Wakacje dla bogatych, odrobina satyry, czarnego humoru, ale i… horroru - serial „Biały Lotos” szybko stał się hitem HBO. Fani tej produkcji Mike White’a mogą zresztą śmiało odwiedzić hotelowe scenerie, i to nie tak daleko od Polski. San Domenico Palace w sycylijskiej Taorminie był istotnym bohaterem drugiego sezonu serialu.
Krytyka życia tych najzamożniejszych - z pozoru bajecznego i luksusowego, w gruncie rzeczy jednak mocno toksycznego - to jeden z ciekawszych trendów w popkulturze ostatnich lat. Na fali tego zjawiska ogromny sukces osiągnęła „Sukcesja”, a drugim doskonałym przykładem jest serial „Biały Lotos”.
Pierwszy sezon zabrał nas na rajskie (pozornie?) Hawaje, akcja drugiego zaś toczyła się już bliżej Polski - na włoskiej Sycylii. Piękny hotel, po którym spacerowali mniej lub bardziej sympatyczni bohaterowie serialu, istnieje zresztą naprawdę. To San Domenico Palace w malowniczej Taorminie. Zarówno fani serialu, jak i miłośnicy włoskiej kultury mogą więc z powodzeniem zaplanować tam wakacje - z pewną nutką emocji, bo jednak serialowe historie niekoniecznie kończyły się dobrze…
San Domenico Palace, czyli hotel Biały Lotos
Mimo że San Domenico Palace istnieje naprawdę, oczywiście nie spotkamy tam obsługi prosto z serialu (na czele z temperamentną Valentiną). Nie nazywa się również Biały Lotos. Niemniej zdjęcia kręcono właśnie tam i wnętrza, które widzimy na srebrnym ekranie, są jak najbardziej autentyczne. Pięciogwiazdkowy San Domenico Palace w Taorminie mieści się dokładnie pod adresem Piazza San Domenico 5. Urządzono go w dawnym klasztorze (z XIV wieku), do niego zaś pod koniec XIX wieku dodane nowocześniejsze skrzydło w stylu secesyjnym (we Włoszech pod nazwą „liberty”).
Trzeba jednak podkreślić, że na surowość klasztorną nie mamy co liczyć - hotel oferuje olśniewające, klasyczne wnętrza z sycylijskim twistem, piękny widok na morze, a także mnóstwo udogodnień. Dobrze o tym świadczy ocena na platformie Booking.com - 9,6 na 10 punktów.
Oczywiście za pobyt w takim miejscu trzeba też sowicie zapłacić. Przy sprzyjającym czasie i z odpowiednimi zniżkami może to być od ok. 500 euro za noc, ale to jednak jeden z niższych pułapów cenowych. Hotel gościł również w swoich progach znamienite osobistości. Byli to m.in. Oscar Wilde, brytyjski król Edward VIII (który zasłynął abdykacją i związkiem z Wallis Simpson), Elizabeth Taylor, Audrey Hepburn oraz Sophia Loren.
Sycylijskie wakacje w praktyce
Co zaś czeka na gości hotelu San Domenico Palace? Przede wszystkim wchodzi on w skład luksusowej międzynarodowej sieci Four Seasons. Mimo bogatej historii tak samego obiektu, jak i miasta to jednak nowoczesne udogodnienia wybijają się na pierwszy plan.
Klasyczna elegancja w wystroju idzie w parze m.in. ze strefą wellness, basenem typu infinity czy aż trzema restauracjami serwującymi - a jakże - najlepsze dania kuchni włoskiej. Do tego dochodzi oczywiście bajeczna lokalizacjami z widokiem na Morze Jońskie. Wszystko wiąże się, rzecz jasna, ze sporymi wydatkami na noclegi.
Jednak do hotelu warto też po prostu zajrzeć - z pewnością po emisji drugiego sezonu serialu obsługa nie będzie zaskoczona ciekawskimi wizytującymi. A sama Taormina to miejscówka idealna na wakacje. Warto również pomyśleć o tym poza sezonem, co oznacza mniejsze tłumy i niższe ceny noclegów.
Kierunek Taormina
Taormina leży nieopodal wciąż aktywnego wulkanu Etna. Ma bardzo długą historię, bo swoją kolonizację w starożytności zaczęli tu jeszcze Grecy. Potem oczywiście przyszły czasy Cesarstwa Rzymskiego, później zaś następowały częste zmiany przynależności politycznej. Odcisnęły one swój ślad na historii i zabytkach miejsca. Znajdziemy tu m.in. grecki amfiteatr, piękne place, kościoły i pałace, a także mnóstwo klimatycznych uliczek.
Wszystko to - w duecie z malowniczym nadmorskim położeniem - sprawia, że Taorminę uznaje się za jedno z najpiękniejszych miejsc tak na Sycylii, jak i w ogóle w krajach śródziemnomorskich. W sezonie jednak jest tam bardzo tłoczno i łatwo się natknąć na różne turystyczne pułapki.