Londyn, Oslo, a teraz Warszawa. Wystawę „Magdalena Abakanowicz. Synteza sztuk” zaprezentowano już w Tate Modern oraz w galerii Heine Onstad. Teraz zawitała do Polski! Na ekspozycji pokazane są rzeźby, grafiki i obrazy polskiej artystki, ale przede wszystkim Abakany.

Wystawa monograficzna Magdaleny Abakanowicz w DESA Unicum to wyjątkowa szansa, żeby zobaczyć znaczną liczbę prac z różnych okresów twórczości artystki. Sztuka Abakanowicz regularnie pojawia się w najlepszych galeriach i muzeach na całym świecie. W ostatnim czasie odbyły się dwie duże wystawy w Londynie i w Oslo. Nareszcie przyszedł czas na Warszawę.

Abakanowicz była najgłośniejszą polską rzeźbiarką na świecie. Co prawda tuż po obronie dyplomu na warszawskiej ASP zajmowała się malarstwem, ale szybko zmieniła kierunek. Zaczęła tworzyć przestrzenne tkaniny - miękkie formy rzeźbiarskie, które od jej nazwiska zyskały miano Abakanów.

Abakany Abakanowicz

Rzeźby Abakanowicz wybiegały daleko poza schemat. Nie przeznaczono ich do dekoracji wnętrza, bo zamiast płaskich form były trójwymiarowe, o performatywnym charakterze. Abakany szokowały, drażniły. W sztuce panowały w tamtym czasie (lata 60.) inne trendy: pop-art i sztuka konceptualna. Tymczasem podwieszanych u sufitu rzeźb-nie rzeźb nie można było do niczego przyrównać, z niczym zestawić, stanowiły całkowicie osobny twór.

Robiły wrażenie swoją skalą i powtarzalnością. Na pokazywanej w latach 70. wystawie "Struktury organiczne" artystka ustawiła w przestrzeni galerii kilkadziesiąt rozmaitej wielkości obłych form z workowego płótna, wypełnionych miękką substancją.

Abakanowicz fascynowały miękko opadające tkaniny oraz ich faktura. To, jak pracują ze światłem i powietrzem. To, jak podatne były na kształtowanie. Wykonane z porowatego, barwionego, sizalowego włókna, oddziaływały na zmysły, nie tylko na wzrok czy dotyk. Także na zmysł węchu.

Artystka sama o sobie

Sama artystka uważała, że Abakany były swoistym pomostem między nią a światem zewnętrznym. Dzięki nim wypłynęła na szerokie wody światowej sztuki. W 1962 roku na Międzynarodowym Biennale Tkaniny w Lozannie zachwyciły publiczność oraz krytykę, zaś trzy lata później, na Biennale w Sao Paulo, Abakanowicz nagrodzono złotym medalem. 

Abakanowicz mówiła, że człowiek to „struktura włóknista” i ten zamysł najlepiej widoczny jest właśnie w tkaninach. W latach 60.-80. ubiegłego wieku stworzyła serię monumentalnych dzieł wykonanych z różnych włókien, m.in. sizalu czy mocnego powrozu. Odeszła tym samym od tradycyjnego rozumienia gobelinu i stworzyła nową tendencję w europejskiej sztuce tekstylnej. Wykonywała także rzeźby z tkanin, swobodnie zwisające z sufitu, które można podziwiać na wystawie w DESA Unicum. W sumie znalazło się na niej aż 6 Abakanów – mówi Wiktor Komorowski, kurator wystawy i ekspert DESA Unicum.

Nie tylko Abakany

Na listopadowej ekspozycji pojawiły się też inne prace Magdaleny Abakanowicz. Na przełomie lat 70. i 80. artystka zaczęła wystawiać rysunki węglem ("Korpusy", "Twarze", "Głowy") i prace malarskie (obrazy olejne z cyklu "Twarze nie będące portretami" z 1983 roku). Warto zwrócić uwagę na te ostatnie, które są rzadkością w twórczości Abakanowicz. Artystka tworzyła je tylko na początku swej twórczej działalności, lecz widać w nich wiele wątków, które przewijały się potem w tkaninach i rzeźbach.

Rysunki na papierze, akwarele, grafiki oraz oleje obrazują sposób myślenia Abakanowicz o formach przestrzennych i stanowią przykład artystycznej syntezy sztuk, co staraliśmy się pokazać na wystawie. W niezwykły sposób potrafiła wyrazić to samo doznanie zmysłowe za pomocą różnych technik, dzięki czemu, obcując na przykład z jej tkaninami, możemy doznać tych samych wrażeń, co podczas podziwiania jej prac olejnych czy rzeźb – dodaje Wiktor Komorowski.

Rzeźby w światowych kolekcjach 

Wystawa nie byłaby pełna bez figur kroczących, będących znakiem rozpoznawczym Abakanowicz. Zestaw 20 posągów z brązu „Caminando”, pochodzi ze słynnej kolekcji Robina Williamsa, światowej sławy komika i aktora, oraz jego żony, Marshy Williams. Para kupiła pracę Abakanowicz w 1999 roku.

Jak opowiadała córka, Zelda Williams, gwiazdor w wyborze obiektów do swojej kolekcji kierował się instynktem, z kolei uwagę jego żony, Marshy, przyciągały prace, które przemawiały do niej pod względem estetycznym. Pomimo iż sama nigdy nie aspirowała do bycia artystką, otaczała się ludźmi kreatywnymi, a poprzez kolekcjonowanie starała się dodatkowo stwarzać artystom okazję do tworzenia.

Wystawa w DESA Unicum to niepowtarzalna okazja, aby obejrzeć rzeźby, które dotąd znajdowały się w prywatnych kolekcjach i nie były dostępne szerszej publiczności.

Aukcja w DESA Unicum

W sobotę 18 listopada o godz. 13.30 odbędzie się otwarte oprowadzanie kuratorskie po wystawie „Magdalena Abakanowicz. Synteza Sztuk”. Spotkanie poprowadzą Wiktor Komorowski i Natalia Kowalek – eksperci DESA Unicum, którzy przybliżą fenomen i wielowymiarowość dzieł Abakanowicz.

Wystawa potrwa do 23 listopada 2023 roku. Towarzyszyć będzie jej aukcja prac Magdaleny Abakanowicz. Aukcja odbędzie się 23 listopada o godz. 19:00 w domu aukcyjnym DESA Unicum przy ul. Piękna 1A w Warszawie.

W ofercie znajduje się szeroki wachlarz przedziałów cenowych: od prac, których cena startowa waha się w okolicach 12 000 – 18 000 zł, po te, których estymacja wynosi 1 200 000 – 12 000 000 zł. Najwyższą estymację osiągnął zestaw figur kroczących „Caminando” (8 000 000 – 12 000 000 zł).

 

 

 

 

 

Autor
Przekrojowa wystawa Magdaleny Abakanowicz w DESA Unicum! Oprócz Abakanów pojawiły się grafiki i obrazy
Monika Utnik
Dziennikarka, wieloletnia redaktorka pism wnętrzarskich, absolwentka polonistyki i italianistyki Uniwersytetu Warszawskiego, autorka książek dla dzieci. Zadebiutowała...