Szorstki szyk
Kamień we wnętrzach ma długą tradycję. Najczęściej pojawia się na ścianach, choć współcześni designerzy są w stanie wyczarować z niego niemal wszystko. Kamień to surowość, do pewnego stopnia dzikość i nieprzewidywalność, ale też naturalność. Choć kojarzy się z rustykalnymi pomieszczeniami, to chętnie jest wprowadzany do nowoczesnych, a nawet ultranowoczesnych wnętrz, gdzie stanowi znakomity kontrapunkt dla gładkich zazwyczaj powierzchni.
Antyczna klasyka
Ten kamień we wnętrzach darzony jest największą estymą. Symbolizuje wszak luksus i elegancję. Znakiem rozpoznawczym marmuru jest nieregularne żyłkowanie, będące ozdobą samą w sobie. Wygląda na tyle efektownie, że często przenosimy marmurowy wzorek na inne powierzchnie, przede wszystkim tapety i fronty meblowe. Jednak niezastąpiony jest marmur prawdziwy: na podłogach, ścianach, w rozmaitych ozdobach oraz sprzętach. Jednym słowem - wszędzie.
Industrialne odkrycie
Ceglane ściany początkowo były atrybutem wnętrz industrialnych i loftowych. Szybko jednak zaczęły się pojawiać w pomieszczeniach o zgoła odmiennej stylistyce. Są bowiem znakomitym sposobem na ożywienie niemal każdej aranżacji. Cegły wnoszą do wnętrz nieco surowości, ale i ciepła, co jest zasługą ich czerwonordzawego odcienia. Chropowata powierzchnia tego budulca w połączeniu z regularnością wątków jego ułożenia stanowią ozdobę samą w sobie.
Jeśli przytulność ma swój ekwiwalent wizualny, to właśnie taki. Kominek, buzujący ogień i czerwona cegła. Fot. Ludlow Stove |