Cel wystawy uzasadnia opinia wybitnego historyka, Emanuela Rostworowskiego, który napisał, że "Stanisław August zaklęty został w marionetkę narodowej szopki, czy to jako nikczemny zdrajca, czy to jako przemądry "polityk realny", czy to jako uróżowany król Staś (…)".

Utrzymująca się skłonność do wystawiania Stanisławowi Augustowi uproszczonych ocen, co wyraża się potępianiem króla jako polityka, przyczyniła się do podjęcia próby przewartościowania tych opinii. Wystawa podważa oddzielanie roli Stanisława Augusta - mecenasa sztuki od jego funkcji polityka, choć niewątpliwie artystyczny protektorat króla pozostaje najbardziej trwałym dowodem jego wybitnej umysłowości. Toteż ten wątek działalności monarchy został wyeksponowany szczególnie.

Prezentowane dzieła sztuki - poza obrazami, także rzeźby, miniatury, obiekty sztuki użytkowej i archiwalia - są świadectwem znaczenia i trwałości historycznej spuścizny, jaką pozostawił po sobie ostatni król Polski. Wystawa podkreśla, że mecenat królewski był czymś więcej niż tylko formą kulturalnej rozrywki - był projektem politycznym Stanisława Augusta, jedną z metod działania, czy nawet formą wypowiedzi monarchy w warunkach ograniczonej suwerenności.

Kurator wystawy: dr Angela Sołtys