Lampe Berger zachwyca pięknym kształtem i zapachem, jednak stworzono ją w celach higienicznych. Na szczęście nam nie pozostaje nic innego, jak cieszyć się z jej użytkowania.
Arcydzieła sztuki zdobniczej
Dla Lampe Berger niezwykłe formy projektowali najwięksi przedstawiciele francuskiego designu.
Lampa Planète stanowi połączenie delikatnego, ceramicznego korpusu z nasadką przedstawiającą gwieździstą planetę otoczoną cynowym pierścieniem. Projekt Tous Les Trois. |
Pablo Picasso powiedział kiedyś: "Lampe Berger to najmądrzejszy zapach". Ambasadorką marki była sama Coco Chanel. Niezwykła lampa zapachowa, którą wymyślił i opatentował Maurice Berger, działa bowiem na zmysły nawet najbardziej wyrafinowanych twórców!
Hilton McConnico stworzył wyjątkowy przedmiot, który stał się synonimem luksusu. Wykonana ze szlachetnej porcelany z Limoges granatowa kula zwieńczona jest figurką małpki Fifi. |
Wszystko zaczęło się pod koniec XIX wieku w Paryżu. Aptekarz i chemik, Maurice Berger, chciał stworzyć urządzenie do dezynfekcji powietrza. W tym czasie francuska socjeta coraz bardziej interesowała się zdrowiem i higieną. Jednak w gęsto zaludnionym Paryżu nie było łatwo wprowadzić nowe trendy.
Berger długo pracował nad wynalazkiem, a przetestować postanowił go u siebie w domu. Zaprosił na kolację znakomitych gości, lecz w mieszkaniu powitał ich nie zapach pieczystego, a delikatna kwiatowa woń. Efekt był spektakularny, a zainteresowanie lampą przekroczyło oczekiwanie.
Galaxie - lampa wykonana z porcelany z Limoges, sygnowana przez Sylvie Langet. Pochodzi |
Maurice Berger zaczął więc sprzedawać urządzenie. Najpierw w aptece Delouche w Levallois-Perret, później we własnym sklepie, który nazwał L’Ozosenteur. Berger zarządzał swoją dobrze prosperującą firmą do 1927 r. Później biznes przejął Jean-Jacques Faillot, który z małej firmy utworzył ogromną spółkę. Faillot powiększył ofertę manufaktury o ponad 100 nowych modeli lamp i nawiązał współpracę z tak znanymi markami jak Lalique, Gallé i Baccarat.
Dzięki nim mała lampka zapachowa o aptecznym rodowodzie urosła do rangi dzieła sztuki, stając się przedmiotem pożądanym w najelegantszych paryskich salonach. Tak jest po dziś dzień. Kolejni wielcy twórcy podejmują wyzwanie stworzenia formy, w którą można zamknąć odświeżający zapach.