"Fotografię wymyślono po to, by dokumentowała rzeczywistość społeczną. Z czasem jednak fotografia socjologiczna została nobilitowana do rangi sztuki, a fotoreportaż stał się dziełem sztuki, podobnie jak literaturą są reportaże Krallówny czy Kapuścińskiego. Bliskie są mi obie dziedziny. I właściwie nigdy nie byłem pewien, czy bliższe jest mi bycie dziennikarzem czy artystą".
Tak mówi Andrzej Baturo, jeden z ważniejszych przedstawicieli polskiej fotografii reportażowej. Ten uznany za wybitnego przedstawiciela tzw. czarnego reportażu fotograf w swoich czarno-białych zdjęciach ukazywał pozbawioną upiększeń rzeczywistość PRL-u. Pracował jako fotoreporter, publikując zdjęcia w najlepszych polskich pismach ilustrowanych. Był wielokrotnie nagradzany.
Od 1992 roku wraz z żoną prowadzi Galerię Fotografii B&B w Bielsku-Białej, a od 2005 roku jest dyrektorem tutejszego międzynarodowego festiwalu fotograficznego Foto Art Festival.
Z okazji jubileuszu 50-lecia twórczości wystawę Batury przygotowała Galeria Bielska BWA. Zobaczymy tu młodzieńcze fascynacje fotografią artystyczną i próby reportażowe z lat 50. i 60., dojrzałą fotografię prasową, publicystyczną i socjologiczną z lat 70. i 80., a także najnowszą barwną fotografię pejzażową.