W Fabryce Norblina na warszawskiej Woli działa Art Box Experience, który organizuje multisensoryczne wystawy na temat sztuki, historii, kultury, nauki i ekologii. W tym miejscu wiele się dzieje: odbywają się spektakle, koncerty, a także zapadające w pamięć eventy. Wszytko to konsultowane jest z autorytetami z różnych dziedzin, by edukować, inspirować, wzbudzać emocje i dostarczać sporej dawki niezapomnianych wrażeń.
Na powierzchni 800 metrów kwadratowych organizatorzy stworzyli przestrzeń dającą niemal nieograniczone możliwości aranżacji dzięki wykorzystaniu najnowszych technologii. Najnowocześniejsze projektory oraz zintegrowane ruchome ekrany ożywiają zdigitalizowane obrazy w najwyższej z dostępnych rozdzielczości.
Ultranowoczesny system projekcji 360° pozwoli uczestnikom wystawy zanurzyć się w stworzony przez zaawansowane technologie w świat „nie z tego świata” i dosłownie „wejść” do obrazów wyświetlanych na ekranach.
Frida Khalo - wystawa immersyjna
Tym razem Art Box Experience zaprasza na wystawę o życiu Fridy Kahlo – „Frida Kahlo. Życie Ikony. Biografia Immersyjna”. Na wystawie poznamy wiele twarzy Fridy Khalo poprzez zdjęcia, filmy, obrazy cyfrowe, przedmioty kolekcjonerskie i nowo skomponowaną muzykę, które zachęcą zwiedzających do odkrywania niesamowitej historii artystki. Odkryjemy jej mit.
Frida i życie pełne bólu
Frida Kahlo, a właściwie Magdalena Carmen Frieda Kahlo y Calderón, była meksykańską malarką, słynącą z autoportretów. Choroba naznaczyła jej życie, wpłynęła na jej twórczość i ukształtowała wyjątkową osobowość. Wypadek komunikacyjny, niespełnione pragnienie zostania matką, burzliwy związek – Frida nie załamała się, jej postawa świadczy, że była kobietą silną, niezależną i wolną w każdym możliwym znaczeniu tego słowa.
W dzieciństwie Frida chorowała na polio, a kiedy była nastolatką, uległa wypadkowi. Wypadek spowodował autobus, który potrącił dziewczynę. Potrącił to za mało powiedziane. Ilość obrażeń przyprawia o dreszcz. Uszkodzeniu uległy żebra, kręgosłup, noga złamana w jedenastu miejscach, nerka i miednica. Poręcz, obok której przechodziła w momencie uderzenia przez autobus, przebiła ją na wylot.
Lekarze nigdy czegoś takiego nie widzieli i nie dawali dziewczynie najmniejszych szans. Frida przeszła kilkadziesiąt operacji. Jakimś cudem przeżyła, ale jej ciało nie powróciło do pełnej sprawności. Przez cały życie odczuwała ból. Miała problemy z chodzeniem. Rok przed śmiercią amputowano jej nogę. Ale nie to sprawiało jej ból. O wiele gorsze było to, że nie mogła mieć dzieci.
W ciągu długich miesięcy rekonwalescencji z pomocą przyszła jej sztuka. Sztuka, która była rodzajem terapii, która przesłaniała ból i osobistą tragedię.
Sztuka lekarstwem
Malarstwo Fridy Kahlo ukształtowała kultura rdzennej ludności Meksyku. Zwierzęta i prekolumbijskie rzeźby zapełniały jej płótna. Odwoływała się również do prymitywnej, rdzennej kultury Meksyku. Była nią zachwycona do tego stopnia, że zaczęła nosić tradycyjny strój tehuański (noszony przez Zapotec - autochtoniczną grupę etniczną z przesmyku Tehuantepec, której kobiety zakładają reprezentacyjny strój, zwany Tehuana).
Oprócz nieustannego bólu spowodowanego wypadkiem, odczuwała też ból, jaki sprawił jej burzliwy związek z Diego Rivierą. Nie mogła mu wybaczyć, że miał romans z jej siostrą, okłamywał ją i zdradzał. On z kolei o to samo podejrzewał Kahlo. Zresztą nie bez przyczyny.
Wśród licznych romansów Fridy najbardziej znaczącym był ten ze słynnym artystą Isamu Noguchim, który działał w wielu dziedzinach, często od siebie odległych – od chińskiej kaligrafii po rzeźbę, od pomników i architektury krajobrazu po meble, obiekty z gliny i abstrakcyjne grafiki. Oprócz mężczyzn Frida romansowała też z kobietami.
Ale to sztuka była jej prawdziwą pasją. Nie zabiegała o uznanie i pieniądze. Dzięki temu być może uniknęła tzw. wielkiej kariery, która niszczy niejednego artystę. Udało jej się zachować granicę między osobistą twórczością, niepodlegąjącą żadnym ocenom publiki, a oficjalną. Jednak słuch o niej dotarł aż do Paryża, który był zachwycony jej sztuką, a Picasso, Miró i Kandinsky nie szczędzili jej pochwał. Świat nie szczędzi jej do dzisiaj.
Zanurzyć się w obrazach
To właśnie na kanwie jej szaleńczego życia, powstała ta wystaw. Wystawa pełna eksperymentów wizualnych, a z drugiej strony kontemplacji. Doznania będzie potęgować podłoga, która również staje się obrazem.
To wystawa immersyjna, angażująca wszystkie zmysły. Zanurzamy się w wirtualną rzeczywistość, w feerię barw, kształtów i tekstur świata sztuki. A wszystko to w przedwojennej fabryce. Tak nowoczesna technologia spotyka się z historią.
Gdzie: Fabryka Norblina, II piętro
Kiedy: od 9.02
Sprzedaż biletów wstępu odbywa się w limitowanych pulach, na określone godziny.