Pod koniec listopada yestersen obchodziła swoje drugie urodziny. Dwie świeczki na urodzinowym torcie mogą wyglądać dosyć niepozornie, ale przez ten czas wydarzyło się u nich całkiem sporo. Mimo, że już prawie 3000 osób regularnie zdejmuje z półek dostępne u nich przedmioty, liczba ich unikatów wzrosła w tym roku aż trzykrotnie, do blisko 6000. Start-up, założony przez dwóch przyjaciół, przekształcił się w dziesięcioosobowy zespół miłośników vintage i zagościł w pierwszej edycji programu rezydenckiego Google Campus Warsaw.
Podsumowując ostatnie dwa lata założyciele wpadli na kilka ciekawych liczb opisujących skalę ruchu vintage z ich perspektywy. Dowiecie się z nich, jakie przedmioty są bestsellerami, ile lat ma typowy mebel vintage czy też ile miejsca potrzebowali, żeby zebrać te wszystkie unikaty razem.
1. Dostępne w yestersen przedmioty znajdują się w 68 różnych polskich miejscowościach.
Gdyby ktoś chciał odwiedzić je wszystkie, najkrótsza trasa między tymi miejscami w linii prostej wyniosłaby 3303km. Dokładnie tyle wynosi odległość między Warszawą a Marrakeszem.
2. Klienci yestersen stawiają na skandynawski design.
Wzornictwo z tych krajów reprezentowało 17% wartości zamówień yestersen, a zaraz za nim uplasowały się przedmioty polskie i niemieckie. Wpływ nordyckiej nazwy pozostaje do zbadania.
3. Kobiety kochają vintage najbardziej.
Największymi fankami designu z epoki są Anny (5,5% zamówień w yestersen), Katarzyny (4,2%), Magdaleny (3,3%), Agnieszki (3%) i Marty (2,9%). Pierwsze imię męskie plasuje się dopiero na siódmej pozycji i jest to Piotr (2,7%).
4. Powierzchnia magazynowa sprzedawców yestersen wynosi ponad 32 000 metrów kwadratowych.
To całkiem spora przestrzeń na unikalne przedmioty. Gdyby ją podwoić, przekroczyłaby powierzchnię Luwru.
5. Klienci yestersen najczęściej szukają fotela, stolika kawowego lub lampy.
Najpopularniejsze fotele to wzory J. Halabali i rodzimy model 366 J. Chierowskiego. Królową lamp jest PH 4/3 proj. P. Henningsena i oświetlenie z manufaktur Belid i Peill & Putzler. Wśród stolików prym wiodą organiczne “nerki” i “łezki” oraz smukłe “patyczaki”.
6. Średni wiek przedmiotu w yestersen to 55 lat.
Dokładnie 55 lat temu powstał w Polsce pierwszy samoobsługowy sklep wielkopowierzchniowy, a dzieci zaczęły oglądać dobranockę w telewizji. Za wielką wodą Marilyn Monroe wyśpiewała życzenia urodzinowe dla prezydenta Kennedy’ego.
7. Kupując vintage chronisz środowisko.
Aby współcześnie wyprodukować drewniane meble, które trafiły do tej pory na półki yestersen, należałoby wyciąć około tysiąc drzew. Prawdopodobnie drugie tyle uratowało zastąpienie drewnianych półek wirtualnymi.
“Te wszystkie liczby oraz zdjęcia z mieszkań naszych klientów, wspaniałe przedmioty od naszych sprzedawców i energia w naszym zespole utwierdzają mnie w przekonaniu, że wybieranie wyjątkowych przedmiotów i oferowanie ich zakupu bez wychodzenia z domu ma sens. Ten sukces zmotywował nas do wyjścia poza Polskę, aby móc oferować każdemu dobry design. Nasz pierwszy przystanek to Hiszpania” – Karol Misztal, założyciel yestersen.
Rafał Plutecki, dyrektor Google Campus Warsaw: ”yestersen od razu zwrócił naszą uwagę z 3 powodów: profesjonalny i pełen pasji zespół zarządzający, niszowy i skalowalny międzynarodowo model biznesowy, oraz szybki wzrost. Ale przede wszystkim, yestersen to piękno dawnych lat, do którego chce się wracać”!
yestersen to platforma e-commerce z unikalnym wzornictwem z lat 1930 – 1990 od czołowych butików vintage. Można tam znaleźć wymarzoną lampę space age z lat 60., jak i skandynawską komodę z lat 70. - wszystko w jednym miejscu, bez wychodzenia z domu. Dedykowany zespół starannie sprawdza każdy zgłaszany przedmiot aby wybrać tylko te najlepsze i oszczędzić czas miłośników i profesjonalistów designu na poszukiwaniach unikalnych przedmiotów.