Pleśń z rodzaju Stachybotrys chartarum to jedna z najczęściej występujących w pomieszczeniach łazienkowych. Wytwarza jedne z najsilniejszych mykotoksyn, dlatego też jest uważana za najszkodliwszą dla człowieka. Bardzo ważne jest, aby stępić ją w zarodku i nie dopuścić do rozgałęziania się po całej powierzchni. W szczególności lubi przebywać w domach narażonych na silne zawilgocenie. Fugi oraz szczeliny silikonowa to jedne z pierwszych, które zajmuje, szerząc czarne, charakterystyczne kropki. Co zrobić, gdy nie mamy ochoty na użycie silnej chemii, a mamy trującego gościa do wypędzenia? Podpowiem wam w poniższym materiale z własnego doświadczenia.

Pleśń zajęła silikon w rantach wanny? Wypróbujcie tę mieszankę w proporcji 3:1

Pierwszym problemem, jaki napotkałam po wprowadzeniu się do kamienicy był zatęchły zapach wilgoci, który rozpowszechniał się na całe mieszkanie. Niestety źródłem była łazienka, która wymagała skucia do żywej cegły. Jak się okazuje, po latach powrócił problem pleśni, ale już nie w takim stopniu, jak poprzednio.

Wilgoć zbierająca się w łazience doprowadziła do zagnieżdżenia się drobnej pleśni na rantach wanny w miejscu, gdzie pojawił się silikon. To z góry bardzo narażone miejsce, gdzie zbiera się woda oraz wszelkie opary z gorącej kąpieli. Drobinki kosmetyków czy innych płynów do czyszczenia odkładają się tam i sprawiają idealne środowisko do tworzenia się i rozmnażania grzybów.

Zastosowałam mieszankę, którą polecił mi mój znajomy, który miał podobny problem. Wystarczą 3 łyżeczki pasty do zębów wymieszanych z 1 łyżeczką sody oczyszczonej. Taką papkę najlepiej rozsmarować na powierzchni zajętej pleśnią. Następnie pozostawić na około 24 godziny i zetrzeć. Na koniec możecie zdezynfekować sokiem z cytryny lub octem jabłkowym, którym nasączycie wacik kosmetyczny.

Co robić, aby zapobiec ponownemu powstawaniu pleśni w łazience?

Zawsze lepiej zapobiegać niż leczyć. To moje motto życiowe, które przekładam na praktykę. Tak samo jest w przypadku pleśni oraz doświadczenia z nią. Niestety nie da się w 100% być pewnym, ze nie powróci i nie będziemy musieli stoczyć z nią batalii. Ważne jest, aby mieć świadomość, co przyczynia się do jej rozmnażania. Dzięki temu bardzo skutecznie możemy ograniczyć jej występowanie. Sprawdźcie poniżej jak:

  • wilgotne ręczniki przewieszajcie do innego pomieszczenia lub układajcie je na grzejniku żeberkowym, aby szybciej wyschły,
  • nie parujcie nadmiernie podczas kąpieli czy pod prysznicem - zbierające się cząsteczki wody osiadają na ścianach, silikonie oraz płytkach, tworząc idealne środowisko do rozwoju grzybów,
  • ustawcie rośliny, które świetnie czują się w wilgotnym środowisku - będą skutecznie pochłaniać ją,
  • nie pozostawiajcie zbyt długo odzieży w pojemniku na brudne ubrania - gromadzą wilgoć i przechodzą jej zapachem.
Autor
Czarna pleśń zajęła silikon w rantach wanny? Proporcja 3:1 załatwi niechciany problem
Ewa Kwiatkowska
Redaktorka, domatorka, miłośniczka pięknych wnętrz i designu. Nieustannie eksperymentuje w swoim domu i ogrodzie, łącząc tradycyjne metody z nowoczesnymi rozwiązaniami....