Działanie w pojedynkę bywa trudne, zwłaszcza na tak trudnym w polskich realiach polu jak promocja i handel sztuką. Dlatego i u nas, tak jak na Zachodzie, galerie zaczynają organizować wspólne imprezy, prawdziwe święta sztuki, przyciągające tłumy odwiedzających. W kwietniu odbędzie się trzecia już edycja Cracow Gallery Weekend KRAKERS, czyli krakowski weekend ze sztuką.

Bo faktycznie jest coś w tego typu imprezach, co działa jak magnes, zwłaszcza na młodszą część widowni, dość wspomnieć organizowaną od jakiegoś czasu rokrocznie Noc Muzeów. Świecące na co dzień pustkami instytucje przeżywają wtedy prawdziwe oblężenie. I nie chodzi tu o to, że można pozwiedzać za darmo, ale o ten specyficzny klimat i bardziej interesującą niż zwykle ofertę.

W przypadku imprezy organizowanej przez komercyjne galerie jest podobnie. Kwestia konkurencji schodzi na dalszy plan, a najważniejsza staje się promocja sztuki, o którą dużo łatwiej, gdy przypuszcza się zmasowany atak. Na jesieni atakowały galerie stołeczne. Teraz przyszedł czas na krakowskie.

W kwietniu odbędzie się trzecia edycja Cracow Gallery Weekend KRAKERS, tym razem pod hasłem: "Sztuka jest tutaj!". Organizatorzy chcą pokazać, że w Krakowie galerie są, a obecność ta ma duże znaczenie zarówno dla miasta, jak i rozwoju sztuki oraz jej rynku w Polsce.

Zobaczymy 24 wystawy, którym towarzyszyć będą dyskusje, spotkania z artystami, kuratorami i krytykami oraz warsztaty dla dzieci.