Wełniane dywany White Oaks - polskie w nowojorskim stylu

- W dywanach zakochałam się wiele lat temu, gdy odwiedziłam tradycyjną tkalnię w Turcji - mówi Agata Słowińska, współwłaścicielka White Oaks. - Wcześniej nie byłam miłośnikiem dywanów, ale proces ich powstawania mnie oczarował. Zakładając White Oaks, miałam w pamięci tamten obraz z przed lat. Człowiek przy krosnach, z pietyzmem, nitka po nitce tworzy dzieło, każdy dywan to unikat.

Dywany White Oaks powstają w tradycyjnej tkalni w Indiach, w okolicach świętego miasta Varanasi, mekki pielgrzymów. Tkane są wyłącznie z naturalnej wełny, tradycyjnie barwionej, a potem starannie suszonej. Choć ten proces trwa nieraz i kilka tygodni, idealne wysuszenie wełny jest bardzo ważne, bo inaczej dywan mógłby w przyszłości farbować. Ostatni etap to misterium tkania ręcznego: przy krosnach, każdy milimetr dywanów White Oaks jest robiony ręcznie, każdą nitkę trzymał w ręku tkacz.

- Przyprawia mnie to o dreszcz i dumę kiedy o tym myślę - wyznaje Agata Słowińska. - Podziwiam piękno i kunszt, lubię się zastanawiać, o czym myślał człowiek, kiedy pracował wiele godzin nad danym dywanem. Jest w tym magia, a w naszych dywanach dusza.

Tym, co wyróżnia dywany White Oaks, są wzory, które do tej pory nie były obecne na polskim rynku, chociaż w Stanach Zjednoczonych należą do klasyki designu. Nowa marka oferuje wzory dywanów coraz bardziej poszukiwane przez klientów, jak: chevron, marrocan trellis, quatrefoil czy fleur de lis. 

- Zauważamy wielki powrót dywanów na polskim rynku. W latach 90. nastąpił od nich masowy odwrót. Kojarzyły się z tureckimi, ogromnymi dywanami, który każdy miał w domu obok meblościanki - tłumaczy Agata Słowińska. - W tej chwili dywan to znowu pożądany element dekoracji. Dywany White Oaks nawiązuja do światowej klasyki kojarzącej się z luksusowym apartamentem na Manhattanie. Wszystkie produkty White Oaks są wykonane z naturalnych materiałów, jak wełna i bawełna, z dbałością o najwyższą jakość. 

źródło i zdjęcia: White Oaks