Wychowany na styku dwóch kultur Wschodu i Zachodu, połączył w swoim malarstwie Bizancjum i awangardę, tradycję z nowoczesnością. I całej tej rzeczywistości nadał wymiar sakralny. Sztuka Jerzego Nowosielskiego jest świadectwem niepewności i wewnętrznego rozdwojenie współczesnego człowieka.
- Gdzie mieszkał Nowosielski w dzieciństwie?
- Gdzie uczył się Nowosielski?
- Co malował Jerzy Nowosielski?
- Co malował Jerzy Nowosielski?
- Gdzie Nowosielski nauczył się pisania ikon?
- Jaką instytucję założyli Nowosielscy?
Z okazji 100-lecia urodzin Jerzego Nowosielskiego mieliśmy okazję obejrzeć dwie warszawskie wystawy Sztuka widzenia. Nowosielski i inni. na Zamku Królewskim oraz Jerzy Nowosielski w Zachęcie. Za nimi podążyło Muzeum Narodowe w Krakowie oraz to we Wrocławiu. Co takiego jest w sztuce Nowosielskiego, że cały czas pozostaje aktualna?
Gdzie mieszkał Nowosielski w dzieciństwie?
Jerzy Nowosielski był jedną z najważniejszych i najciekawszych osobowości ubiegłego stulecia. Malarz, rysownik, scenograf, ikonopisarz, myśliciel odwołujący się do prawosławnej teologii udowodnił, że bez względu na rodzaj i inspiracje wszystkie dziedziny sztuki łączy to samo: uniwersalna ludzka tęsknota za metafizyką.
Urodził się w Krakowie 7 stycznia 1923 roku, w rodzinie polsko-ukraińskiej. Ojciec, urzędnik kolejowy, był unitą z Łemkowszczyzny, matka katoliczką. Jerzy został ochrzczony w kościele greckokatolickim, którego wyznawcami są w większości Ukraińcy. Choć uczęszczał do Męskiego Gimnazjum oo. Pijarów, wychowany został w tradycji prawosławnej. W dzieciństwie zawsze robiła na nim ogromne wrażenie liturgia w greckokatolickiej cerkwi. Nie tyle muzyczna oprawa nabożeństw, co przede wszystkim sztuka - sztuka ikon.
Zaraz po wybuchu wojny Nowosielscy przenieśli się na kilka miesięcy do Lwowa, gdzie piętnastoletni Jerzy zaczął naukę w Gimnazjum im. S. Batorego. W tym czasie był zdeklarowanym internacjonalistą, nie czuł się związany z żadną grupą narodowościową, i pacyfistą.
Krótki pobyt we Lwowie okazał się przełomowy. Podczas wizyty w Ukraińskim Muzeum wróciły wspomnienia z dzieciństwa, w których jak przez mgłę odnalazł podziw dla sztuki ikon. Był, jak mówił, wręcz obezwładniony ilością ikon, ich pięknem i tym, co opowiadają. Wszystko to, co później w ciągu życia realizowałem w malarstwie, było określone tym pierwszym zetknięciem w lwowskim muzeum. Ustawiło mnie ono, jak to się mówi, na całe życie.
Gdzie uczył się Nowosielski?
Idąc tym tropem Nowosielski zapisał się do Instytutu Technik Artystycznych: Kunstgewerbeschule w Krakowie. Ta jedyna tolerowana przez Niemców humanistyczna placówka o statusie szkoły zawodowej była w rzeczywistości zakonspirowaną Akademią Sztuk Pięknych. Uczyli w niej przedwojenni profesorowie, wychowani jeszcze na symbolizmie Młodej Polski, m.in. Jerzy Mehoffer.
To właśnie w tej szkole Nowosielski spotkał przyjaciół, z którymi zainicjuje nowy nurt awangardy; z których potem wyrosną największe osobowości polskiej sztuki; którzy stworzą Grupę Krakowską: Tadeusz Brzozowski, Jerzy Skarżyński, Kazimierz Mikulski, Janina Kraupe. A także historycy sztuki: Marek Rostworowski i Mieczysław Porębski. Swój indywidualny styl rozwinie również u boku Tadeusza Kantora i jego podziemnego teatru.
