Chociaż Witold Chomicz nie urodził się w grodzie Kraka, a przybył tu dopiero na studia, miasto to zajmuje w jego pracach miejsce specjalne. Grafiki artystyczne, projekty witraży, obrazy olejne, ale także widokówki, znaczki pocztowe czy plakaty okolicznościowe autorstwa Chomicza często ukazują właśnie historię, tradycję i folklor Krakowa.
Artysta był zresztą bardzo zaangażowany w życie naukowe i kulturalne miasta - wykładał na tutejszej Akademii Sztuk Pięknych, działał w krakowskim środowisku artystycznym, zasiadał w jury konkursów szopek, organizował wystawy o tematyce regionalnej, projektował ubiory na coroczny pochód Lajkonika oraz druki z okazji obchodów najważniejszych wydarzeń w historii miasta.
Prace Witolda Chomicza odwołują się do sztuki ludowej, baśni, dawnej architektury, historii, a z drugiej strony także do starodruków i średniowiecznych kodeksów. Chomicz był ich znawcą i propagatorem sztuki książki. To u niego uczyli się późniejsi wybitni projektanci książek; sam też je ilustrował, zwłaszcza w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych, czego najlepszym przykładem jest słynny "Rogaś z Doliny Roztoki" Marii Kownackiej.
Twórczość Witolda Chomicza przypomina obecnie Muzeum Narodowe w Krakowie. Co ciekawe, prezentowane prace pochodzą z kolekcji Ziyada Raoofa, Kurda, który osiadł w Krakowie w 1986 roku. Przyjechał na Boże Narodzenie do mieszkających tu przyjaciół, zachwycił się miastem i został. Ten pełnomocnik rządu regionalnego Kurdystanu jest właścicielem sieci ZR Hotele i Restauracje w zabytkach. Ma restaurację w zamku w Przegorzałach, w dworze w Tomaszowicach stworzył centrum konferencyjne, kupił ruiny zamku biskupiego w Karlinie z przeznaczeniem na Resort Spa i Wellness oraz pałac Sapiehów w Bobrku, gdzie znajdzie się Międzynarodowy Park Dialogu i Biznesu.
Kolekcję prac Witolda Chomicza nabył od jego synów właściwie przez przypadek. Trafił do nich, chcąc kupić XIX-wieczne meble, ale, gdy tylko zobaczył, jak ważna w pracach Chomicza jest tradycja, nie miał wątpliwości, że chce je mieć w swojej kolekcji.