Champagne Kisses, seria mebli autorstwa Magdaleny Tekieli, zaprasza nas do świata pełnego elegancji. Tutaj nie ma ostentacyjnych rozwiązań, a piękno jest często ukryte.
Magdelena Tekieli i kolekcja Champagne Kisses
Kiedyś podczas wywiadu, Daniel Libeskind, jeden z najsłynniejszych światowych architektów, opowiadał mi o detalu, który zaprojektował na dachu wieżowca. Na pytanie po co to zrobił, odparł, że przecież patrzy na ten motyw sam Bóg! Gdy oglądam meble autorstwa młodej, ale już uznanej, polskiej projektantki Magdaleny Tekieli, widzę podobne zaangażowanie.
W jej pracach żadna część nie jest „puszczona”. Wnętrza szafek, szuflady biurek, półki kabinetów są niczym wnętrza luksusowych torebek, wykończone z najwyższą starannością, mimo że na pierwszy rzut oka ich nie widać. - Tworzenie kolekcji to tak naprawdę zsynchronizowany taniec między wieloma różnymi częściami wyobraźni, które tworzą jeden spójny koncept. Na tym polega piękno tego procesu – nie jest to prosta linia, to wręcz sinusoida! - mówi designerka oferując nam przedmioty piękne w każdym calu.
