dzieci - opowiada zachwycona.

Zauroczył ją tutejszy kościół. Wybudowany na wydmie w stylu wczesnochrześcijańskim, z przepięknymi polichromiami profesora Jerzego Nowosielskiego, idealnie spójny, ciągle robi na niej ogromne wrażenie. Kasia z pasji i profesji jest ceramiczką. Uczyła się w żoliborskiej pracowni Keramos, a od kilku lat działa w swojej. Zgadnijcie, czym się inspiruje w pracy. Oczywiście lasem.

gliniane patery oraz misy projektu i autorstwa gospodyni   gliniane patery i misy   Uchwyty zostały wycięte w drzwiach szafek
Zielone i fioletowe owoce i warzywa fantastycznie wyglądają na glinianych paterach i w misach projektu i autorstwa gospodyni. Nie wiadomo, czy to dekoracja czy zdrowa przekąska. Z avocado i selera lub z agrestu i borówek Kasia robi doskonałe smoothie.   Uchwyty zostały wycięte w drzwiach szafek, żeby nie zakłócać prostej, eleganckiej formy dodatkowymi elementami ozdobnymi i nie zabierać cennej przestrzeni. Płytki na ścianach z kolekcji Tubądzin Sant Marti.

Leśną fascynację widać wyraźnie w jej pracach. Tworzy kamionkowe, proste naczynia stołowe, wazony, misy, pojemniki na rośliny, głównie z szamotowej gliny delikatnie barwionej w kolorach ziemi. Część naczyń powstaje z form robionych z liści, kory lub papieru. Wszystkie mają przede wszystkim dobrze służyć, a dopiero potem ładnie wyglądać.

Jej ceramiczne prace tworzą charakterystyczny klimat domu. Dobrze pasują tu meble z naturalnego, olejowanego drewna, na przykład stolik kawowy z każdą jej misą tworzy idealną parę. Dobrze odnalazły się tu rzeczy z Meubles de Charme.

Sypialnia jest urządzona prosto i bardzo stylowo   Otwarte szafki nocne
Sypialnia jest urządzona prosto i bardzo stylowo. Otwarte szafki nocne to efekt współpracy projektowej ze stolarzem. Uwagę przyciągają subtelne dodatki: taca i skrzynkowa walizeczka z okuciami.

Kasia marzyła, żeby mieć duży drewniany stół z historią, taki "po babci". W trakcie jego poszukiwań poznała właścicielkę tej firmy Monikę Le Felic i zobaczyła sprowadzane przez nią meble. Ręcznie robione we Francji według starych wzorów i delikatnie postarzane metodą poco vecchio. Kasia wybrała stół ze szczotkowanym teakowym blatem, na którym jej ceramika wygląda bardzo dobrze. Dobrała też krzesła, komodę i lniane zasłony - wszystko w wymiarach i kolorach, jakie najbardziej jej odpowiadały.

Prosty i naturalny charakter ma także pozostała część domu. Zabudowę kuchenną i łazienkową pod wymiar idealnie wykonała firma Eurostol, a w sypialni obok łóżka stanęły stoliki nocne z surowego dębowego drewna zrobione przez utalentowanego stolarza pana Piotra Kowalskiego (z Eurostol).

bateria wolno stojąca. Drewniana konstrukcja przy wannie   Drewniana konstrukcja przy wannie   Pojemna zabudowa pod umywalki
Drewniana konstrukcja przy wannie powstała z konieczności - wszystkie dostępne baterie wolno stojące okazały się za wysokie.   Pojemną zabudowę pod umywalki zrobiono według projektu Kasi. Na podłodze – mozaika przemysłowa z teaku.

Czyli prostota w każdym calu, żadnych ozdóbek i uchwytów, a drewno zachowane w swej prawdziwej naturalnej fakturze i kolorze.

Taras i ogród nie mogły odbiegać od tego klimatu. - Chciałam, żeby połączyły dom z otaczającym go, rosnącym na piaszczystych wydmach sosnowym lasem - mówi Kasia. Dlatego zasadziła tu tylko rośliny, które lubią kwaśną ziemię: hortensje, różaneczniki, konwalie i paprocie.

Na tarasie świetnie czują się rośliny w donicach   hortensje na tarasie, lampiony
Na tarasie świetnie czują się rośliny w donicach (hortensje ze Świata Zieleni w Starej Iwicznej), a także szklane lampiony i gliniane lampki w kształcie domków autorstwa gospodyni.

Na płocie wiją się pnącza: dzikie wino, klematis i kokornak, a przed domem jeszcze jest niewielki, ale za to pachnący w słońcu ogródek ziołowy z lawendą, rozmarynem, tymiankiem, szałwią i miętą. I tak krąg się zamyka, bo świeże zioła doskonale prezentują się w wazonach i misach roboty gospodyni, a potrawy podane na autorskich talerzach także lepiej smakują.

Wydaje się, że pomysł Kasi na harmonijne, spokojne i proste wnętrze ze sporym dodatkiem ceramiki jest całkiem udany. A wy jak myślicie?