Dlaczego warto zacząć przygodę z gliną?

Ceramika ręcznie wykonana jest unikatowa, ponadczasowa i piękna. Kojarzy się z czymś szlachetnym i wyjątkowym, i słusznie, bo to dziedzina z ogromnymi tradycjami, która od wieków towarzyszy nam w zasadzie na każdym kroku. Ileż to razy, obracając w dłoni ceramiczną filiżankę z lokalnej niewielkiej pracowni, zastanawialiśmy się, jak wyczarowano takie cudeńko? Czy to trudne? Czy długo trwa? A może by tak spróbować? Absolutnie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby samemu podjąć się tego wyzwania. Oprócz oczywistych benefitów w postaci własnoręcznie wykonanych naczyń, z których z pewnością będziemy dumni, lepienie z gliny ma dużo więcej zalet.

• To świetna fizjoterapia i terapia sensoryczna. Pobudza pracę dłoni i palców, czyli wspiera rozwój małej motoryki i pozwala odkrywać zdolności manualne oraz artystyczne. To świetne zajęcie dla całej rodziny.

• Doskonale relaksuje, rozładowuje napięcie i stymuluje układ nerwowy.

• Pozwala kreatywnie spędzić czas wolny. Dodatkowym bonusem jest satysfakcja i radość z każdego ulepionego naczynia. Nie pozostaje nic innego, tylko dać się namówić na tę oryginalną przygodę życia. 

Jak zacząć przygodę z ceramiką?

Jest kilka sposobów na zabranie się za to zadanie. Wszystko zależy od determinacji i tak naprawdę trochę charakteru zainteresowanego. Osoby, znające swój słomiany zapał, który pokrzyżował im już wiele planów i przy okazji umożliwił pozbycie się z kieszeni kilku złotych, chcą najpierw spróbować. Nie ma w tym nic złego, grunt to świadome podejście do sprawy.

Dobrym rozwiązaniem są w takim przypadku warsztaty. To tak, jak z lotem na motolotni. Już po pierwszych zajęciach będzie jasne, czy zajęcie pochłonęło nas bez reszty, budząc błysk w oku, czy też jednak nie jest to fach stworzony dla nas. Kolejną opcją jest odszukanie lokalnego rzemieślnika i poproszenie o kilka lekcji, przybliżających temat. I w końcu są i oni. To osoby, dla których największą frajdą jest nauka, odbywająca się metodą prób i błędów.

Od podstaw, od najmniejszego szczególiku, ze wsparciem w postaci publikacji w mediach i internecie, samodzielnie zabierają się za tę przygodę. Odkrywają meandry coraz to nowych technik, poszukują najlepszych materiałów i są dumni z ogromu pracy, który włożyli w samodzielne zgłębienie tematu. Zacznijmy zatem od początku - jak zacząć lepić z gliny?

Jakie narzędzia są potrzebne do lepienia z gliny?

Początkującemu ceramikowi wcale nie jest potrzebne koło garncarskie ani piec do wypalania ceramiki, jak ma to miejsce w profesjonalnych warsztatach. Wystarczy kilka podstawowych narzędzi i można zaczynać przygodę. Niezbędne narzędzia „na początek”, to: podkładka na stół ściereczka i gąbka wałek i nóż woda w miseczce glina, farby do ceramiki i preparat zabezpieczający farby akrylowe i pędzelki do malowania struna do cięcia gliny i szpatułka.

Jak widać, część z tych rzeczy z pewnością mamy już w domu w zupełnie innym celu. Z powodzeniem można je wykorzystać. Najważniejszy jednak jest pomysł, glina i własne palce. Czasem tylko tyle wystarczy, aby powstał eksponat, który ozdobi wnętrze. Jeśli pochłonie nas całkowicie lepienie z gliny, możemy z czasem zainwestować w koło garncarskie i piecyk do wypalania ceramiki.

Jaką glinę wybrać do lepienia naczyń?

