Co to jest czas? Jaka jest jego istota? Na te pytania od wieków próbują odpowiedzieć filozofowie, teologowie i uczeni. Czas jest tematem chętnie podejmowanym także w sztuce, o czym możemy przekonać się, odwiedzając wystawę "Czas w sztukach plastycznych" w kieleckim Muzeum Narodowym.
Najwcześniejsze z eksponowanych obiektów pochodzą ze średniowiecza, najpóźniejsze - z lat dwudziestych XX wieku. Znalazły się tu między innymi wyobrażenia odnoszące się do początku czasu, odwołujące się do mitologii greckiej i rzymskiej, a także myśli judeochrześcijańskiej. Niektóre eksponaty związane są z obserwacją zjawisk astronomicznych.
Wśród nich spotkać można dzieła sławnych astronomów, w tym "De revolutinibus orbium coelestium" Mikołaja Kopernika z 1566 roku i "Selenographia: sive lunae descriptio" Jana Heweliusza z 1647 roku - jedyny egzemplarz z autografem autora. Obok nich pokazano alegoryczne przedstawienia pór roku, miesięcy i dnia. Oddzielne miejsce zajmuje na ekspozycji temat przemijania (vanitas) oraz wyobrażenia wieczności, a jej uwieńczeniem stały się przedstawienia apokalipsy, Sądu Ostatecznego i wędrówki po zaświatach.
Termin wydarzenia wybrano celowo - obejmuje on datę, która w azteckich kalendarzach stanowić miała przewidywany koniec świata: 21 grudnia 2012 roku.
Dlatego też, choć wystawa "Czas w sztukach plastycznych" trwa do 15 stycznia, radzimy wybrać się na nią wcześniej, bo a nuż aztecka przepowiednia się spełni…