Jesień i zima to dla wielu domowych roślin doniczkowych bardzo trudny okres. Wyzwaniem jest dla nich nie tylko niedobór słońca, ale również często bardzo suche powietrze w mieszkaniu. Wysuszone powietrze jest wynikiem działania centralnego ogrzewania lub klimatyzacji. Im zimniej jest na dworze, tym intensywniej ogrzewamy nasze domy i mieszkania, co niestety powoduje silne wysuszenie powietrza. Jest to sytuacja niekorzystna zarówno dla nas samych, jak i naszych roślin doniczkowych. Dlatego zimą warto postarać się choć trochę poprawić wilgotność powietrza w pomieszczeniach mieszkalnych. Możemy to zrobić za pomocą nawilżaczy powietrza. Najskuteczniejsze są duże zasilane z sieci elektrycznej urządzenia oczyszczające i nawilżające powietrze. Niestety koszt ich zakupu jest wysoki i nie każdy może sobie na nie pozwolić. Bardziej przystępne cenowo są mniejsze elektryczne nawilżacze powietrza, a także znane od lat ceramiczne nawilżacze powietrza wieszane na kaloryfery. Choć są one mniej skuteczne, to jednak warto z nich korzystać.
Wiele popularnych domowych roślin doniczkowych źle znosi suche powietrze. Dotyczy to zwłaszcza gatunków wywodzących się z ciepłego, lecz wilgotnego klimatu. W okresie jesienno- zimowym niejednokrotnie pojawia się więc problem zasychania końcówek liści, żółknięcia liści i ich opadania, a w skrajnych przypadkach nawet zamierania całych roślin. Jak temu zapobiec? W zasadzie jedynym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest po prostu nawilżanie powietrza w mieszkaniu. Warto również regularnie, najlepiej codziennie zraszać rośliny, które tego wymagają.
Jeśli problem suchego powietrza jest w naszym mieszkaniu bardzo duży i co roku tracimy przez niego kilka roślin, wówczas najlepszym rozwiązaniem jest zdecydowanie się na uprawę takich gatunków, które naturalnie wykazują dużą odporność na działanie suchego powietrza. Rośliny te wywodzą się z rejonów, gdzie powietrze jest suche i często występuje niedobór wody. Dlatego nie tylko nie powinno im zaszkodzić centralne ogrzewanie w mieszkaniu, ale również przetrwają dłuższy czas bez podlewania. Są więc także świetne dla osób mocno zapracowanych, czy często wyjeżdżających. Dowiedz się, jakie rośliny wybrać do mieszkania z suchym powietrzem.
3 najpiękniejsze rośliny doniczkowe odporne na suche powietrze w mieszkaniu
Rośliny, które dobrze znoszą niedobór wilgoci zarówno w podłożu, jak i w powietrzu, to w ogromnej mierze sukulenty, które mają zdolność gromadzenia wody w tkankach. W zależności od gatunku gromadzą one wodę w mięsistych liściach, łodygach lub korzeniach. Ponadto skórka ich liści i pędów jest pokryta często specjalną warstwą woskową, która ogranicza parowanie wody z powierzchni liści i czyni je odpornymi na zasychanie. Do intensywnie ogrzewanego jesienią i zimą mieszkania, w którym powietrze jest dosyć wysuszone, polecane są takie piękne i łatwe w uprawie gatunki roślin jak:
1. Aloes
Ta bardzo popularna roślina doniczkowa jest nie tylko odporna na działanie suchego powietrza, ale również bardzo łatwa w uprawie, a także odporna na choroby i szkodniki. Ponadto aloes jest rośliną niezwykłej urody i ma wiele cennych właściwości prozdrowotnych. Jego liście możemy na przykład wykorzystać do pielęgnacji skóry i włosów. Aloesy w naturze występują w Afryce oraz Azji, nic więc dziwnego, że rośliny te są odporne na czasowy niedobór wody. Ich uprawa jest naprawdę prosta. Aloes preferuje stanowiska jasne, ale bez bezpośredniego silnego promieniowania słonecznego. Świetnie więc będzie czuł się na przykład na parapecie przy oknie o wystawie południowo-zachodniej lub południowo-wschodniej, ale już stanowisko południowe może okazać się dla niego nieodpowiednie.
