W poznańskiej galerii Art Stations trwa niezwykła wystawa. W roli tytułowej występuje Oskar Dawicki - performer, autor obiektów i filmów wideo, którego znakami rozpoznawczymi są: humor i niebieska brokatowa marynarka.

Oskarowi Dawickiemu towarzyszą inni wyjątkowi artyści, m.in. Magdalena Abakanowicz, Zbigniew Libera, Edward Dwurnik, Roman Opałka, a nawet... Jacek Malczewski. Ekspozycja łączy różne dyscypliny - sztukę, film i literaturę - opowieść o Oskarze Dawickim jako postaci fikcyjnej.

Na wystawę składają się trzy główne części. W pierwszej z nich, zatytułowanej "Cmentarz artystów", filmowy grób Dawickiego znalazł się w otoczeniu projektów i modeli własnych nagrobków przygotowanych na jego prośbę przez innych twórców.

W części "Sztuka i film" filmowe portrety artysty zestawione zostały z wybranymi pracami z Kolekcji Grażyny Kulczyk.

Część "Muzeum Oskara Dawickiego" to przegląd wybranych dzieł artysty, ze szczególnym naciskiem na prace o charakterze autotematycznym i autoportretowym.

Kurator wystawy, Łukasz Gorczyca, pisze: "Dawicki przyjmuje rolę ironisty i iluzjonisty, wdziewa nieco przymałą i wyblakłą brokatową marynarkę, by zaczarować na krótką chwilę publiczność swoim przewrotnym poczuciem humoru i cierpkim sceptycyzmem".