W warszawskim Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski trwa wystawa, na której możemy obejrzeć największe hity brytyjskiej i polskiej sztuki lat 90. XX wieku. Magnesem, który zapewne przyciągnie wielu zwiedzających, jest praca Damiena Hirsta "Z dala od stada (Rozdzielenie)" - zaprezentowana w szklanej gablocie, przepołowiona i spreparowana owca.

Artysta znany jest przede wszystkim właśnie z takich gablot ze zwierzętami w formalinie (między innymi krowy, rekina) oraz bardzo kosztownej, platynowej, wysadzanej diamentami ludzkiej czaszki ("For the Love of God"/ "Na miłość boską").

Jako że zeszłoroczna wystawa Hirsta w londyńskiej Tate Modern była najliczniej odwiedzaną ekspozycją indywidualną w historii galerii, to i do warszawskiego CSW ściągną pewnie tłumy. A przy okazji zobaczą, że na przełomie lat 80. i 90. w Wielkiej Brytanii i Polsce nastąpił prawdziwy rozkwit sztuki.

Artyści tworzący wówczas w ramach Young British Artists i polskiej sztuki krytycznej nie bali się w odważny sposób poruszać takich podstawowych kwestii jak życie, śmierć, seks, etyka czy polityka. Prezentację uzupełniają dokonania młodego pokolenia artystów z obu krajów.