Najciemniejsze, stalinowskie lata Nowosielski spędził w Łodzi, gdzie pracował jako urzędnik w Państwowej Dyrekcji Teatrów Lalek, projektując sporadycznie scenografię. Nie miał złudzeń co do kondycji sztuki. Zachował niezależność, przez cały czas malował abstrakcje, lecz nie odrzucił też postulatów nowej doktryny. Malował masywne akty, sceny sportowe, komiczne akrobatki i pływaczki. O tych obrazach napisze po latach Jerzy Tchórzewski, że są dziećmi socrealizmu z nieprawego łoża i to dziećmi udanymi. Nie dlatego, że były wynikiem gwałtu, czy zapomnienia się prawdziwej sztuki. Ale dlatego, że gdyby nie socrealizm, pewnie by nie powstały.
Co malował Jerzy Nowosielski?
W malarstwie Nowosielskiego zawierają się doświadczenia zarówno realne, jak i duchowe, wręcz mistyczne. Patrząc na płótna, widz otrzymuje rzadką dzisiaj możliwość konfrontacji z absolutem. Artysta wychował się przecież w kulturze prawosławnej i miał wyryty w swoim DNA pewien rodzaj duchowości kontemplacyjnej; duchowości, która jednakowo odnosi się do wszystkiego, co się dzieje – nawet jeśli dzieje się źle. Każda sztuka, niezależnie od podejmowanej problematyki czy tematu, jeśli jest dobra, to musi dotykać pojęcia sacrum - podkreślał nie raz Nowosielski
Jak Nowosielski pokazywał krajobraz?
Pejzaże zajmowały w malarstwie Jerzego Nowosielskiego pozycję marginalną. Komponowane z płaskich, geometrycznych form, przywodzą na myśl ujęcia filmowe. Są to pejzaże nie tylko w tradycyjnym rozumieniu tego słowa, czyli pejzaże natury, ale również tzw. pejzaże miejskie z kamienicami, widokiem sklepów, z tramwajem, samochodami.
Pejzaże ukazywane były z wielu różnych perspektyw, na przykład ziemia była widziana z lotu ptaka (stąd wysoki horyzont i sposób przedstawiania dróg). W latach 40., 50. i 60. artysta tworzył też pejzaże syntetyczne, sytuujące się na granicy abstrakcji i sztuki przedstawiającej.
Jakie były abstrakcje Nowosielskiego?
Drugim, ważniejszym, aspektem malarstwa Nowosielskiego są obrazy abstrakcyjne. W abstrakcjach artysta odnosił się do absolutu, wymykającego się zwykłemu ludzkiemu doświadczeniu i wykraczającego poza zasięg ludzkiego poznania. Absolut tłumaczył światłem, wskazywał cieniem, notował małymi elementami, w których może się on zawierać.
Prawdopodobnie najwięcej abstrakcji artysta stworzył będąc w kryzysie wiary, na co złożyły się doświadczenia wojenne. Zdają się skrywać w sobie jakąś tajemnicę i nie bez przyczyny zyskały miano "natchnionej geometrii".
Jak Nowosielski ukazywał kobiety?
Jednym z najważniejszych motywów w malarstwie Nowosielskiego jest fascynacja kobietą. Jej ciało nie jest tu obiektem estetycznej kontemplacji, ale uproszczoną, zrytmizowaną i anonimową formą. Od końca lat 40. aż po lata 90. obrazy i rysunki aktów przechodzą poszczególne etapy dojrzewania artystycznego.
Do lat 80. w malarstwie Nowosielskiego nie brakuje perwersyjnych scen i aktów sadyzmu. Maluje obnażone dziewczęta z krępowanymi rękami, ze związanymi nogami, z pętlami na szyi, przymocowane do pręgierza, często w obecności mężczyzn ubranych w garnitury. Pojawiają się również kobiety w bikini lub sportsmenki przyjmujące na trzepakach i drążkach bezwstydne pozy.
Z czasem artysta zbliża się ku refleksji nad współistnieniem grzechu i świętości, materii i ducha. Maluje nagie, trochę odrealnione kobiece akty, obcięte krawędzią płótna, stylistycznie zbliżone do kobiet Amadeo Modiglianiego. Kompozycje wypełniają modelki o smukłych, wydłużonych ciałach oraz pociągłych twarzach, bezosobowych korpusach z płaskimi twarzami. Często bohaterki przepasywane są na wysokości pępka perizonium, bizantyjską przepaską. A jednak Nowosielski nie jest tu bezdusznym gnębicielem kobiety. Wręcz przeciwnie: adoruje kobietę, jej formę i kształty i zdaje się przenosić ją w inny wymiar duchowości.
