Żegnaj hygge, witaj wabi-sabi!

Pochodzący z Danii trend „hygge”, którym zachwycaliśmy się w zeszłym roku, był idealną odpowiedzią na potrzebę ucieczki od sterylnych i zimnych przestrzeni. Obecnie wyobraźnią projektantów zawładnęło „wabi-sabi” - sposób urządzania wnętrz wywodzący się wprost z Japonii. Opiera się on na stosowaniu w domu autentycznych rozwiązań z założeniem, że nawet niedoskonałe elementy mogą wpłynąć na jego estetykę. Na poziomie psychologicznym, oba trendy to reakcja na stres, którego doświadczamy w naszym codziennym życiu. Oba trendy przypadną do gustu szczególnie osobom wrażliwym i sentymentalnym.

Wnętrze w stylu wabi sabi
Fot. Quick-Step

Styl wabi-sabi to akceptacja niedoskonałości

„Wabi-sabi” to trend bazujący na starożytnej japońskiej filozofii lansującej tezę, że nie wszystko musi być idealne. Choć ma wiele wspólnego z „hygge”, jeszcze mocniej odwołuje się do potrzeby autentyczności. Zamiast skupiać się tylko na tym, żeby nasze wnętrze było przytulne, filozofia „wabi-sabi” zachęca do szukania piękna w niedoskonałych rozwiązaniach, gdyż to one powodują, że atmosfera domu staje się bardziej nieskrępowana.

W tym sensie to twórcza odpowiedź na nasze ciągłe dążenie do perfekcji: potrzebę posiadania idealnego samochodu, idealnego domu i idealnej figury... Jednocześnie niestabilne czasy, w których żyjemy, sprawiają, że na co dzień czujemy się tak, jakbyśmy tracili kontrolę nad tym, co dzieje się wokół nas. W rezultacie pragniemy wracać do miejsc, w których czujemy się sobą, i które dają nam poczucie bezpieczeństwa.

Wabi-sabi - Wnętrze opowiadające historię

„-Autentyczność, która cechuje ‘wabi-sabi’, przejawia się na wiele różnych sposobów" - wyjaśnia Fabienne Vanbrabant - niezależna projektantka, trenerka i właścicielka studia projektowego IKAb w Borgloon w Belgii.

Wnętrze w stylu wabi sabi
Fot. Quick-Step

„-Jednym z nich jest wykorzystanie mebli z przeszłością, które mogą odwoływać się również do naszej wspólnej historii. Uczucie nostalgii sprawia, że urządzając dom decydujemy się na wykorzystanie tego, czym już dysponujemy. Równocześnie musimy pamiętać o utrzymaniu efektu równowagi stosując pionowe i poziome linie oraz materiały w zimnych i ciepłych odcieniach. Równocześnie musimy pogodzić się, że czasami trzeba rezygnować z elementów wystroju, które nie wpisują się w ogólną atmosferę miejsca”.

Nie wszystko musi być nowe: wykorzystaj meble z przeszłością, które odwołują się do naszej wspólnej historii.

Wabi-sabi, czyli naturalna równowaga

Kolejnym istotną cechą „wabi-sabi” jest wykorzystanie naturalnych surowców, takich jak kamień i drewno - te pomogą stworzyć przytulne i bezpieczne wnętrza.

Fabienne Vanbrabant, niezależna projektantka, trenerka i właścicielka studia projektowego IKAb w Borgloon w Belgii  w następujący sposób wyjaśnia znaczenie materiałów w tworzeniu poczucia autentyczności: „ - W przypadku projektowania wnętrz, większość osób dużo uwagi poświęca kolorom, ale całkowicie zapomina o surowcach. Tymczasem w „wabi-sabi”’ mogą odgrywać one znaczącą rolę. Naturalne materiały, takie jak wełna, len i (marszczone) płótno, skóra, materiały tkane, glina, itp. potrafią wykreować efekt autentyczności. Pod względem kolorów, cięższe odcienie (takie jak głębokie szarości, błękity i zielenie), kolory ziemi (glina, piasek, oliwka, itp.) i wyciszone pastele tworzą harmonijne połączenia tworzące przytulny i niewymuszony klimat".

Wnętrze w stylu wabi sabi
Fot. Quick-Step


„-Z tego samego powodu stałą popularnością cieszą się klasyczne parkiety. Łączą one autentyczność z uczuciem nostalgii. Wiele z nas dorastało w domach z drewnianymi podłogami, a dziś często tęsknimy za dawnym poczuciem bezpieczeństwa, z którym je kojarzymy. Także imitacje drewna, takie jak laminaty i winyle, cieszą się sporą popularnością wśród urządzających wnętrza. Wiele laminowanych i winylowych podłóg ciężko odróżnić od prawdziwego drewna; ponadto ich wielką zaletą jest wodoodporność i łatwość w utrzymaniu. Dodatkowo niezwykle wszechstronny winyl można stosować nawet na ścianach”.

