Wystawa "Układy równoległe" w galerii Art Stations jest okazją do zapoznania się z trzema wybitnymi osobowościami artystycznymi. Twórczość Jadwigi Maziarskiej, Gertrude Goldschmidt znanej jako Gego oraz Rosemarie Trockel cechuje zdecydowana niezależność twórcza i intelektualna od współczesnych im, wiodących kierunków i tendencji artystycznych.
Wystawa "Układy równoległe" jest kolejną, tym razem kameralną, ekspozycją, której punktem wyjścia są prace z Kolekcji Grażyny Kulczyk. Dzieła Maziarskiej i Gego znajdują się w zbiorach od kilku lat. Rozwój kolekcji kształtowany jest w oparciu o osobisty klucz i indywidualne estetyczne preferencje. Kolekcjonerskiej pasji nie ograniczają dyktowane przez krytyków kanony.
Zbiory sztuki Grażyny Kulczyk są wynikiem fascynacji konkretnymi pracami i nietuzinkowymi osobowościami artystów i może dlatego jest w nich miejsce na twórczość indywidualistów pokroju Maziarskiej i Gego, dla których w historii sztuki trudno znaleźć określoną pozycję. Krytyka artystyczna nie zawsze ma cierpliwość, by "pochylić się" nad twórcami nieprzystającymi do głównych nurtów lub subtelnie się z nich wyłamującymi, idącymi gdzieś obok. Równolegle.
Wystawę "Układy równoległe" otwierają prace Jadwigi Maziarskiej (1913 - 2003), artystki związanej z kręgiem Grupy Krakowskiej II. Maziarska działała w środowisku zdominowanym przez osobowości Tadeusza Kantora, Marii Jaremy czy Erny Rosenstein. Mimo nowatorskiego stylu (przez niektórych badaczy uważana jest za pierwszą w Polsce przedstawicielkę malarstwa materii), spychana była przez historię sztuki na dalszy plan.
Charakterystyczne dla prac Jadwigi Maziarskiej już od lat 40tych było intensyfikowanie faktury i rozrastanie się malarskich kompozycji w trzeci wymiar. Kulminacją tego procesu były woskowe reliefy powstające od 1958 roku. Zdefiniowanie Maziarskiej jako "malarki abstrakcyjnej"zostało zakwestionowane, kiedy w 1998 roku okazało się, że bazą jej reliefowych obrazów są wycinki prasowe i zdjęcia. Osobliwa kolekcja fotografii napędzała jej proces twórczy, spajając cały artystyczny dorobek, począwszy od lat 40tych aż do jej śmierci.
Gego (Gertrude Goldschmidt, 1912 - 1994) urodziła się w Niemczech, gdzie uzyskała kompleksowe wykształcenie jako architekt i inżynier na prestiżowej uczelni w Stuttgarcie. Duch konstruktywizmu i dyscyplina formalna spod znaku Bauhausu nadały ton początkom twórczości Gego. Artystka po wybuchu II wojny światowej, ze względu na swoje żydowskie pochodzenie zmuszona do emigracji z kraju, zamieszkała w Wenezueli. W tamtym czasie w Ameryce Południowej intensywnie rozwijały się nowe kierunki w sztuce: op-art i sztuka kinetyczna.
Ze względu na podobieństwa formalne, Gego łączono z twórczością jej najważniejszych przedstawicieli, m.in. Carlosa Cruz-Dieza czy Jesúsa Rafaela Soto, a także pochodzącego z Węgier "ojca" op-artu, Victora Vasarely’ego. Jednak wiele aspektów sztuki Gego nie pozwala na wtłoczenie jej w proste ramy tych wyraźnie zdefiniowanych nurtów. Przy pomocy linii artystka budowała w pustych przestrzeniach ażurowe struktury z metalu. Ich lekkość sprawiała, że wydawały się unosić i w nieskończoność rozrastać w wielkich salach galeryjnych - tak oryginalnego i poetyckiego języka, przy jednoczesnym zachowaniu intelektualnej dyscypliny procesu twórczego, nie wytworzył chyba żaden ze spadkobierców konstruktywizmu ani reprezentantów sztuki optycznej.
Twórczość Rosemarie Trockel (ur. 1952 r.) jest kalejdoskopem technik, form i tematów. Jej niczym nieskrępowana kreatywność realizuje się poprzez artystyczne eksperymenty w praktycznie każdym istniejącym medium. Rosemarie Trockel studiowała i tworzyła w Kolonii, gdzie w latach 80tych ukształtowało się niezwykle aktywne artystyczne środowisko skoncentrowane wokół grupy Mülheimer Freiheit - kolońskiego ośrodka formacji Neue Wilde (Młodzi Dzicy). Artyści z tego kręgu w opozycji do sztuki lat 60tych i 70tych, zdominowanych przez minimal art i sztukę konceptualną, zwrócili się ku malarstwu, tworząc ekspresyjne, barwne płótna w imię zasady: "moje obrazy są o mnie".
Rosemarie Trockel po nawiązaniu krótkotrwałej współpracy z grupą, odsunęła się od neoekspresjonistycznego nurtu. Zaowocowało to szybkim rozwojem oryginalnej, przesyconej ironią twórczości. Przegląd przez jej prace to przegląd przez wszystkie najważniejsze nurty XX-wiecznej sztuki - od dadaizmu i surrealizmu po pop-art i minimalizm. Artystka przewrotnie bawi się każdym z tych kierunków, z przymrużeniem oka żonglując stylami.
Najbardziej znanymi pracami Trockel są tzw. "knitted paintings", których przykłady zobaczyć będzie można w galerii Art Stations. Materiałowe obrazy powstające od lat 80tych do dziś, są najchętniej analizowanymi dziełami artystki i jak wszystkie inne prace Trockel zasadzają się na kilku poziomach ironii i świadomych odwołań do różnych dziedzin sztuki.
"Układy równoległe" to nie wystawa problemowa, retrospektywna czy trzy monograficzne pokazy. To prezentacja "anegdotyczna", pobudzająca apetyt na wiedzę, motywująca do własnych poszukiwań, które postaramy się publiczności ułatwić. Historię Maziarskiej, Gego i Trockel opowiemy nie tylko stawiając widza przed dziełami tych artystek, ale także poprzez pokazy filmowe, wykłady i liczne katalogi zgromadzone w galerii na potrzeby wystawy.