W tym niewielkim mieszkaniu projektanci zastosowali ciekawe triki i pomysłowe rozwiązania. Mieli wiele okazji, żeby je wypróbować, bo są zarazem właścicielami tego wnętrza. Trudno być projektantami i jednocześnie właścicielami. Z jednej strony daje to możliwość realizowania nieszablonowych rozwiązań, z drugiej architekt staje się swoim najbardziej wymagającym klientem, co przedłuża czas powstania projektu.
Od samego początku projektanci Ewa Konkol i Bartek Baranowski z k+b architekci mieli sprecyzowaną wizję mieszkania: odważną, eklektyczną, ale też przytulną.
- Zawodowo często projektujemy na prośbę klientów wnętrza minimalistyczne, we własnym domu mogliśmy zaszaleć i wyrazić siebie.
Para mieszka w Gdańsku. Wnętrze jest nieduże i było do gruntownego remontu. Usunęli więc ścianki działowe między korytarzem, kuchnią i sypialnią. Powiększyli kuchnię i połączyli ją z jadalnią. Zrezygnowali również z wydzielonego korytarza.
Terakotowy brąz na suficie w połączeniu z niebieskim
Przy wyborze koloru kierowali się nie tylko tym, co dzieje się we wnętrzu, ale również tym, co znajduje się za oknami - widać stąd dachy pokryte ceramiczną dachówką i ceglane ściany sąsiadujących kamienic. Pomalowali więc sufit na terakotowy brąz. Drugim mocnym akcentem jest ciemny odcień niebieskiego.
Połączenie terakoty i koloru niebieskiego skojarzyło im się z morzem i ziemią spaloną słońcem. Idąc tym tropem, skompletowali dodatki: niebieski dywan, uchwyty w kształcie ryb czy tapetę z motywem koralowców.
Właścicielom zależało na tym, żeby uniknąć wizualnego chaosu, dlatego wykorzystali ciekawe rozwiązania w zabudowach meblowych, które pozwoliły pomieścić niezbędne sprzęty bez ich eksponowania. Przykładowo we wnętrzu szafy schował się telewizor. Czarny ekran nie jest atrakcyjnym elementem w mieszkaniu, a właściciele chcieli patrzeć tylko na to, co przyjemne dla oka!
Kuchnia z oryginalną ścianą
Kuchnia została powiększona. W ten sposób znalazło się w niej miejsce na spory stół. Aranżacja kuchni jest utrzymana w jasnych odcieniach z kroplą pomarańczowego koloru. Historyczna ceglana ściana jest nieregularna. Daleko jej do ideału, ale właśnie to urzekło właścicieli najbardziej.
- Pokryliśmy ją cienką warstwą tynku i ręcznie go wyszlifowaliśmy tak, aby podkreślał nierówności powierzchni. Robiliśmy to własnymi rękami, więc zajęło to dużo czasu, jednak satysfakcja jest ogromna - opowiadają Ewa i Bartek.
Niebanalnym pomysłem jest zaprojektowanie w głębokich wnękach okiennych półek z pomarańczowym szkłem. Ponadto lustrzany panel między szafkami powiększa kuchnię.
Triki optyczne
Mieszkanie architektów jest niewielkie, dlatego wyeksponowali ozdoby, a całą resztę - telewizor czy piekarnik - poukrywali. Znajdują się w nim również triki optyczne. Na przykład po bokach biblioteki zamontowali lustra, żeby wydawało się, że po drugiej stronie jest jeszcze jedno pomieszczenie.
Zastosowali też sporo miedzianych luster (we frontach szaf w salonie), które dają złudzenie głębi.
Projektowanie dla siebie i samodzielna praca na niewielkim metrażu była wyzwaniem, ale jednocześnie dała im mnóstwo radości. To nic, że remont mieszkania trwał długo. Opłaciło się!