Biznesowe zacięcie córek spotkało się z artystycznymi talentami ojców. W ten sposób powstała nowa marka zachwycająca niezwykłymi projektami desek, które można stosować zarówno do serwowania, jak i dekorowania.
Dwie dziewczyny zmieniają swoje życie, by zrealizować zupełnie nowy projekt i wkroczyć w świat designu. Brzmi jak bajka? Tak, trochę. Bowiem w tej historii mieszają się narodowości i profesje, a główną rolę grają relacje rodzinne. Zatem doprowadzenie do powstania marki Boguslavskaya (BVSK), a teraz rozwijanie jej z sukcesem wcale nie było takie oczywiste. Pochodząca z Ukrainy Julia Boguslavska zajmowała się zarządzaniem projektami w firmach międzynarodowych, gdy podczas pracy spotkała Kaję Dutkę, marketingowca i specjalistkę od social mediów. Okazało się, że obie są córkami artystów, Julia grafika, a Kaja ceramika.
Obie zastanawiały się, jak mogłyby połączyć pasje swoje i rodziców. Wtedy wpadły na pomysł produkowania ceramicznych desek. Prosty z pozoru pomysł napotkał wiele trudności. Poczynając od technologicznych, po kłopoty z dostawcami. Jednak dziewczyny były uparte. Może dlatego, że, jak twierdzą, kochają łączyć ludzi. Wzory projektowane przez nie oraz tatę Julii w Doniecku nanoszone są przez polskich ceramików na Dolnym Śląsku włoskimi farbami. Tak powstają unikatowe kolekcje wnoszące piękno i jakość do naszych domów.