Kto z nas nie ma w domu drewnianego mebla? Biblioteczka na książki, przepastna szafa mieszcząca wszystkie ubrania, a może piękny stół, przy którym cała rodzina zasiada do posiłku? Drewniane meble, o ile właściwie je pielęgnujemy z pewnością posłużą nam przez długi czas. Wiadomo jednak, że nie zawsze da się ochronić mebel przed małymi uszkodzeniami i plamami. Zwłaszcza takimi powstałymi na skutek postawienia na blacie mokrej szklanki. Plama powstaje szybko, a jeśli się nią właściwie nie zajmiemy, może pozostać z nami na długo.

Nowy mebel czy wiekowy antyk?

Jeśli zauważyliśmy plamę po wodzie i jest ona bardzo jasna, to znak, że wilgoć nie wniknęła jeszcze w strukturę drewna i jest jedynie na powierzchni. W takim przypadku jedyne co musimy zrobić, to jak najszybciej wytrzeć powierzchnię do sucha.

Nowe meble są bardziej szczelne i często pokryte grubszą warstwą ochroną, plama powinna więc zniknąć. Obserwujmy miejsce przez kilka dni, żeby upewnić się, że problem został rozwiązany. Gorzej jeśli sprawa dotyczy stołu, który ma już swoje lata i jest gorzej zabezpieczony przed czynnikami zewnętrznymi. Co jednak zrobić, gdy wilgoć nie wyparuje?

Rozwiązanie z kuchennej szafki

Na ratunek przyjdzie coś, czego używamy w kuchni chyba codziennie, na pewno mamy ją więc pod ręką - sól kuchenna. Sól jest znana ze swoich właściwości odwadniającej i właśnie ta cecha przyda nam się do walki z wilgocią, która delikatnie wniknęła w drewno. Do soli należy dodać odrobinę wody, dosłownie kroplę, żeby mogła się rozpuścić. Następnie należy taką mieszankę nałożyć na zaschniętą plamę i zostawić na pół godziny.

Po tym czasie wystarczy zebrać sól w delikatny sposób, tak by nie uszkodzić jej drobinkami struktury drewna. Najszybciej i najwygodniej będzie wykorzystać do tego celu odkurzacz. Jeśli mamy małą końcówkę ze szczoteczką, to ona sprawdzi się tu najlepiej. Oczywiście można także ostrożnie zmieść proszek za pomocą zmiotki i szufelki.

Plamy w ciemnym kolorze

Jeśli okrągły ślad po szklance czy kubku ma już ciemną barwę, to niestety nie jest to najlepsza wiadomość. Oznacza to, że wilgoć miała wystarczająco dużo czasu, żeby przedostać się głębiej i wniknąć w strukturę drewna. W takim przypadku warto spróbować nie tylko sposobu z wykorzystaniem soli kuchennej, ale także działania ciepła. Możliwe, że uda nam się uniknąć oddawania stołu do renowacji i wygrać z wilgocią domowymi sposobami.

Do tego celu warto użyć suszarki lub żelazka. Suszarka powinna grzać delikatnie, zbyt gorące powietrze może uszkodzić drewno. Ustawmy więc moc na najniższym poziomie i skierujmy suszarkę na plamę na ok 10 minut. Pilnujmy by nie zbliżać się za bardzo do powierzchni i nie nagrzać jej zbyt mocno. Warto od czasu do czasu dotknąć blatu dłonią i w razie potrzeby na chwilę wyłączyć suszarkę.

W walce z lekko zaschniętą wilgotną plamą można też wykorzystać żelazko. Nie używamy go bezpośrednio na blacie, ale prasujemy przez grubszą szmatkę czy ręcznik. Tak jak w przypadku suszarki, temperatura powinna być najniższa z możliwych. Żelazko ma dużą większą moc, dlatego przykładamy je do problematycznego miejsca jedynie na 30 sekund. Powtarzamy cały proces nie więcej niż trzy razy. Warto przed użyciem nie tylko obniżyć temperaturę, ale także upewnić się, że funkcja parowania jest wyłączona. Ostatnie czego chcemy to więcej wilgoci.

Autor
Okrągłe ślady po mokrych szklankach szpecą drewniany stół? Posyp je tym, a znikną na zawsze
Maria Maj
Dziennikarka wnętrzarska & ekspertka lifehacków. Specjalizuje się w praktycznych poradach domowych, ułatwiających codzienne życie. Miłośniczka minimalizmu i...