Klimatyczne mieszkanie w kamienicy na Jeżycach

Ulica Poznańska w Poznaniu to jedna z głównych arterii Jeżyc. Dzielnica, tutaj zwana fyrtlem, stała się słynna dzięki powieściom Małgorzaty Musierowicz. Jednak życie tutaj to nie literatura. W rzeczywistości to fantastyczna, XIX-wieczna, wielkomiejska zabudowa, nowe knajpki oraz świetnie zaopatrzony Rynek Jeżycki. To właśnie na ulicy Poznańskiej mieści się showroom marki Miuform i jej biura, a także prezentowane przez nas mieszkanie.

To tutaj mieszka wielu przyjaciół Agnieszki Możdżer założycielki i projektantki marki. Słowem życie kręci się na Jeżycach, które są swoistym mikrokosmosem, do którego ludzie ciągną ze względu na fantastyczny klimat. Nie inaczej było z Agnieszką Możdżer. Do Poznania przyjechała na studia. Później przez kilka lat pracowała w międzynarodowej firmie meblowej. Wiązało się to z częstymi podróżami. Dziś Agnieszka Możdżer śmieje się, że kiedyś miała trzy szafy - jedną w Polsce, drugą w Rumunii, trzecią w Turcji. Jednak taki stan rzeczy nie mógł trwać wiecznie.

Mieszkanie w secesyjnej kamienicy na poznańskich Jeżycach zostało pieczołowicie odrestaurowane przez projektantkę Martę Sokołowską. Zdecydowała się ona na odsłonięcie fragmentów starego ceglanego muru.

Własna marka wnętrzarska - co wiemy o Miuform?

W pewnym momencie Agnieszka Możdżer razem z partnerem Dawidem Kalembą zdecydowali się na założenie własnej marki. Dawid pochodzi z rodziny stolarzy, którzy na meblach znają się jak mało kto, produkują je od dekad. Agnieszka jest projektantką, wniosła też znajomość procesów i marketingu. Od początku zdecydowali się działać pod własnym szyldem, a nie być jedynie podwykonawcami.

Tak powstał Miuform, firma produkująca głównie sofy. Są one nadzwyczaj praktyczne, funkcjonalne i komfortowe. Agnieszka dba, by dopieszczone były zwłaszcza detale, dlatego znakiem rozpoznawczym marki są kieszenie na łokietnikach sof, które pozwalają zachować ład w salonie. Poza tym większość modeli jest z funkcją spania i pojemnikami na pościel, bowiem to właśnie takich rozwiązań oczekują Polacy. Od niedawna w ofercie marki są też pufy, łóżka, poduszki. Pojawił się także modułowy regał o wdzięcznej nazwie Nomad System. Do jego wykonania użyto elementy drewniane, które ze względu na swoje rozmiary pozostają niewykorzystane przy produkcji sof.

Deski bielone ługiem są fantastycznym tłem dla aranżacji całego wnętrza.

Takie myślenie projektowe to jeden z przykładów, jak Miuform wdraża rozwiązania zrównoważonego rozwoju. Dlatego regał Nomad System wkrótce będzie miał nowy zamykany moduł. Nie trzeba będzie wówczas kupować kolejnego mebla z szufladami, a przecież każdy z nas ma rzeczy, którymi niekoniecznie chce się chwalić. To przywiązanie do użyteczności sprawia, że Agnieszka z upodobaniem testuje meble marki Miuform w domach znajomych i przyjaciół. Na przykład w domu projektantki Marty Sokołowskiej. Mieszkanie znajduje się w XIX-wiecznej kamienicy, która tak samo jak showroom Miuform położona jest na ulicy Poznańskiej w Poznaniu.

Fragmenty ceglanego muru, oryginalna stolarka drzwiowa, stare piece. W tym mieszkaniu ślady historii pielęgnuje się z pieczołowitością. Idealnie współgrają one zarówno ze starymi, jak i nowymi meblami, których eklektyczny miks stanowi podstawę wystroju.

Jak odzyskać klimat dawnych wnętrz?

To piękne mieszkanie zostało wyjątkowo pieczołowicie wyremontowane przez samych właścicieli. Marta i Alek pozostają pod wrażeniem kunsztu dawnych budowniczych dlatego odsłonili fragmenty starego muru. Czerwień cegły ociepla wnętrze, a jednocześnie sprawia, że mieszkańcy mają prawie namacalny kontakt z historią. Świadkami przeszłości są też piece kaflowe i oryginalna stolarka drzwiowa. Niestety nie udało się zachować dawnych podłóg ale stare deski posłużyły mężowi Marty do zrobienia stołu w jadalni. Właścicielka ceni naturalne materiały we wnętrzach - nawet jeśli niszczą się szybciej od swoich syntetycznych odpowiedników, to starzeją się w piękny sposób.

Przy bielonym stole, zrobionym przez pana domu ze starych desek, uwielbia spotykać się rodzina. Spotkały się też różnorodne krzesła - współczesne i vintage, wykonane z rozmaitych materiałów. Wśród nich model Kos, marki Nurt, projektu Mai Ganszyniec (Galeria Noti). Krzesła tworzą bardzo ciekawą kompozycję, ale najważniejsze, że są funkcjonalne.

Podłogi w całym mieszkaniu wyłożono deskami bielonymi ługiem. Taki koncept Marta podpatrzyła w Szwecji, gdzie mieszkała wiele lat i gdzie pokochała skandynawskie wzornictwo. Zresztą Skandynawia to coś więcej niż design, to styl życia. Stara się zachowywać równowagę między życiem rodzinnym i zawodowym, kupować mniej, ale świadomie, stawiać na sprawdzone produkty. Dokładnie takie jak sofy marki Miuform, których wygodne, zaoblone, komfortowe formy stają się centrum salonów. Na takiej sofie bije rytm rodziny, która odpoczywa, wygłupia się, leniuchuje. A czasem po prostu nie robi nic, bo przecież czasem warto tylko leżeć i patrzeć sobie w oczy

Autor
Cały świat na ulicy Poznańskiej - skandynawskie mieszkanie w kamienicy
Anna Grużewska
Dziennikarka, redaktorka, miłośniczka designu i malarstwa. Skończyła warszawską ASP i Wydział Dziennikarstwa UW. Redaktor naczelna magazynu Czas na Wnętrze. Ogląda sesje,...