Czas na odkurzenie liści domowej paprotki i przyjrzenie się jej w nowym (koniecznie rozproszonym) świetle. Nefrolepis to najpopularniejsza domowa paproć. Jest jedną z obowiązkowych roślin minionej epoki, która powoli odzyskuje dziś honorowe miejsce na parapecie.

Paprotki najefektowniej prezentują się w wiszących doniczkach lub na podwyższeniu.
Paprotki najefektowniej prezentują się w wiszących doniczkach lub na podwyższeniu. Wtedy ich gęste zielone pióropusze liści przywodzą na myśl tropikalną dżungle.

Paprotka nie bez powodu uważana jest za roślinę wytrzymałą i odporną na zaniedbania. Popularna i lubiana nie tylko w domach, ale i w takich miejscach, jak przychodnie zdrowia, biura, szkoły. Nefrolepis, bo tak właśnie się nazywa, od wielu lat gości na salonach, a początki jego kariery sięgają epoki wiktoriańskiej - podobno był ulubioną rośliną angielskiej królowej Wiktorii.

Bostończyk z nerką w nazwie. Nerczyłusk wyniosły

Najpopularniejszy domowy gatunek paprotki - Nefrolepis wyniosły (łac. Nephrolepis exaltata) ma gęsty i zwarty pokrój. Jego dekoracyjne odmiany mają gęste i soczyście zielone liście kojarzące się z tropikalną dżunglą. Niektóre mogą osiągać długość nawet 1,5 metra, jednak zwykle nie przekraczają 80 cm, a coraz popularniejsze stają się miniaturowe odmiany - do 40 cm.

Liście mogą być pierzaste, kędzierzawe, pofalowane lub strzępiaste, a hodowcy wciąż pracują nad nowymi odmianami. Jedną z najpopularniejszych jest Bostoniensis (długie i gęste pióropusze pojedynczych liści) oraz jej karłowa forma Bostoniensis Nana. Wszystkie odmiany mają podobne wymagania i odpowiednio pielęgnowane mogą zdobić mieszkania nawet przez 10 lat, z wiekiem piękniejąc.

W Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii nefrolepis jest bardzo popularny i nazywany Boston Fern (bostońska paprotka). W Polsce mówimy na niego po prostu paprotka, choć prawidłowa (i koszmarna zarazem) nazwa to nerczyłusk wyniosły - pochodzi o nerkowatych liści (nephros, czyli nerka i lepis, czyli łuska).

Nefrolepis wyniosły   Nerczyłusk wyniosły   Paprotki w doniczkach z szklaną pokrywką

Paprotka nie kwitnie, ale...

Niestety nefrolepis nigdy nie zakwita - i w tym przypadku kwiat paproci to tylko legenda. Ma jednak niezwykłą umiejętność pochłaniania szkodliwego formaldehydu z powietrza, produkuje dużo tlenu, podnosi wilgotność, znakomicie poprawia mikroklimat i ujemnie jonizuje powietrze, neutralizuje promieniowanie emitowane przez komputer i telewizor. Już za kilka złotych można kupić jeden z najefektywniejszych zielonych flirtów!

Liście paprotki   Paprotka w białej doniczce
Paprotka stawiana na szafie, w ciemnym kącie czy w łazience bez okna szybko zamiera

Nefrolepis. Tropikalne klimaty

Opinie, że nefrolepis lubi cień są błędne. Paprotka stawiana na szafie, w ciemnym kącie czy w łazience bez okna szybko zamiera. Najlepiej jest tej roślinie w jasnym miejscu, gdzie dociera rozproszone światło (w warunkach naturalnych rosną w najniższej warstwie lasu). Ale nie stawiajmy jej na parapecie okna południowego, gdzie intensywne światło słoneczne mogłoby przypalić delikatne liście.

Pochodzi z tropików (od Brazylii po Florydę), więc lubi ciepło i wysoką wilgotność powietrza, czyli częste zraszanie. Może stać w kuchni lub w widnej łazience. Bardzo nie lubi rosnąć w zimnym podłożu, woli mieć tzw. ciepłe nogi, czyli temperaturę 20-24°C, (15-18°C w zimie, ale nie poniżej 10°C).

Źle będzie też rosnąć w bardzo ciepłych pomieszczeniach, w pobliżu kaloryfera. Na brak wilgoci szybko zareaguje żółknięciem i zrzucaniem liści (dzieje się to często w zimie). Wystarczy wtedy przyciąć roślinę, przesadzić do większego pojemnika (koniecznie ziemia do paproci) i codziennie zraszać lub nawet zrobić delikatny prysznic.

Paprotka bardzo szybko zamiera, gdy ma sucho, ale cierpi też, gdy stoi w wodzie. Dlatego podłoże powinno być stale lekko wilgotne - latem podlewamy 2-3 razy w tygodniu, a w zimie raz na 2 tygodnie. W sezonie warto go zasilać nawozem do roślin o ozdobnych liściach raz na dwa tygodnie, w zimie powinien przejść okres spoczynku (bez nawożenia).