Najczęściej uprawianym w mieszkaniach gatunkiem jest aloes zwyczajny, który jest osiągającą od 50 do nawet 80 cm wysokości rośliną o charakterystycznym wyglądzie. Jego liście są zielone, mięsiste i mają wydłużony kształt. Na ich brzegach wyraźnie widoczne są kolce. Kwiaty aloesów są urokliwe i mają słonecznie żółty kolor. W uprawie doniczkowej jednak rzadko zdarza się, aby rośliny zakwitły. Aby zawiązać pąki kwiatowe, potrzebują one zimowego okresu przechłodzenia w temperaturze około 10⁰C.
Aloesy są mało wymagające w stosunku do temperatury otoczenia, podlewania oraz nawożenia. Rośliny dobrze rosną w bardzo szerokim przedziale temperatur, bo aż od 8-10 do 30⁰C. To, w jakim stopniu ogrzewamy nasze mieszkanie zimą, nie ma więc większego znaczenia dla aloesów. Gatunek ten jest też bardzo tolerancyjny w stosunku do podłoża. Świetnie radzi sobie w zwyczajnej ziemi ogrodniczej dostępnej w każdej kwiaciarni. Ważne jest jedynie to, aby ziemia była przepuszczalna, a na dnie doniczki znajdowała się warstwa drenażu.
Aloes nie wymaga częstego podlewania. Latem oraz zimą w mocno ogrzewanych pomieszczeniach podlewamy go co 7-10 dni, pamiętając, że przed kolejnym podlewaniem ziemia w doniczce powinna przeschnąć. Z kolei, jeśli roślina w okresie zimowym stoi w chłodnym pomieszczeniu, to często wystarczy ją podlewać zaledwie raz na 2-3 tygodnie. Aloesy dobrze znoszą przesuszenie, jednak są bardzo wrażliwe na przelanie, dlatego uważajmy, aby nadmiernie ich nie podlewać. Rośliny nawozimy w okresie wiosenno- letnim raz w miesiącu nawozem mineralnym do sukulentów.
2. Grubosz
Grubosz, czyli popularne drzewko szczęścia to także sukulent, który bardzo dobrze znosi warunki niskiej wilgotności powietrza. Roślina ma charakterystyczne niewielkie mięsiste listki, które w zależności od gatunku grubsza i odmiany mogą mieć różny kształt i kolor- od zielonych, poprzez srebrzyste, do czerwonawych. Roślina jest prosta w uprawie, mało wymagająca i także wykazuje duża odporność na choroby i szkodniki. Jest więc świetnym wyborem dla początkujących miłośników roślin doniczkowych oraz osób, które nie mają ręki do roślin.
Drzewko szczęścia to gatunek, który najładniej rośnie na stanowiskach słonecznych, ale toleruje również półcień. Nie stawiajmy go jednak w zbyt dużym zacienieniu, ponieważ spowoduje to nadmierne wydłużenie i wiotczenie pędów rośliny oraz słabe wybarwienie liści. Grubosz preferuje przepuszczalne, lekkie podłoże o odczynie od lekko kwaśnego po lekko zasadowy. Roślina nie tylko nie wymaga częstego podlewania i świetnie znosi okresowe przesuszenie, ale wręcz nie lubi nadmiaru wody. Uważajmy więc, by nie przelewać grubosza, gdyż może to spowodować gnicie rośliny oraz żółknięcie, brązowienie i opadanie jej liści.
Drzewko szczęścia podlewamy nieco częściej wiosną i latem- w zależności od potrzeby co 7-10 dni. Natomiast zimą wystarczy podlać roślinę raz na dwa tygodnie umiarkowaną ilością wody- chyba że w pomieszczeniu jest bardzo ciepło, a powietrze jest naprawdę bardzo suche, wówczas także zimą konieczne może się okazać stosowanie letniego schematu podlewania. Wiosną i latem możemy też zasilić naszego grubosza odżywką do sukulentów, którą stosujemy raz na 4 tygodnie.
