Szklany wdzięk.Świeczniki i paterę ze szkła z Murano gospodyni przywiozła z Berlina. - Kupiłam je na tamtejszym pchlim targu - opowiada. - Przywożę stamtąd sporo takich drobiazgów. Zresztą nie tylko stamtąd. Gdziekolwiek jestem, staram się znaleźć targ staroci i zawsze na nim coś wypatrzę - opowiada.