Zanim na ekranach ich komputerów pojawi się pierwsza kreska, Tomasz Motylewski i Marek Bernatowicz długo rozmawiają. Oczywiście najważniejsze jest spotkanie z klientami, wsłuchanie się w ich indywidualne potrzeby.
Jednak nie mniej istotna jest dyskusja, którą projektanci prowadzą ze sobą nawzajem. Przyznają, że są zupełnie rożnymi osobowościami. Tomasz - bardziej chodzi z głową w chmurach, ma szalone pomysły i wizje. Marek - to ten rozważny, który zawsze pyta się "Jak zamierzasz to zrobić?" Obaj doskonale się przy tym uzupełniają i wiedzą, że gdy projekt jest dokładnie przez nich "przegadany", to mogą zapewnić swoim klientom zupełnie unikatową wizję.
Bywa, że spotykają się z zarzutem, że ich pracownia nie ma określonego stylu. To prawda, bo oni niczego swoim klientom nie chcą z góry narzucać. Ich projekty są niczym doskonałej jakości ubrania szyte na miarę.
CnW: Dziś dużo mówi się o luksusie. Jaka jest Panów definicja tego słowa?
TOMASZ MOTYLEWSKI: Uważam, że jest on ukryty jest w unikatowych, bardzo dobrych jakościowo materiałach. MAREK BERNATOWICZ: Dla mnie luksus we wnętrzu to absolutne poczucie komfortu. To przestrzeń bardzo dobrze zaprojektowana i przemyślana, w której nie ma ani jednej przypadkowej rzeczy. To też przedmioty jakościowe, które będą pięknie się starzeć.
A jak luksus definiują klienci pracowni TiM Grey?
TOMASZ MOTYLEWSKI I MAREK BERNATOWICZ: Musimy powiedzieć, że nasi klienci są niezwykle świadomi. Nie dają się uwieść błyszczącym dekoracjom. Wolą zainwestować w jakościowe rozwiązania, które pozwalają oszczędzać na przykład wodę, lub w inne innowacje technologiczne niewidoczne na pierwszy rzut oka.
A czy często wybierają produkty Geberit?
Tak, bo to rozpoznawalna marka, która daje naszym klientom bezpieczeństwo i spokój na długie lata.
Jakie rozwiązania marki cenią Panowie najbardziej?
Na pewno doceniamy to, że są to rozwiązania po wielokroć przetestowane, sprawdzone i technologicznie stojące na bardzo wysokim poziomie. Bardzo dobrym rozwiązaniem są toalety myjące, które nasi klienci również chętnie wybierają. Potrafią przy tym docenić ich unikatowe funkcje, na przykład model z możliwością dezynfekcji.
Co jest dla Panów największą nagrodą w pracy projektowej?
Gdy klient dzwoni i mówi, że dobrze mu się mieszka. Wtedy naprawdę czujemy, że nasza praca ma sens!
Więcej informacji na: www.geberit.pl