3. Zamiokulkas
Zamiokulkas to gatunek, który nie bez powodu cieszy się ogromną popularnością nie tylko w uprawie domowej, ale także w biurach czy miejscach użyteczności publicznej. Jest to roślina, która bardzo dobrze rośnie niemalże w każdych warunkach. Jest niezwykle mało wymagająca i świetnie dostosowuje się do różnych temperatur i poziomów nasłonecznienia. Ponadto niestraszne jej suche powietrze spowodowane działaniem centralnego ogrzewania czy klimatyzacji.
Zamiokulkas często bywa nazywany niezniszczalną rośliną doniczkową, ponieważ naprawdę mało co jest w stanie mu zaszkodzić. Atutem tego gatunku jest nie tylko niezwykła wytrzymałość, ale także bardzo atrakcyjny wygląd. Zamiokulkas to okazała roślina osiągająca nawet do 70 cm wysokości. Na wzniesionych mocnych łodygach rośliny osadzone są grube, jajowate i zaostrzone na końcach liście, które magazynują wodę. Mają one bardzo błyszczącą powierzchnię i piękny głęboki ciemnozielony kolor. Magazynem wody oraz substancji zapasowych są także zgrubiałe ogonki liściowe, oraz podziemne mięsiste kłącze zamiokulkasa.
Zamiokulkas ma naprawdę wielkie wymagania świetlne. Doskonale radzi sobie w półcieniu w pomieszczeniach kiepsko oświetlonych. Wybierając miejsce dla rośliny w naszym domu, pamiętajmy jednak o tym, że gatunek ten nie lubi bardzo silnego bezpośredniego promieniowania słonecznego, na przykład takiego, z jakim mamy do czynienia na parapecie okna o wystawie południowej. Zbyt silne słońce może poparzyć liście- objawia się to pojawieniem się na ich powierzchni brązowych plam.
Podłoże dla zamiokulkasa powinno być lekkie, przepuszczalne, próchniczne i mieć odczyn lekko kwaśny. W praktyce świetnie sprawdzi się zwykła kompostowa ziemia kwiatowa z kwiaciarni wymieszana z odrobiną piasku lub żwirku, dla zapewnienia lepszej przepuszczalności podłoża. Nie zapominajmy też o warstwie drenażu na dnie doniczki. Zamiokulkas jest bardzo odporny na suche powietrze oraz jest w sanie przetrwać dłuższe okresy bez podlewania. Roślina jest zdolna wytrzymać bez wody nawet do dwóch miesięcy, co jest ogromną zaletą dla osób często wyjeżdżających.
Gatunek ten dobrze rośnie w zakresie temperatur od 16 do 30⁰C, ale krótka ekspozycja na niższe temperatury również nie powinna mu zaszkodzić. Jednak warto wiedzieć, że rośliny nie lubią przeciągów. W normalnych okolicznościach roślinę wystarczy umiarkowanie podlewać raz na 10- 14 dni. Będzie to konieczne nieco częściej wysokiej temperaturze (latem oraz w mocno ogrzewanych pomieszczeniach).
Pamiętajmy jednak, aby zawsze przed podlaniem zamiokulkasa sprawdzić, czy podłoże w doniczce przeschło. To bardzo istotne, gdyż roślina ta jest bardzo wrażliwa na przelewanie. Nadmiar wody zalegający w podłożu powoduje żółknięcie, brązowienie i opadanie jej liści, a także brązowienie i gnicie kłącza, co może niestety doprowadzić do śmierci rośliny.
Zamiokulkas nie lubi też intensywnego nawożenia. Ograniczmy więc je do minimum. Najlepiej nawozić roślinę tylko w okresie intensywniejszego wzrostu, czyli wiosną i latem i do w małych dawkach. Idealnym schematem nawożenia będzie zastosowanie raz na 3-4 tygodnie nawozu do sukulentów w ilości ¼ dawki zalecanej na opakowaniu preparatu.
Poza przedstawionymi tutaj gatunkami do roślin bardzo wytrzymałych odpornych na suche powietrze, a także nieregularne podlewanie należą także liczne gatunki kaktusów na przykład Echinokaktus lub Cephalocereus, oraz inne sukulenty jak na przykład eszewerie, litopsy znane jako żywe kamienie czy Rhipsalisy zwane kolokwialnie patyczakami.