Ale czy podłoga nie musi wyglądać na „zużytą”, aby wpisać się w trend "wabi-sabi"?  Niekoniecznie - charakterystyczna dla tego stylu niedoskonałość nie jest cechą charakterystyczną odrębnych elementów, ale przejawia się w ich połączeniu. Na przykład: zestawienie różnych gatunków drewna może tworzyć doskonale zbalansowaną, ale daleką od ideału całość.

Wnętrze w stylu wabi sabi
Fot. Quick-Step

Jak sprawić, żeby Twój dom stał się bardziej przytulny zgodnie z filozofią „wabi-sabi”?

Chcesz, żeby Twoje wnętrza stały się bardziej przytulne, ale nie wiesz, od czego zacząć? Bazując na wieloletnim doświadczeniu zawodowym, Fabienne doradza krok po kroku, jak rozpocząć przygodę z „wabi-sabi”:

1. Zacznij od „mood-boardu”.

Wiele osób nie potrafi określić, w jakim stylu urządzić dom. W tej sytuacji dobrym początkiem będzie stworzenie „mood-boardu”. Jak się za to zabrać? Zbierając zdjęcia i grafiki, które wpisują się w atmosferę, którą chcesz stworzyć we własnym wnętrzu. Możesz to zrobić w tradycyjny sposób naklejając na tablicę czy blok rysunkowy zdjęcia wycięte z czasopism lub za pomocą aplikacji takiej jak Moodboard Lite czy Moodzer.com. Jeśli remontujesz wiele pomieszczeń jednocześnie, przygotuj oddzielną tablicę dla każdego pokoju. Możesz stosować różne kolory dla każdego pomieszczenia - najważniejsze, żeby wszystkie utrzymane były w tej samej stylistyce.

2. Znajdź elementy wspólne.

Przyjrzyj się dokładnie swoim tablicom: które przedmioty najbardziej przyciągają Twój wzrok? Które elementy, kolory, surowce i materiały mogłoby służyć jako podstawa projektu? Docelowo powinno udać Ci się wypracować użyteczną paletę pasujących do siebie kolorów, materiałów i tekstur - te pomogą Ci w podejmowaniu konkretnych decyzji. 

3. Jeśli to możliwe, użyj przedmiotów, które już masz.

Czy jesteś w posiadaniu mebli, dzieł sztuki, lub innych elementów dekoracyjnych, które bezwzględnie powinny znaleźć się w Twoim nowym wnętrzu? Zastanów się, czy faktycznie odpowiadają one wymarzonemu przez Ciebie stylowi. Pamiętaj: łączenie stylów może wpłynąć na charakter pomieszczenia, ale ostatecznie tylko Ty będziesz w stanie ocenić, czy staromodne krzesło Twojej babci będzie faktycznie pasować do reszty mebli czy raczej się z nimi gryźć?

4. Nie zapominaj o funkcjonalności.

Ile osób ma pomieścić Twój salon, a ile gości będzie siadać przy Twoim stole? Jak często pracujesz z domu i czy regularnie zapraszasz do siebie znajomych? Sporządź listę swoich codziennych aktywności, żeby określić, jaka podłoga najlepiej sprawdzi się w Twoich wnętrzach.

Charakter pomieszczenia wpłynie na wybór podłogi: czy będzie to piękny, odporny na zarysowania laminat, czy może bezkompromisowo autentyczny parkiet? Na przykład: jeśli masz małe dzieci, rozważ zastosowanie laminatu.

5. Przygotuj plan wnętrza.

Zastanów się, które meble po prostu Ci się podobają, a których tak naprawdę potrzebujesz. Umieść je na planie pomieszczenia. Możesz do tego użyć zwykłej kartki papieru I długopisu, lub aplikacji takiej jak LucidChart pozwalającej na dowolne skalowanie i przesuwanie mebli. Na tym etapie nie myśl o finansach - skup się jedynie na rozmieszczeniu mebli w pomieszczeniu.

Ile miejsca postawić pomiędzy meblami? Zasadniczo powinno być 90 cm w miejscach najczęściej uczęszczanych i od 30 do 60 cm w przypadku odległości między sofami i stołami.  

6. Określ koszty.

Czas podliczyć koszty. Umieść listę wybranych mebli w arkuszu kalkulacyjnym z sumą zakupów na samym dole tabeli. Określ, ile możesz wydać na każdy z przedmiotów i manipuluj kwotami do momentu, aż osiągniesz sumę, która będzie dla Ciebie do zaakceptowania!

7. Czas na zakupy!

Pamiętaj, że nie wszystkie przedmioty muszą być z pierwszej ręki!