Choć bywa nazywana świńskim ogonkiem, uważana jest za kwiat szczególnie elegancki, wręcz wytworny. Indianie używali jej jako sznurka, ale jednocześnie uznawali za afrodyzjak. Doprawdy, anturium to roślina zagadkowa...

Nazwa rodzaju Anthurium pochodzi od greckich słów anthos - kwitnący oraz oura - ogon, co znaczy dosłownie kwitnący ogon. Niezwykłe kwiatostany tej rośliny doczekały się także wielu innych przedziwnych nazw. Na przykład według Holendrów jej kwiatostan wygląda jak zrobiony z plastiku pokrytego lakierem, stąd Lacquer Anthurium, czyli lakierowane anturium.

Prawidłowa polska nazwa anturium to kitnia, jednak chyba poza botanikami nikt jej nie używa. Znacznie częściej padają żartobliwe nazwy: język teściowej, świński ogonek czy paleta malarza (to już przedziwne porównanie!). Niektórym różowe anturium przypomina flaminga, dlatego np. Anglicy potocznie nazywają je flamingo flower, czerwone kojarzy się z sercem - Amerykanie mawiają o nim heart Hawaii (zresztą na Hawajach ta nazwa również jest często używana).

Anturium może być kwiatem doniczkowym lub ciętym Anturium Anturium
Anturium może być kwiatem doniczkowym lub ciętym. 

W obu Amerykach czerwone anturium pojawiają się w kwiaciarniach na walentynki. Podobno sprzyjają miłości i podarowane obiektowi westchnień gwarantuje wzajemność uczuć. Co kraj to inny obyczaj... i inna nazwa.

Anturium - latynoski rodowód

Ponad 900 gatunków anturium pochodzi się z tropikalnych lasów Ameryki Środkowej i Południowej. W warunkach naturalnych rośliny te były niegdyś wykorzystywane przez Indian do różnych celów, np. jako środek leczniczy przeciwko brodawkom, materiał do wiązania, a nawet jako tabaka i afrodyzjak.

Niezwykłą urodę anturium dostrzegli dopiero Europejscy badacze Nowego Świata. Pierwszy okaz został odkryty w Gwatemali w 1857 roku przez Austriaka - Karla von Scherzera. Na jego cześć roślina została nazwana Anthurium scherzerianum. Drugi gatunek został opisany 20 lat później w Kolumbii przez Francuza - Edouarda Andre, a roślinę nazwano Anthurium andreanum. Obie rośliny cenione są przede wszystkim ze względu na barwne kwiatostany.

Do Polski anturium trafiło w latach 60. XX wieku i do dziś jest uważane za kwiat dekoracyjny, niezwykle wytworny i elegancki.

Anturium - kolorowy zawrót głowy

Zachwycając się urodą anturium, często zapominamy, że to, co nazywamy jej kwiatem, wcale kwiatem nie jest. Ozdobę rośliny stanowi piękna, połyskująca pochwa kwiatostanowa, właściwe kwiaty zaś są niepozorne, zebrane w niewielką kolbę. Do niedawna popularne było jedynie anturium Scherzera (duża roślina, o matowej pochwie kwiatostanowej i spiralnej kolbie), dziś coraz bardziej popularne są odmiany anturium Andreego (roślina mniejszych rozmiarów, z błyszczącą pochwą kwiatostanową i kolbie prostej).

Początkowo anturia były wykorzystywane jedynie jako kwiaty cięte, obecnie są dostępne również jako rośliny doniczkowe i z roku na rok zyskują coraz większą popularność. Dostępne są różne odmiany - od dużych, o luźnych kształtach, aż po piękne, kompaktowe, o małych pochwach kwiatostanowych. Bywają w różnych odcieniach bieli, różu, zieleni, czerwieni, a także żółte, fioletowe, brązowe, a nawet dwubarwne.

Kolby niektórych przypominają kształtem uszy słonia, motyla lub serce. Liście - sercowate lub lancetowate, ciemnozielone - tworzą piękny kontrast z kolorową pochwą kwiatostanową.

Mało znane i rzadziej uprawiane jest anturium powabne (Anthurium crystallinum). Ma duże (około 50-60 cm długości) oliwkowozielone liście w kształcie serca z dekoracyjnymi nerwami koloru kremowego, natomiast jego kwiatostany są mało dekoracyjne.

Anturium - kapryśne, ale łatwe w uprawie

Anturium - przykładowa aranżacja roślin w doniczkach Anturium - aranżacja roślin w doniczkach Anturium w doniczce

Wbrew obiegowym opiniom anturium wcale nie jest trudne w uprawie, jednak jak każda niezwykła roślina ma swoje specyficzne zachcianki. Jej tropikalne pochodzenia czyni z niej strasznego zmarzlucha, wrażliwego na zimne przeciągi. Najlepiej więc będzie rosła w ciepłym i jasnym miejscu jednak osłoniętym przed bezpośrednimi promieniami słońca.

Anturium lubi także regularne kąpiele (zraszanie) gdyż suche powietrze powoduje zwijanie liści. Podczas tego zabiegu należy osłaniać kwiaty, gdyż pod wpływem wody mogą się na nich pojawić brzydkie plamy. Aby liście i kwiaty były błyszczące i wyglądały zdrowo, należy regularnie wycierać z nich kurz - tylko miękką, lekko wilgotną ściereczką.

Uwaga: preparaty do nabłyszczania liści podobnie jak kurz utrudniają roślinom oddychanie!

Woda do podlewania anturium musi mieć temperaturę pokojową oraz niską zawartość wapnia. Aby była właśnie taka, trzeba nalać ją do konewki i odstawić na 24 godziny aby się ogrzała i osad zdążył opaść na dno.  Latem anturium lubi obfite podlewanie, natomiast w zimie - oszczędne.

Kolorowe kwiatostany pojawiają się od wiosny do końca jesieni (każdy utrzymuje się na roślinie nawet przez 2 miesiące). Aby anturium ponowiło kwitnienie, powinno odpocząć w czasie zimy. W tym celu należy je przechować w jasnym miejscu w temperaturze 15°C przez około sześć tygodni. Po tym okresie nagrodzi nas pięknymi kwiatami.