Regula Stüdli zna język roślin. Nic dziwnego, że to właśnie ją Rosenthal zaprosił do stworzenia nowej kolekcji porcelany.
Od tkanin do porcelany - Regula Stüdli projektantką nowej kolekcji Rosenthala!
Regula tworzy różnorodne projekty - począwszy od prac w przestrzeni miejskiej, na wzorach tkanin i tapetach kończąc. Wspólnym mianownikiem jej prac są kwiaty. Kocha je za kolor, delikatność, ulotność. Propozycje Stüdli łączą subtelną i eteryczną stronę natury z różnorodnością jej form i kolorów. Ostatnio jako główny motyw wybiera cosmee, malwy, nasturcje. Ale najbardziej lubi maki, które choć kwitną na nieprzyjaznych suchych glebach, onieśmielają czerwoną barwą. Poza tym urzekają swoją kruchością.
Pasję do sztuki i tkanin zaszczepiła w niej ciocia, która zajmowała się modą. Stüdli ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Zurychu na kierunku projektowania tekstyliów. Wzory tkanin, które stworzyła dla znanej szwajcarskiej firmy Jakob Schlaepfer, przyciągnęły uwagę właścicieli marki Rosenthal, którzy poprosili Regulę o zaprojektowanie zastawy stołowej. Dla Stüdli było to nie lada wyzwanie, ponieważ oznaczało pracę z zupełnie nowym materiałem, czyli porcelaną.
Tak powstawała najnowsze kolekcja serwisu "Brillance"
Artystka musiała się nauczyć, jakimi prawami rządzi się to delikatne i kruche, ale jakże zjawiskowo piękne tworzywo. Przyznaje, że kwiaty są uniwersalną ozdobą stołu, również wtedy, gdy pojawiają się w postaci dekorów na filiżankach oraz talerzach. Umilają każde spotkanie towarzyskie, a do wnętrza wprowadzają pogodną aurę. Tak powstała najnowsza dekoracja do znanego serwisu „Brillance”, która została nazwana „Wiosenny Ogród”. Regula przy użyciu 24 kolorów stworzyła bogatą kompozycję gałązek, listków, ziół i kwitnących kwiatów. Raz zebrane są one w niewielkie wiązki przypominające bukiety, kiedy indziej swobodnie rozrzucone po wszystkich elementach serwisu.
Na talerzach, filiżankach, miseczkach znajdziemy lawendę i szałwię, które tworzą seledynowe tło dla chabrów, bratków, rumianków czy dzwonków. Rośliny utrzymane są w subtelnych odcieniach niebieskiego i żółtego. Kwiatowe dekory są tak delikatne i eteryczne, tak łudząco podobne do prawdziwych, że zdają się zaraz stracić płatki.
Wcześniej Stüdli stworzyła wersje dla tej samej kolekcji - „Tajemniczy Ogród” i „Alpejski Ogród”. Najtrudniej przyszło jej zmierzyć się z serwisem „Maria Róża”, klasykiem, który nie ma sobie równych. Wyszło jej to wybornie, bowiem gdy czerpie się z natury - jak mówi sama artystka - udać może się wszystko!