Zgłębiając temat, z pewnością spotkamy się z wieloma terminami i nazwami, na początek jednak warto wiedzieć, że glinę ze względu na technikę prac, dzielimy na lejną i plastyczną. Glina lejna ma rzadką konsystencję i przeznaczona jest do odlewania w formach, natomiast z plastycznej za pomocą własnych rąk, stworzymy unikatowe dzieło.

Na początek najlepiej wybrać glinę samoutwardzalną, która samoistnie wysycha po upływie doby. Nie wymaga wypalania w piecu i jest łatwa do przygotowania i obróbki. To proszek, który mieszamy z wodą w odpowiednich proporcjach, a po przygotowaniu przyjmuje postać gładkiej, nielepiącej się i plastycznej masy. Możemy wykonać masę rzadką, przeznaczoną do odlewów lub gęstą, do formowania. Występuje w wielu kolorach.

Formowanie kształtu - wizualizacja to podstawa

Z gliny można formować dowolne kształty i tak naprawdę ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia. Do pozyskania kształtu możemy używać palców, pędzli, nożyka, wałka, foremki oraz wszystkiego, co tylko przyjdzie nam na myśl i pomoże uzyskać docelową formę. Możemy również nakładać na siebie cienkie pasy gliny. Najważniejsza jednak jest wizualizacja. Musimy wyobrazić sobie przedmiot, który chcemy wykonać, bądź przyjrzeć się jakiemuś gotowemu, który chcemy powielić.

Dopiero po podjęciu decyzji, będziemy mogli zdecydować, jakich narzędzi i techniki użyjemy do wykonania naszej wyjątkowej ceramiki. Pamiętajmy, że palce podczas lepienia z gliny zawsze powinny być wilgotne, do tego właśnie służy miseczka z wodą na podorędziu.

Czym pomalować własnoręcznie wykonaną ceramikę?

Do malowania ceramiki wykonanej z gliny samoutwardzalnej, wystarczą farby akrylowe, zakupione w lokalnym sklepie z artkułami biurowymi bądź w sklepie dla artystów malarzy. Ważne jest, aby farby były stosunkowo gęste, zbite i solidnie kryjące. Do tego zadania najlepiej wyposażyć się wcześniej w kilka pędzelków o różnej grubości i długości włosia. Im więcej pędzelków, tym bardziej będziemy pewni, że nie straszny będzie nam żaden wzór.

Przystępując do malowania ceramiki, musimy się upewnić, że wykonany wcześniej i dobrze wyschnięty projekt, ma równą powierzchnię. Jeśli występują nierówności, należy wyszlifować je papierem ściernym o różnych rodzajach gradacji. Dopiero wtedy, kiedy powierzchnia jest nienagannie równa, możemy przystąpić do malowania. Kreatywność z pewnością pomoże i warto pozwolić sobie na odrobinę fantazji.

Schnięcie pomalowanego naczynia trwa około doby. Na koniec wystarczy zabezpieczyć wytwór naszych rąk. Można wykorzystać werniks, czyli lakier stosowany do produktów artystycznych. Wyjątkowo praktyczny jest werniks w sprayu, jednak możemy zabezpieczyć ceramikę również żywicą epoksydową lub lakierem szklącym.

Jak wypalić glinę?

Decyzja o wyborze gliny jest tu kluczowa. Wybierając glinę samoutwardzalną, nie wypalamy jej w ogóle, tylko czekamy 24 godziny, aż samodzielnie się utwardzi. Decydując się jednak na wybór gliny w postaci gotowej masy, należy liczyć się z koniecznością wypalenia jej w piecu. Zaletą jest fakt, że gotowa masa, przeznaczona do wypalenia, pozwala tworzyć bardziej złożone projekty, jednak za cenę zainwestowania w piec.

Nie polecamy wypalania gliny w piekarniku domowym, ponieważ wartości zadanej temperatury są zbyt niskie. Glina utwardza się i zamienia w piękne ceramiczne naczynia w temperaturze blisko 1000 °C, więc konieczne jest zakupienie profesjonalnego pieca.