Choć można kupić współczesne kopie antyków, jest to raczej tylko wąska grupa mebli, które na nowo stały się modne. O takich wynalazkach, jak fotel krynolinowy czy kabinet prawie nikt już nie pamięta.
Historia fotela
Fotele aż do XVIII wieku były atrybutem wyższych sfer - zwykli ludzie nawet nie wiedzieli, co to takiego. Jedne rezerwowano dla dam - w fotelu krynolinowym z wyjątkowo szerokim siedziskiem mieściły się najbardziej wymyślne kreacje. Inne, niskie i bez podłokietników, przeznaczone były do wiązania butów. Natomiast jeden z najbardziej zdumiewających mebli to wyposażony w uchwyty do niesienia explorer’s chair, w którym wygodnie rozparci arystokraci "przemierzali"... dżunglę. Takich foteli dziś już się prawie nie spotyka, chyba że w antykwariacie lub muzeum.
Inne typy foteli przetrwały do dziś. Kopiowane są np. przeznaczone dla dżentelmenów proste fotele klubowe czy angielskie uszaki, w których można wygodnie drzemać. Powstają też bardzo ciekawe nowoczesne wersje tych mebli.
Zabytkowe krzesła i taborety
Mniej podobne do tronu niż fotele, ale wspaniale zdobione były dawne krzesła. W renesansie dużą popularnością cieszyło się składane krzesło nożycowe (Savonaroli). Podobnego, choć mniej ozdobnego siedziska używali już dygnitarze w starożytnym Rzymie. Jego podstawa zbudowana jest z wielu drewnianych, krzyżujących się ze sobą listew, które na górnym przedłużeniu tworzą podpory dla poręczy.
Prostsze konstrukcyjnie jest krzesło z czterema krzyżującymi się listwami, tzw. krzesło Dantego. Obie wersje mogą być bogato rzeźbione i wyposażone w miękkie dekoracyjne poduchy, co czyni je bardzo wygodnymi. Te krzesła, to bardzo reprezentacyjne siedziska, dlatego może dziwić, że obok nich na salonach pojawiały się też taborety. Dziś taborety nie kojarzą się z meblami reprezentacyjnymi, ale w okresie baroku bywały bardzo eleganckie - tapicerowane wzorzystymi tkaninami i wsparte na rzeźbionych, połączonych trawersami nóżkach. Na dworze Ludwika XIV na taboretach, w obecności króla, siadały wysoko urodzone damy.
Od szezlonga do sofy
Dziś stylizowany szezlong nie jest przedmiotem niespotykanym. To wdzięczny obiekt kreacji dla designerów, dlatego na rynku jest tak wiele jego nowoczesnych wersji. Jednak istnieją takie typy szezlongów, które obecnie bardzo rzadko się pojawiają - najczęściej jako antyki w galeriach i muzeach lub, w postaci uwspółcześnionej, w propozycjach kilku znanych producentów mebli. To szezlong lit de repos z jednym lub dwoma oparciami, wsparty na sześciu lub ośmiu nogach i obity dekoracyjną tkaniną. Mebel ten służył do konwersacji, którą w XVII w. w wyższych sferach często prowadzono w pozycji półleżącej.
Od lit de repos bierze swój początek kanapa. Kiedyś była znacznie mniej okazała, prostsza i nie tak miękka jak meble, które dziś z nią kojarzymy. Wygodniejsza, w całości wyściełana, była dobrze nam znana nowocześniejsza wersja kanapy - sofa.
Kabinet, czyli szafa wielofunkcyjna
We współczesnym domu są proste komody, regały, biurka. A co było, kiedy ich nie było? Na przykład kabinet, który dziś wielu osobom kojarzy się zupełnie niewłaściwie. I trudno się dziwić, bo jest to sprzęt rzadki, ale także luksusowy - bardzo reprezentacyjny i kosztowny. Kabinet był popularny od XVI do XVIII w. Jest meblem skrzyniowym o dwudzielnej konstrukcji. W części górnej, za parą drzwiczek, znajdowało się wiele skrytek i szufladek służących do przechowywania klejnotów, pieniędzy czy dokumentów. Część dolną stanowiły wysokie nóżki lub komoda.
Kabinety to dzieła nie zwykłych stolarzy, ale ebenistów - artystów sztuki meblarskiej. Wykonywane były ze szlachetnych, nierzadko egzotycznych gatunków drewna, zdobione intarsjami z macicy perłowej czy kości słoniowej, pokrywane laką i misternymi rysunkami lub złoconą skórą, a także wspaniałymi płaskorzeźbami. Różne kraje miały swoje wersje kabinetu - np. włoskie stipo z Ligurii dekorowano miniaturami malowanymi na szkle, natomiast hiszpańskie bargueno było skromniejsze, czasem bez drzwiczek lub z opuszczanym blatem do pisania. Najbardziej wystawny był kabinet angielski, który stał się w końcu wyłącznie meblem ozdobnym.
Sekretera - dawne biurko
Oprócz mebli ozdobnych potrzebowano oczywiście też mebli typowo użytkowych. Jednym z nich była sekretera. Służyła głównie do pisania korespondencji i przechowywania dokumentów. Jest to mebel o dwudzielnej konstrukcji - na dole znajduje się część z szufladami, którą przykrywa opuszczany blat, a wyżej nadstawa z drzwiczkami. To najwcześniejsza forma sekretery określana też jako trumeau, a zarazem najbardziej okazały mebel w XVII wieku.
Jednak późniejsze sekretery nie były dużo mniejsze. Jeśli dama chciała napisać tajny bilecik, na nic zdawała się ogromna sekretera. Za to sprawdzała się toaletka, a idealne było damskie biureczko (bonheur-du jour). To mały i wdzięczny mebelek złożony ze stolika z szufladkami i niekiedy tajną skrytką oraz szafkowej nadstawki. Ze względu na swoją urodę jest dziś chętnie kopiowany, ma też wiele nowoczesnych wersji. Ponieważ jednak do naszych domów wkroczyły nowoczesne, przystosowane do komputera biurka, pełni raczej tylko rolę ozdobną.