Wielkomiejskie życie wśród spokojnej zieleni
Szybko żyje się w Warszawie i co chwila stawia czoła nowym wyzwaniom. Miejsc, w których doświadcza się spokoju i harmonii, jest niewiele. Tym większym marzeniem staje się dla warszawiaków mieszkanie na Mokotowie.
To jedna z tych dzielnic, gdzie czas płynie nieco wolniej i w upalny dzień można schronić się przed słońcem pod wiekowym drzewem. Prawdziwą oazą zieleni i relaksu jest tu Pole Mokotowskie - hektary parku, idealne na spacery z psem, jogging czy piknik z przyjaciółmi. Właśnie w bezpośrednim sąsiedztwie Pól Mokotowskich mają szczęście mieszkać właściciele tego 150-metrowego apartamentu.
Już od progu czuć, że tu można wziąć głęboki oddech i zapomnieć o nerwowym pulsie stolicy. W tym apartamencie na nowoczesnym osiedlu czteroosobowa rodzina chciała osiąść na dłużej. Ważny więc dla nich był wybór uznanej pracowni projektowania wnętrz, której usługi nie okazałby się rozczarowaniem.
Współpraca z najlepszymi architektami stolicy
Właściciele zdecydowali się na współpracę z biurem HOLA Design, założonym przez Monikę i Adama Bronikowskich. To zdobywcy słynnej nagrody Red Dot, z wieloma realizacjami polskimi i zagranicznymi na swoim koncie. Inwestorzy postanowili zaufać twórcom z takim dorobkiem i z ciekawością podeszli do koncepcji aranżacji wnętrza, zaproponowanej przez projektantów.
- Jesteśmy wielkimi zwolennikami nurtu architektury kontekstualnej. Gdy myślimy o projektowaniu bryły domu oraz jego wnętrzu, w pierwszej kolejności bierzemy pod uwagę kontekst, historię, lokalizację - mówi Adam Bronikowski, współwłaściciel HOLA Design.
- W przypadku tego apartamentu chcieliśmy przede wszystkim wyeksponować rozpościerający się za oknem widok na tereny zielone. Temu została podporządkowana część funkcji we wnętrzu, tym sugerowaliśmy się również proponując określony kierunek estetyczny projektu - wyjaśnia projektant.
Mieszkanie jak ze snu...Spokojne barwy beżu i brązów
Pierwszym etapem prac było precyzyjne określenie potrzeb funkcjonalnych przyszłych mieszkańców. Od początku wiadomo było, że w apartamencie będzie mieszkać czwórka ludzi, którzy bardzo lubią spędzać ze sobą czas. To uwarunkowało zaprojektowanie dużej, otwartej przestrzeni dziennej. Znalazło się w niej miejsce na wygodną strefę relaksu, część jadalnianą z dużym stołem do rodzinnych posiłków oraz kuchnię, w której rzeczywiście gotuje się dla bliskich.
Poza tym dla rodziców oraz dwójki dzieci zostały przewidziane osobne sypialnie oraz łazienki. W planie apartamentu udało się również wygospodarować gabinet oraz garderoby. Zgodnie z zamysłem na pierwszy rzut oka nie widać dużej liczby schowków i sprytnie ukrytych miejsc do przechowywania. Poza tym, że funkcjonalne i praktyczne, lokum miało mieć prosty i nowoczesny look.
W odpowiedzi na takie oczekiwania projektanci z HOLA Design zaproponowali szlachetną kolorystykę w odcieniach ziemi, skontrastowaną z elementami w głębokiej czerni. Przykładem jest tu choćby ściana telewizyjna w salonie, której ciemna, błyszcząca powierzchnia skutecznie ukrywa taflę ekranu TV.
Dodatkowo projektanci zdynamizowali całe wnętrze wprowadzając tuż pod sufitem i tuż nad podłogą strefy dziennej czarne pasy, które łączą wszystko w jedną, spójną całość. Niektóre z tych pasów to stalowe ramki, w które została oprawiona tapeta.
- Wybór wysokiej jakości tapet, odpowiadających zarówno oczekiwaniom funkcjonalnym, jak i wizualnym właścicieli, był jednym z większych dylematów podczas prac nad tym projektem. Ostatecznie w salonie zastosowaliśmy subtelny wzór tapety marki Omexco z kolekcji Kami-Ito, która inspirowana jest japońską sztuką przeplatania pasków papieru. W gabinecie pojawiła się natomiast tapeta wprowadzająca do pomieszczenia elegancki połysk - mówi Adam Bronikowski.
Podłogi w apartamencie w większości pokryte zostały drewnianą deską warstwową w jasnym, dębowym odcieniu. Warto jednak zwrócić uwagę, że strefę dzienną wyróżnia deska ułożona we wzór modnej jodełki, dodatkowo otoczona czarną bordiurą. Elementem niestandardowym w tym wnętrzu jest również wykusz, zagospodarowany na jadalnię. Kluczowym elementem wyposażenia jest w niej stół projektu HOLA Design.
Część kuchenno-jadalnianą oddziela od wypoczynkowej pojemna komoda. Obok niej króluje rozłożysta sofa, ustawiona naprzeciwko dużego przeszklenia tak, by można było z niej bez przeszkód kontemplować zielony widok za oknem.
Czymś, co szczególnie interesowało inwestorów na etapie wyboru mebli do mieszkania, były właśnie meble wypoczynkowe. Zależało im na modelach wygodnych, ale pięknych. W salonie obok sofy pojawił się więc fotel Leya Wingback Chair marki FreiFrau. W gabinecie idealnie odnalazł się natomiast fotel Ripple marki Comforty, wyróżniony tytułem „must have”. Zaprojektował go polski projektant Krystian Kowalski, który otrzymał od Prezesa Instytutu Wzornictwa Przemysłowego nagrodę Designera Roku 2018.
Inwestorzy bardzo chwalą sobie oba wzornicze wybory. Podobnie cieszy ich wygodne łóżko z dużym, tapicerowanym zagłówkiem w sypialni. Czas prawdziwego relaksu rozpoczynają od razu po przekroczeniu progu domu - dzięki temu śnią w swoim wymarzonym mokotowskim apartamencie spokojne sny.