Meblarskie sieciówki zabiły styl vintage?
Rzecz w tym, że niekiedy łatwo przegapić tkwiący w przedmiotach potencjał. Odkąd w latach 90. w Polsce pojawiły się popularne meblarskie sieciówki, meble z PRL-u zaczęły odchodzić do lamusa, a w najlepszym wypadku trafiać na działki i w najciemniejsze garażowe kąty. Tragiczny los nie ominął nawet kultowych okazów o szlachetnym rodowodzie. Pogardzane przez ostatnie dekady ponownie wkraczają na salony, należycie się przy tym ceniąc.
Niezależnie od tego, czy marzy Ci się odnowiony kredens rodem z PRL-u, urocza rustykalna komoda z efektem przecierki czy gustownie matowy antracytowy stolik - stare meble i dodatki wymagają porządnego odświeżenia.
Jaką farbę wybrać do metamorfozy mebli?
Przeciętnemu laikowi ciężko jest czasem dokonać słusznego wyboru wybierając dobrą farbę. Zwolennicy renowacji w domowym zaciszu bezsprzecznie polecają farby kazeinowe. Ich skład opiera się na naturalnych substancjach, z białkiem mleka i kredą na czele. Szczycą się mianem najtrwalszych spośród farb kredowych i umożliwiają osiągnięcie ekstremalnie matowego wykończenia, które może być metą majsterkowania lub posłużyć za warstwę bazową do efektu przecierki lub postarzania w duchu vintage.
Formuła najnowszych farb kazeinowych zapewnia dobrą przyczepność do podłoża - zarówno surowego drewna, jak i malowanego, lakierowanego czy pokrytego laminatem. Choć taki renowacyjny zabieg w gruncie rzeczy jest banalnie prosty, warto na początku dopilnować kilku szczegółów, które zaważą na efekcie.
Przygotowanie mebli i malowanie - krok po kroku
Przed nałożeniem pierwszej warstwy farby zadbajmy o to, aby przeznaczona do metamorfozy płaszczyzna była czysta, pozbawiona kurzu i tłuszczu. Czas sięgnąć po drobnoziarnisty papier ścierny (240). Delikatnie szlifujemy nim powierzchnię, pamiętając o dokładnym odpyleniu, i jeśli to konieczne - stosujemy odpowiedni podkład.
- W przypadku nieporowatej faktury (np. szkło, PVC ) warto zaopatrzyć się w specjalny Podkład na gładkie powierzchnie, który zwiększy przyczepność farby i pozwoli na zachowanie jednolitej barwy. Uważać należy także na meble wykonane z dębu, kasztanu i gatunków egzotycznych - tutaj również, aby uniknąć plam i smug, niezbędne jest zastosowanie Podkładu do drewna zawierającego taniny. - rekomenduje Paweł Piotrowicz, ekspert marki Liberon.
Zrobione? Wygląda na to, że mebel jest już gotowy na kolejny etap tuningu! Farbę dokładnie mieszamy. Po nałożeniu pierwszej warstwy (i każdej kolejnej, choć przeważnie dwie w zupełności wystarczą) delikatnie przecieramy powierzchnię drobnoziarnistym papierem ściernym, nie zapominając o jej dokładnym odpyleniu. Zanim nałożymy kolejną warstwę, czekamy dwie godziny, a warstwie ostatecznej pozwalamy schnąć przynajmniej dwa razy dłużej.
Kolorystyka i styl
Jeśli marzy ci się wnętrze w sielsko-romantycznym wydaniu, styl prowansalski lub shabby chic są dla Ciebie. Oba trendy budzą skojarzenia z bielą i sentymentalnymi dodatkami, różni je jednak dawkowanie koloru. W pierwszym z nich biel stanowi jedynie dodatek aranżacji, a meble najczęściej przybierają odcień rozbielonych błękitów, lawendy, oliwki czy szarości.
W shabby chic proporcja ta jest odwrotna - biel wybija się na prowadzenie, często w towarzystwie słodkich akcentów kolorystycznych.
Oba style z dumą eksponują oznaki upływającego czasu, dlatego warto pokusić się o efektowne postarzenie mebli, na przykład metodą przecierki - w tym przypadku farby kazeinowe również spiszą się na medal - zwłaszcza jako warstwa bazowa dla farb kredowych.
Aby uszlachetnić przedmioty w duchu vintage, zapoznaj się z technikami patynowania i bielenia. Tutaj sprawdzą się neutralne barwy ziemi, które pomogą wprowadzić do mieszkania klimat niezmąconego spokoju. Obfita gama kolorystyczna farb pozwala uzyskać także stylowy efekt przejść tonalnych, zarówno w jasnym, jak i ciemnym wydaniu.
Własnoręcznie odnowiony mebel vintage pięknie prezentuje się również na tle nowoczesnych wnętrz urządzonych w klimacie industrialnym lub „total look”, jako rzucający się w oczy dodatek przywołujący ducha minionych lat.