Od 25 do 27 lutego 2015 roku hangar historycznego berlińskiego lotniska Tempelhof zamienił się w interaktywną prezentację nowości Samsunga. Mieliśmy przyjemność ją odwiedzić. Najbardziej zainteresował nas, oczywiście, sprzęt AGD. A więc co nowego prezentuje Samsung?

Na berlińskim show wśród sprzętów AGD gwiazdą była topowa linia Chef Collection - sprzęt opracowany we współpracy z Samsung Club des Chefs, czyli piątką szefów kuchni wyróżnionych gwiazdkami Michelina. Od marca ma być dostępny w Polskich salonach Samsunga.

Jak na topową linię przystało, urządzenia z Chef Collection wyróżniają się designem - gładkie obudowy ze szczotkowanego aluminium wyglądają naprawdę elegancko (nie pozostają na nich ślady palców), a dodatkowym smaczkiem są srebrne wyświetlacze, na których niebieskie diody zdają się przeświecać przez aluminiowy panel.

Jednak najważniejsze jest to, czego na pierwszy rzut oka nie widać - funkcjonalność. Dzięki wskazówkom szefów kuchni powstały urządzenia, które mają niespotykane dotychczas w domowym AGD funkcje. A wszystko po to, aby kucharz amator mógł wspiąć się na wyżyny kulinarnego kunsztu. Jednym z takich udogodnień jest wyjątkowo precyzyjna (nawet do 0,5°C) kontrola temperatury zarówno piekarnika, jak i lodówki. Bo szefowie kuchni są zgodni, że odpowiednia i, co bardzo ważne - stała temperatura ma kluczowe znaczenie zarówno przy pieczeniu (zwłaszcza mięsa metodą slow cooking), jak i przechowywaniu produktów. Dlatego w lodówce side-by-side z Chef Collection jedna część to komora szefa kuchni, w której możemy sami ustalić temperaturę.

Inna lodówką Samsunga, która zwróciła naszą uwagę, jest RB8900 Kitchen Fit. To znakomite rozwiązanie problemu, czy kupić lodówkę do zabudowy (estetyka kosztem pojemności), czy jednak wolno stojącą. Lodówka Kitchen Fit łączy zalety obu rozwiązań - dzięki zastosowaniu technologi Space Max (cienkie ścianki), ma imponującą pojemność, natomiast jej system wentylacji rozwiązanotak, żeby można było ją ściśle obudować szafkami kuchennymi. Dzięki temu, że nie trzeba pozostawiać szczelin wentylacyjnych, lodówka elegancko wpasowuje się w kuchenną zabudowę.  

Z kolei panie domu, które nie przepadają za tym, że domownicy przestawiają im garnki w lodówce, w poszukiwaniu soczku lub jogurtu, zachwyci lodówka Samsung Food Showcase. To lodówka side-by-side, w której chłodziarka ma podwójne drzwi. Pociągając za dolną rączkę, dostaniemy się tylko do półek, które w tradycyjnych lodówkach znajdują się na drzwiach. Do wnętrza mają dostęp tylko "wtajemniczeni", którzy pociągną za górną część uchwytu. Oczywiście rozwiązanie to ma na celu przede wszystkim optymalną organizację przestrzeni lodówki i ograniczenie napływu ciepłego powietrza podczas jej otwierania (energooszczędność), ale nie sposób zaprzeczyć, że jest to bardzo wygodne, jeśli mamy w domu kilkoro trzpiotów, które co i raz zaglądają do lodówki.

Z pewnością najbardziej efektownym wizualnie sprzętem z Chef Collection jest płyta indukcyjna z wyświetlaczem Virtual Flame Technology™, który do złudzenia przypomina płomień kuchenki gazowej. A ponieważ w miarę "podkręcania gazu" płomyczki stają się coraz większe i jaśniejsze, sterowanie polami grzejnymi staje się równie intuicyjne jak palnikami w kuchence gazowej. I już z daleka widzimy, czy pod garnkiem "ogień" buzuje, czy ledwie się tli. 

Innym ciekawym rozwiązaniem, które z pewnością ułatwi przejście na indukcję zagorzałym zwolennikom gazu jest magnetyczne pokrętło do regulacji mocą pól grzejnych. Wystarczy położyć je na panelu sterującym płyty i kręcić, by zwiększyć lub zmniejszyc moc wybranego pola. A kiedy będziemy chcieli kuchenkę przetrzeć, zdejmujemy pokrętło i do czyszczenia pozostaje nam idealnie gładka płyta indukcyjna. A gdyby pokrętło się gdzieś chwilowo zapodziało, sterować płytą można i bez niego.

Innowacyjnej płycie kuchennej towarzyszy oczywiście innowacyjny piekarnik. Ten z Chef Collection ma oczywiście znaną także z tańszych piekarników Samsunga funkcję DualCook, czyli możliwość podzielenia piekarnika na 2 komory, w których możemy niezależnie piec potrawy w różnych temperaturach. Dzięki specjalnej półce-separatorowi i podwójnemu termoobiegowi (wiatraki kręcą się w przeciwne strony) ich zapachy nie przenikają się. 

Tym natomiast, co go wyróżnia, jest Gourmet Vapour Technology™ - możliwość pieczenia z użyciem pary wodnej oraz, jeśli skorzystamy ze specjalnego naczynia, także gotowania na parze. Wspomniana wcześniej perfekcyjne kontrola temperatury pozwoliła także na zastosowanie programu slow cooking czy wykorzystanie części piekarnika jako podgrzewacza do talerzy.

Jak na piekarnik XXI wieku przystało, można nim sterować zdalnie - za pomocą smartfona lub tabletu. Wprawdzie ze względów bezpieczeństwa nie jest możliwe włączenie piekarnika, gdy stoimy w korku w drodze do domu, ale już gdy znajdziemy się w zasięgu domowej sieci wi-fi - jak najbardziej.

tekst, zdjęcia i filmy: Agata Fijołek