W czasach, gdy z Warszawy do Londynu, Paryża czy Rzymu można dostać się w kilka godzin, a podróż jest coraz częściej raczej męczącą koniecznością niż fascynującą przygodą, warto przyjrzeć się temu, jak podróżowano dawniej.
Taka okazja nadarza się w bytomskim Muzeum Górnośląskim, gdzie trwa wystawa Homo viator - balonem, dyliżansem, koleją. Ekspozycja prezentuje dziewiętnastowieczne pamiątki związane z najsławniejszymi podróżnikami i największymi wyprawami.
Wiek XIX był przełomowy dla turystyki ze względu na rozwój środków transportu. Podróże stały się szybsze, tańsze i bardziej dostępne. Zaczęły powstawać biura podróży - pierwsze założył w Anglii w 1841 roku Thomas Cook, który wpadł również na pomysł pierwszej zorganizowanej wycieczki - pociągiem, na trasie Leicester-Loughborough.
Jeśli chcecie poznać więcej takich historii, dowiedzieć się, kogo Izabela Czartoryska zabrała w podróż dyliżansem przez Śląsk, ile Stefan Szolc-Rogoziński zapłacił za afrykańską wyspę Mondoleh lub co przywiózł Benedykt Dybowski z Syberii, koniecznie wybierzcie się na tę wystawę - pociągiem samochodem, autobusem, rowerem lub na piechotę.