Choć od premiery książek i filmów o Harrym Potterze minęło sporo czasu, to wciąż uniwersum wykreowane przez J.K. Rowling rozbudza wyobraźnię. Wielu fanów serii z chęcią poświęciłoby się edukacji w Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Okazuje się, że bardzo podobne miejsce mamy w Polsce. A dokładnie chodzi o zamek w Mosznej na Opolszczyźnie.
Hogwart był najistotniejszą przestrzenią akcji w serii o Harrym Potterze. To tam kształcił się młody czarodziej wraz z przyjaciółmi i przeżywał swoje niesamowite przygody. Sama architektura oraz klimat budynku już mocno oddziałują na wyobraźnię. „Prawdziwy” Hogwart, czyli ten, który zagrał w filmach, jest swoistą eklektyczną kreacją i różne lokacje pojawiały się na planie. Chodzi m.in. o zamek w Alnwick (Anglia), Christ Church College w Oksfordzie czy Bibliotekę Księcia Humfreya w tym samym mieście.
Polska jednak - ze swoim bogactwem malowniczych zamków - nie powinna mieć żadnych kompleksów w tym względzie! Doskonały przykład stanowi zamek w Mosznej. Z jednej strony, pod względem architektury, śmiało mógłby zagrać Hogwart, z drugiej - odbywają się w nim wydarzenia, które pozwalają fanom Harry’ego Pottera poczuć się jak w prawdziwej magicznej szkole. Nic zatem dziwnego, że nazywany jest „polskim Hogwartem”.
Historia zamku w Mosznej
Zgodnie z legendą w średniowieczu Moszna (dzisiejsza Opolszczyzna) należała do zakonu templariuszy. Właściwa historia obiektu sięga jednak XVII wieku, kiedy to miejscowość była w posiadaniu rodziny von Skall. Z tego okresu pochodzi też najstarszy fragment zamku. Później posiadłość zmieniała swoich właścicieli. Ważny dla zamku jest rok 1895. Wtedy to władający nim Franz Hubert von Tiele-Winckler otrzymał z rąk niemieckiego cesarza Wilhelma II tytuł hrabiowski.
To zaś tylko zwiastowało dalszy rozwój miejsca, ale… nie było tak łatwo. W 1896 roku zamek został strawiony przez wielki pożar. Kolejne lata przyniosły jednak na szczęście odbudowę i rozbudowę - z dodaniem elementów neogotyckich. To właśnie one nadały budowli specyficzny charakter - w magicznym duchu średniowiecznym. Po zmiennych losach w 1945 roku zamek trafił w ręce polskich władz.
Architektura i tajemnice zamku
Zamek w Mosznej to prawdziwa gratka dla miłośników architektury oraz fanów historii. Jego charakterystyczną cechą są wieże - a jest ich niczego sobie, bo aż 99! Inne imponujące liczby? 365 pomieszczeń, 8 tys. metrów kwadratowych powierzchni oraz park otaczający zamek z powierzchnią 20 hektarów. Posiadłość jest częściowo udostępniona do zwiedzania. W środku czekają m.in. pięknie urządzone komnaty, bogato zdobione sale balowe oraz ogromna ilość eksponatów, takich jak zabytkowe meble, obrazy czy porcelana. Nie można pominąć historycznej poczekalni dla gości, dawnej sali lustrzanej, westybulu, biblioteki, galerii, pokoju hrabiego, Złotego Apartamentu czy kaplicy.
Rodzina von Tiele - Winckler należała do grupy najzamożniejszych w dawnym cesarstwie niemieckim, co dobrze widać z pozostawionej posiadłości. Jak przystało na wiekowy zamek, ma on również swojego lokalnego… ducha. Zgodnie z legendami po salach snuje się miejscowa biała dama - niegdysiejsza guwernantka nieszczęśliwie zakochana w hrabim.
Czy zamek w Mosznej to nasz polski Hogwart?
Jeśli uruchomimy swoją wyobraźnię, to jak najbardziej możemy „zrekonstruować” Hogwart do takiej postaci, jaką się wyróżnia zamek w Mosznej. Spora powierzchnia, intrygująca architektura, bogactwo sal - wszystko to znajdziemy na miejscu. Ale oczywiście sukcesu w tej materii nie byłoby bez stosownych opowieści i wydarzeń, które odbywają się w Mosznej. Przede wszystkim chodzi o kolonie i wczasy dla najmłodszych fanów Harry’ego Pottera.
Tak zwane Cztery Światy Hugona Yorcka pozwalają przenieść się do jednego z najwspanialszych światów fantasy, wykreowanego przez J.K. Rowling. W programie m.in. warsztaty, pojedynki na zaklęcia, opieka nad magicznymi stworzeniami, lekcje eliksirów czy udział w fabularnych przygodach zamkowych. I oczywiście nie może zabraknąć ceremonii z Tiarą Przydziału w roli głównej! A wszystko w hogwartowym klimacie z pięknymi wnętrzami zamkowymi oraz wspólnymi posiłkami i innymi aktywnościami.
Zdjęcia wykorzystane zgodnie z prawem cytatu. Zdjęcie otwierające artykuł: Tomek Ferenc