Najpierw była ekonomia, a po niej dyplomacja. Jednak gdy Justyna Kolasińska stanęła na własnych nogach, wiedziała, że nie będzie zajmować się ani jednym, ani drugim. Od dziecka intuicyjnie czuła, że jej pasją są wnętrza. Dlatego po skończeniu dwóch pierwszych kierunków studiów postanowiła postawić wszystko na jedną kartę i zrealizować swoje marzenia. Dziś czuje się spełniona i szczęśliwa. I potwierdza, że jeśli zawód jest pasją, nie spędza się w pracy ani jednej godziny!
CnW: Jak dużą rolę w swoich realizacjach przywiązuje Pani do projektu łazienki?
JUSTYNA KOLASIŃSKA: Moim zdaniem łazienka jest najważniejszym pomieszczeniem w naszych wnętrzach. Jej projektowanie zajmuje najwięcej czasu, jest też najbardziej kosztowne. Często zdarza mi się, że wystrój i stylistyka łazienki determinują urządzanie całego wnętrza moich klientów.
Jak często w swoich projektach wykorzystuje Pani produkty marki Geberit?
Ależ ja nie proponuję klientom niczego innego!
Co zatem jest w nich tak wyjątkowe?
Gdy poznałam produkty marki Geberit, to pozostałam im wierna w swojej pracy przede wszystkim za względu na ich bardzo wysoką, wręcz najwyższą jakość. Te produkty są bezawaryjne i bezobsługowe! Poza tym marka ma bardzo szeroki wybór asortymentu, dzięki temu mogę wybrać z jej oferty propozycję dla każdego klienta. Kolejną rzeczą, którą sobie cenię, jest doradztwo. Geberit prowadzi bardzo wiele szkoleń dla architektów i nigdy nie zostawia nas bez pomocy, gdy mamy jakiś problem. A przy tym na bieżąco prowadzi szkolenia z nowości, które wprowadza na rynek.
A czy ma Pani swoje ulubione produkty w ofercie marki?
Uważam, że doskonałym rozwiązaniem jest system modułów do spłukiwania Monolith. Nie dość, że ma świetne wzornictwo z dużym wyborem wykończeń, to jeszcze bardzo łatwo się go montuje. Jestem też ogromną zwolenniczką odpływów liniowych Geberit. Byłam pierwszym architektem w Polsce, który wykorzystał odpływ ścienny! Uważam, że odpływy Geberit są niezastąpione zwłaszcza do pryszniców bezkabinowych.
Skąd czerpie Pani inspirację do swoich projektów?
Praktycznie ze wszystkiego, ale zauważyłam, że najwięcej pomysłów i ciekawych skojarzeń przychodzi mi do głowy na wakacjach. Wtedy dosłownie chłonę każdy detal i zestawienie kolorystyczne. Te inspiracje często nie mają związku z wnętrzami, ale potrafią działać niezwykle stymulująco na moją świadomość projektową. Z takich drobnych zachwytów czerpię bardzo dużo i naprawdę wykorzystuję je później w praktyce.
Więcej informacji na: www.geberit.pl