Męczycie się ze starym żelazkiem? Warto więc zainwestować w nowoczesne urządzenie! Przed nami trudny wybór: jakie żelazko i deskę do prasowania kupić?
Wybieramy żelazko
Niegdyś powiadało się, że dobre żelazko musi być ciężkie. Teraz, gdy urządzenia te nie mają duszy, nie jest to już prawdą. Żelazko powinno być przede wszystkim ergonomiczne - z dobrze wyprofilowanym uchwytem z antypoślizgową powierzchnią. To decyduje o wygodzie jego użytkowania.
Materiał, z którego wykonana jest stopa i jej wyprofilowanie decydują zaś o skuteczności urządzenia. Standardem obecnie są stopy z twardych i gładkich tworzyw, odporne na przegrzewanie. Podobnie jak kanaliki, przez które tkaniny zwilża się parą wodną.
Nowoczesne żelazka potrafią wytwarzać ją zarówno w poziomie, jak i w pionie (co przydaje się podczas odświeżania ubrań wiszących na wieszakach albo zasłon), a także w podwójnej ilości - co z kolei ułatwia rozprostowanie trudnych do prasowania tkanin. Jeśli zdarza nam się zapomnieć o włączonym żelazku, albo wracać do domu, by to sprawdzić, warto zainwestować w model z funkcją strażaka - gdy żelazko pozostaje jakiś czas bez ruchu, jego zasilanie zostaje automatycznie odłączone. Co ważne, dzieje się tak bez względu na to, czy żelazko pozostawimy w poziomie, czy w pionie.
Wybieramy deskę do prasowania
Niektóre rzeczy da się wysuszyć maszynowo na tyle dobrze, by nie trzeba było się męczyć nad ich prasowaniem ręcznym. Niestety nie dotyczy to wszystkich ubrań, a w szczególności męskich koszul i damskich bluzek. Tym, którzy nie widzą nic relaksującego w zmaganiach z tkaniną i żelazkiem, przyda się przynajmniej dobra deska do prasowania. Z regulowaną wysokością (dzięki czemu nie odrywamy się od prasowania z bolącymi plecami) oraz wyposażoną w gniazdko elektryczne i podstawkę pod żelazko, dzięki którym łatwiej okiełznać plączący się kabel. Dobrze też, jeśli deska ma półkę, na której możemy ułożyć uprasowane już rzeczy. Przyda się też przystawka do prasowania rękawów i kołnierzyków.