Słynne angielskie przysłowie mówi: A woman’s work is never done - Praca kobiet nigdy się nie kończy. Stało się ono inspiracją dla zorganizowanej w Międzynarodowym Centrum Kultury wystawy ukazującej szeroko rozumiane prace kobiece.
Zgromadzone dzieła sztuki, z których większość to ryciny powstałe od XVI do XIX wieku, przedstawiają czynności domowe i kobiece zajęcia, zarówno w ujęciu realistycznym, jak i symboliczno-alegorycznym.
I choć dzisiaj, w dobie równouprawnienia, feministki mogłyby podnieść larum, warto wybrać się na wystawę, nie tylko po to, by odetchnąć z ulgą, że w wielu zajęciach tradycyjnie przypisywanych kobietom wyręczają nas maszyny albo… mężczyźni.
Warto to zrobić przede wszystkim dlatego, żeby zobaczyć świetne grafiki, między innymi Dürera, Rembrandta i Rubensa, a także rzadkie prace kobiet rytowniczek. Dopełnienie wystawy stanowią współczesne rzeźby i instalacje.