Jak urządzić białe wnętrze by było przytulne?

Stosunek lekarzy do bieli bywa skrajny. Często oscyluje on między nienawiścią a uwielbieniem. Znany szczeciński neurochirurg zdecydowanie należy do wielbicieli tej barwy. Dlatego punktem wyjścia do rozmów o urządzaniu jego nowego lokum było pragnienie, by to właśnie biel rządziła we wnętrzu. Hanna i Maciej Mackiewiczowie wyszli na przeciw oczekiwaniom inwestora. Jednak z bieli uczynili dominantę, a nie jedyny odcień.

Przede wszystkim zaproponowali, by wnętrze ocieplała drewniana podłoga. Jej elementami wyłożono także ścianę przy schodach. Zdecydowano się na to rozwiązanie, gdyż trudno byłoby idealnie dobrać kolor boazerii, a tak wszystkie elementy drewniane są dokładnie ton w ton.

Wnętrze witryn z lakierowanego MDF-u, wykończone zostało fornirem dębowym. Uchwyty i gałki mosiężne Luciola polskiej marki Plankton. Blaty z białego konglomeratu kamiennego są podcięte na krawędziach, co dodaje im lekkości. Lampa nad wyspą miała mieć ciekawą formę, ale jednocześnie nie dominować we wnętrzu, taka właśnie jest Antipode od Lambert & Fils. W części jadalnianej stanął stół dębowy, Kosicka Design oraz krzesła Visu Chair, Muuto.

Nowy dom inwestora znajduje się na obrzeżach Szczecina, na osiedlu będącym jedną z miejskich sypialni. Jednak w przeciwieństwie do sąsiadów doktor Łukasz spędza tu dużo czasu. Dlatego zależało mu, by wnętrze było bardzo dobrze zaprojektowane i dokładnie spełniało jego potrzeby. Do pierwszych rozmów z potencjalnymi klientami Hanna i Maciej Mackiewiczowie przygotowują się nader starannie. Lubią odwiedzać inwestorów w dotychczasowych wnętrzach, bo widzą wówczas, jakie mają oni zamiłowania. Przygotowują także zdjęcia rozmaitych realizacji, by wczuć się w gust zamawiającego.

Chłodna z natury biel dzięki towarzystwu drewna marki Chapel Parket została pięknie ocieplona.

Tym razem taka prezentacja nie była potrzebna, gdyż trafili na bardzo świadomego odbiorcę, w dodatku znającego się na trendach wzorniczych. Okazało się, że doktor Łukasz ma sporą kolekcję magazynów wnętrzarskich przywożonych z całego świata. Prosty i ponadczasowy styl, jaki charakteryzuje twórczość studia Mackiewicz Architekci idealnie wpisał się w potrzeby nowego klienta.

Gabinet powstał z połączenia dwóch mniejszych pokojów. Z jednego z nich udało się także wydzielić dodatkową garderobę. Pokaźna kolekcja książek właściciela mieści się w obszernych regałach wykonanych na zamówienie. Regały po dwóch stronach pokoju miały także za zadanie poprawienie proporcji pomieszczenia.

Od początku jedna i druga strona obdarzyły się zaufaniem. Architekci nie lubią wnętrz tworzonych na pokaz i zaprojektowanie takiej realizacji, w której właściciel będzie mógł czuć się po prostu dobrze, pracować i odpoczywać w odpowiednim dla siebie anturażu, było tym rodzajem zlecenia, które bardzo sobie cenią. Z szacunkiem podeszli do prośby klienta, by do nowego domu przenieść ulubione meble (na przykład ozdobną komódkę, która stoi w sypialni) lub dzieła sztuki.

W przeciwieństwie do reszty domu, w sypialni nie dominuje biel. Ściana za łóżkiem wykonana jest z listewek wykończonych fornirem dębowym. Reszta ścian w kolorze jasno szarym. Łóżko firmy Nap, model Cube, komoda o dekoracyjnej formie przeniesiona z poprzedniego mieszkania inwestora.

Starodruk przedstawiający dawną mapę Szczecina dekoruje ścianę wejściową, a imponujący portret dziadka wyeksponowany został w gabinecie. Zarówno projektanci, jak i Łukasz uwielbiają dodatki, dlatego wnętrze dopieszczone zostało także jeśli chodzi o detale. Piękne uchwyty kuchenne, lampy, baterie - wszystko wybierane było z największą troską. Dzięki temu biel nie jest surowa, gdyż ma za towarzystwo zarówno drewnianą podłogę, jak i biżuteryjne wykończenie wyszukane na miarę.

Autor
Dom na obrzeżach Szczecina urządzony w bieli i drewnie
Anna Grużewska
Dziennikarka, redaktorka, miłośniczka designu i malarstwa. Skończyła warszawską ASP i Wydział Dziennikarstwa UW. Redaktor naczelna magazynu Czas na Wnętrze. Ogląda sesje,...