Tworzy rzeczy oryginalne - to mało powiedziane. Projekty Kennetha Cobonpue wybijają się ponad wszystko, co znane, i lecą na skrzydłach wyobraźni. On sam jest ciekaw, co jeszcze wymyśli.

W 2011 roku na wystawie „Imagination & Innovation” Filipińczyk Kenneth Cobonpue zaprezentował Phoenixa, czyli ekologiczny samochód z rattanu! Powstał w dziesięć dni i zgodnie z założeniami ma rozkładać się po kilku latach. Z rattanu jest tylko opływowe nadwozie. Podwozia i silnika jak dotąd nie wymyślono. Ale, jak zaznaczono, jest to dzieło koncepcyjne, które być może stanie się inspiracją dla przyszłych projektantów.

Kim jest Kenneth Cobonpue

Kenneth Cobonpue urodził się w 1968 roku w filipińskim mieście Cebu zwanym Mediolanem Azji, ponieważ jest centrum współczesnego azjatyckiego włókiennictwa. Pracują tu najlepsi rzemieślnicy, którzy uplotą siedzisko z włókien palmy czy bambusa i nie będą im straszne tysiące supełków. Swoje meble produkuje w Cebu wiele znanych firm, jak włoski Dedon czy B&B Italia, a także projektanci, na przykład Patricia Urquiola.

Podstawa stołu Ginkgo bywa różnie interpretowana: może kojarzyć się z kwiatem, motylem lub wstążką. Stół występuje też w wersji prostokątnej i ma odpowiednio dwie takie podstawy.

Filipiński projektant Kenneth Cobonpue wyrobił sobie markę, tworząc unikalne i oryginalne produkty, które są prezentowane w wielu filmach, m.in. w „Ocean’s Eleven”, w programach telewizyjnych i domach celebrytów. Laureat wielu nagród. Był częścią zespołu, który zaprojektował nowy Terminal 2 międzynarodowego lotniska Mactan-Cebu. Obecnie jest dyrektorem kreatywnym firmy Hive.

Sofa Sage w pluszowej tkaninie jest zainspirowana bajką o Calineczce płynącej na liściu.

Mama Kennetha, Betty Cobonpue, też projektantka mebli, założyła w latach 70. XX wieku firmę produkującą rattanowe fotele. - Wychowałem się w fabryce - wspomina Kenneth. - Gdy tylko otwierałem oczy, biegłem do warsztatu mamy, gdzie zaprzyjaźnieni rzemieślnicy uczyli mnie, jak z drewna i wikliny zrobić zabawki.

Lampa wisząca Limbo Acrobat utrwala moment, kiedy artysta trapezowy jest w powietrzu. Powstała z cienkich stalowych lin.

Nie za bardzo wie, co mu przyszło do głowy, by studiować biznes. Wytrzymał dwa lata, po czym przeniósł się na wzornictwo. Zawalił jednak egzamin wstępny, bo nie umiał rysować. Rok spędził na nadrabianiu zaległości. Ale mówi się, że złe dobrego początki, i coś w tym jest.

Kenneth zaprezentował to krzesło na Salone del Mobile Milano w 2024 roku. Zaza jest wykonane ze stali, włókna szklanego i mikrofibry. Dostępne jest w trzech wykończeniach.

W 1986 roku Cobonpue podjął studia w Nowym Jorku i we Florencji, po czym wrócił do źródeł - dosłownie i w przenośni: do rodzinnego Cebu i do wschodniej tradycji, która przejawia się w wyjątkowym podejściu do rzemiosła i naturalnych materiałów.

Dolce Bed nawiązuje do idei „dolce far niente”, tj. słodkie nicnierobienie. Przypomina też trochę tradycyjne łodzie z trzciny papirusowej, mające precyzyjnie wygiętą konstrukcję pokrytą pasmami lin abaki, czyli włóknami banana manilskiego. Dolce Bed ma stalową konstrukcję pokrytą bawełną.

Wirtuoz rattanu

Kenneth znalazł alternatywę dla zachodniego designu. Połączył rzemiosło, naturalne włókna roślinne, oryginalne kształty, które czerpią inspiracje z natury, oraz innowacyjną technologię.

Lama przez tysiące lat przenosiła towary, pewnie stąpając na skalistych górskich ścieżkach. Teraz równie dzielnie udźwignie nasze napoje. „Llama” z rattanu to chyba najzabawniejszy projekt Kennetha.

Magazyn „Time” nazwał go wtedy „wirtuozem rattanu”. Po takiej recenzji zwrócił na siebie uwagę wielkich gwiazd designu. Zainteresowali się nim Marcel Wanders, Tom Dixon oraz Ross Lovegrove i wprowadzili Kennetha na designerskie salony.

Lampy Biba inspirowane były pająkami i owadami, ale równie dobrze mogą kojarzyć się z meduzami. Ze stalowego abażuru zwisają ręcznie barwione rattanowe włókna. Rattan pozyskiwany jest z pędów palm rotangowych rosnących w lasach tropikalnych Azji. Charakteryzuje się dużą elastycznością i wytrzymałością.

Mówi, że lubi sprawdzać, jak daleko zaprowadzi go wyobraźnia. Z pewnością nie zna ona granic. Najlepszym przykładem jest lampa-akrobata, barek w kształcie lamy czy fotel Zaza przywodzący na myśl liść palmy. W jego projektach widać ślady typowo azjatyckiego, inspirowanego filozofią zen, wzornictwa, jak i europejskiego modernizmu.

Harry Rocking jest uwielbiany przez dzieci. To dla nich Kenneth zaprojektował w Cebu Sky Play, czyli plac zabaw.

Jego lista klientów jest imponująca, od królowej Hiszpanii, przez Brada Pitta, po biura Google i Nike.

Dragon’s Tail (ogon smoka) to nic innego jak lampa stołowa, która nawiązuje do japońskiej sztuki origami.

Na pytanie, co jeszcze chciałby zaprojektować, odpowiada: „Krzesło dla papieża. Wyzwaniem jest stworzenie czegoś tak banalnego dla kogoś, kto ma klucze do nieba”.