Akt, najbardziej klasyczny motyw w historii sztuki, dał Nowosielskiemu możliwość połączenia sacrum i profanum. Artysta, często komentując swoją sztukę, podkreślał, że po prostu lubi malować kobiety, bo mają wielkie zasoby wewnętrznej wrażliwości.
Gdzie Nowosielski nauczył się pisania ikon?
Wiosną 1942 roku, mając niespełna 20 lat, napisał do ihumena Ławry św. Jana Chrzciciela pod Lwowem, że chciałby wstąpić do klasztoru. Po trzymiesięcznym kursie maturalnym rozpoczął w październiku nowicjat. Reguła monasteru i jego zasady były surowe, jednak znalazł czas na malowanie ikon pod okiem starszych braci, na studiowanie prawosławnych podlinników i na wizyty w lwowskim muzeum. Pobyt niedoszłego mnicha Nowosielskiego w klasztorze trwał prawie rok. Jednak to, co wynosi z Ławry, czyli praktyczną naukę pisania ikon, zostanie z nim na zawsze i będzie stanowić podstawę jego twórczości.
Pisanie ikon stanowiło podstawę wszystkiego. Artysta poprzez "ikonowe" postrzeganie rzeczywistości przywrócił religii pierwotne znaczenie. Był niemalże reinkarnacją Andrieja Rublowa. Poza aukcjami i wystawami, na których pojawiają się prace Nowosielskiego, liczne polichromie ścienne pozwalają podziwiać sakralne malarstwo artysty w różnych częściach Polski, zarówno w cerkwiach, jak i kościołach obrządku zachodniego.
W latach 50. zaczęła się największa artystyczna przygoda życia Jerzego Nowosielskiego: monumentalne malarstwo sakralne. W 1951 roku współpracuje przy dekoracji cerkwi w Gródku. Wkrótce może się też pochwalić pierwszą samodzielną realizacją: polichromią cerkwi w Kętrzynie (gdzie proboszczem został słynny teolog prawosławny i poeta, ks. Jerzy Klinger).
Jerzy Nowosielski jest twórcą monumentalnych dekoracji ściennych m.in. w kościele w Lourdes, kościele Ducha Świętego w Nowej Hucie, kościele Ducha Świętego w Tychach, kościele pw. Podwyższenia Krzyża Św. w Warszawie na Jelonkach, cerkwi pw. św. Jana Klimka w Warszawie oraz cerkwi w Hajnówce. W Białym Borze stworzył niewielką cerkiew greckokatolicką, dla której zaprojektował wystrój i wyposażenie wnętrz.
Ostatnim, nieukończonym dziełem sakralnym artysty był monumentalny krzyż ołtarzowy w kościele św. Dominika na warszawskim Służewcu. Jerzy Nowosielski zmarł 21 lutego 2011 roku w Krakowie. Został pochowany 26 lutego 2011 roku w Alei Zasłużonych na cmentarzu Rakowickim.
Któregoś razu wyznał: Prawosławni mi mówią, że maluję za katolicko, a katolicy, że za prawosławnie. Ja jednak myślę, że nie można tego rozgraniczać, bo ten najwyższy z bytów jest przecież jeden.
Władysława Stróżewski powiedział: Sztuka Nowosielskiego (…) łączy najwyższy artyzm z głęboką, bezbłędną myślą teologiczną, prowadzi więc do Boga, tak, jak to zawsze czyniła wielka sztuka religijna, zarówno przez piękno, jak i przez prawdę.
Jaką instytucję założyli Nowosielscy?
W 1996 roku Nowosielski wspólnie z żoną Zofią założył Fundację Nowosielskich, której celem było wspieranie wybitnych osiągnięć kultury polskiej poprzez przyznawanie stypendiów i dorocznych nagród. Laureatami Nagrody Fundacji Nowosielskich byli m.in. Mirosław Bałka i Leon Tarasewicz.