Na Zachodzie prywatne kolekcje sztuki są powodem do dumy, chętnie pokazywanym publicznie w mniejszych lub większych częściach. W Polsce jest nieco inaczej. Prywatne zbiory cieszą przeważnie jedynie oczy swoich właścicieli, którzy nie chcą się nimi szerzej chwalić w obawie przed ograbieniem.
Na publiczne prezentacje decydują się tylko nieliczni, jak Grażyna Kulczyk, Krzysztof Musiał czy Andrzej Starmach, a ostatnio także Joanna i Krzysztof Madelscy. W latach 90. zaczęli oni gromadzić polskie malarstwo współczesne. Potem w obrębie ich zainteresowań znalazła się także fotografia i - co bardzo w naszych realiach rzadkie - wideo. Dwa lata temu w Łodzi i Olsztynie pokazywano wystawę "Uwikłane w fotografię" ukazującą fragment ich kolekcji obejmujący fotografie, których tematem jest szeroko pojęta kobiecość.
Więcej zdjęć z kolekcji oraz ciekawy wywiad: |
Teraz w Muzeum Narodowym w Gdańsku można zobaczyć także malarstwo, rzeźbę i wideo z tej kolekcji na wystawie "Uwikłani w sztukę". Ekspozycji towarzyszył pokaz wybranych projekcji wideo i zdjęć w Gdańskiej Galerii Fotografii.