Peach Fuzz (13-1023) jest odcieniem sytuującym się gdzieś pomiędzy pomarańczą a różem, z dostrzegalną domieszką beżu. Wszystkie te barwy cieszą się sporą popularnością od kilku lat, dlatego wybór Pantone jako kolor roku 2024 tym razem nie jest rewolucyjny. Bardziej: odpowiada na to, co się już zaczęło dziać, dodając przy tym odrobinę świeżości.
Peach Fuzz, czyli naturalne ożywienie we wnętrzach
„Brzoskwiniowy puch” ma za zadanie z jednej strony dodawać energii i optymizmu, z drugiej - pomagać budować i podtrzymywać relacje: zarówno z naturą, jak i międzyludzkie. Kolor Pantone w pewnym zakresie więc stanowi odpowiedź na rzeczywistość postpandemiczną. Motywuje do odejścia od ekranów komputerów i urządzeń mobilnych oraz jednoczesnego skupienia się na otaczającej nas rzeczywistości. Do tego promuje takie wartości, jak harmonia, relaks, wytchnienie, wspólnota, aktywizuje też wszystkie zmysły człowieka.
Decydując się zatem na Peach Fuzz we wnętrzach, warto eksplorować jego odświeżające wizualnie walory. Co ważne jednak, nie jest to kolor nadający się na mocną dominantę. W nadmiarze - np. na wszystkich ścianach w pomieszczeniu - mógłby być przytłaczający albo nadmiernie pobudzający. Lepiej więc ograniczyć się np. do jednej ściany, frontów części mebli, dodatków czy akcentów.
Peach Fuzz a inne kolory - z czym łączyć?
W przypadku tego świeżego, brzoskwiniowego odcienia możliwości łączenia z innymi barwami jest naprawdę dużo. Oto kilka przykładów:
• Peach Fuzz i kolory pokrewne: tu znakomitym dodatkiem są różne odcienie beżów, pomarańczy, różu i koralu. Dzięki temu powstają kompozycje harmonijne, a przy tym subtelnie zróżnicowane wizualnie.
• Peach Fuzz i czerwień: to dobry sposób na poskromienie mocy czerwieni! Obie barwy świetnie się uzupełniają oraz balansują. Warto też eksperymentować z różnymi odcieniami czerwieni, w tym lekko wpadającymi w brąz, bordo czy burgund.
• Peach Fuzz i brąz: kolor brązowy zdecydowanie wraca do łask - głównie jako barwa kojarząca się z naturą. W połączeniu z brzoskwinią tworzy ciepłe i kojące dla psychiki zestawienia.
• Peach Fuzz i barwy neutralne: „brzoskwiniowy puch” można również potraktować jako jedyny akcent kolorystyczny na stonowanym tle. To znakomite towarzystwo dla bieli czy odcieni drewna.
• Peach Fuzz i szarość: w powiązaniu z punktem powyższym! Co ważne, brzoskwinia i szarość stanowią duet zarówno świeży oraz nowoczesny, jak i bardzo elegancki.
• Peach Fuzz i łagodna zieleń: szczególnie dobre towarzystwo dla brzoskwini to delikatna zieleń szałwiowa oraz pastelowa mięta. Efekt? Lekki kontrast w naturalnym wydaniu.
Peach Fuzz w praktyce
Tradycyjnie po wyborze koloru roku przez Pantone możemy się spodziewać poszerzającej się oferty produktów spod znaku Peach Fuzz. Na co szczególnie warto zwrócić uwagę? Najprościej zacząć obserwacje od farb - świeżych odcieni brzoskwiniowych już teraz nie brakuje na rynku. Peach Fuzz świetnie sprawdza się jako kolor jednej wybranej ściany w pomieszczeniu - np. za sofą czy dużym regałem.
Oprócz tego godne uwagi są materiały wykończeniowe w kolorze Peach Fuzz: zwłaszcza tapety oraz płytki ceramiczne. Również warto je traktować bardziej jako akcent w wybranej strefie niż podstawowy element wystroju w danym pomieszczeniu - np. w łazience. Jeśli chodzi o tę ostatnią, ciekawy efekt wizualny mogą zapewnić umywalki czy nawet wanny o barwie brzoskwiniowej.
Co zaś z kuchnią? Tu w zasadzie można postawić na wariant maxi, czyli wszystkie fronty meblowe w kolorze Peach Fuzz. Uzupełnione o drewniane blaty, stworzą ciepłą, a przy tym nowoczesną kompozycją, a o marmurowe - elegancką ze współczesnym twistem.
Do tego oczywiście dochodzą pojedyncze elementy wystroju, w przypadku których barwa brzoskwiniowa sprawdzi się świetnie: od szafek, komód, krzeseł i foteli po zasłony, poduszki, pledy i drobne dekoracje. W salonie zaś prawdziwą królową będzie sofa w kolorze Peach Fuzz - zwłaszcza jeśli „puch” z jego barwy wzmocnimy jeszcze modną tapicerką bouclé.