Drewno kocham i rozumiem. Studio Swallow's Tail Furniture

Liczy się konstrukcja Mocny stół Tamaza o delikatnych nogach. Wykonywany w dwu wariantach - z drewna orzechowego lub dębowego - wykończonych lakierem bądź naturalnymi olejami. Dostępny także w innych kolorach.

Jaskółczy ogon (Swallow's Tail) brzmi romantycznie, jednak dla znawców stolarstwa oznacza po prostu tradycyjną technikę łączenia drewna. Piotr Grzybowski poznał ją podczas nauki w kieleckim Liceum Plastycznym. Było to najtrudniejsze złącze, nad którym najdłużej pracował.

Nic dziwnego, że stało się ono mottem jego życiowej drogi. Razem z Magdą Hubką powołali do życia studio Swallow's Tail Furniture. Projektują i wykonują meble z drewna. Dlaczego?

Po prostu uwielbiają dotyk drewna, jego strukturę, kolor. Potrafią opowiadać o nim z czułością, pokazują detal nóżki stolika Bontri, jego podcięcie; trudny technicznie blat stolika Reaktor z ponawiercanymi otworami. Im się chce zrobić coś ekstra. Oczywiście ma to swoje konsekwencje.

Choć meble ich projektu są wykonywane maszynowo, wymagają rzemieślniczych korekt. Dzięki temu są unikalne, ale nie masowe. Sami projektanci twierdzą, że ich praca to miks zaawansowanej technologii i rzemieślniczej pracy.

Trzy wymiary blatu Prosty, a jednocześnie, dzięki oryginalnemu dziurkowaniu blatu, niepozbawiony walorów dekoracyjnych stolik Reaktor. We wrześniu zaprezentowany został na międzynarodowych targach Maison&Objet w Paryżu.		Z miłości do rzemiosła Ręcznie wykończone elementy w całości wykonane z pełnego drewna - fronty, szuflady, nóżki - wyróżniają komodę ST Sideboard. Zastosowano w niej klasyczne połączenie stolarskie "jaskółczy ogon".		Design do snu Kołyska Luna jest pomostem między tradycją i nowoczesnością. Wykonana z warstwowego naturalnego drewna brzozy, wykończona została błyszczącą kremową okładziną.		Fokus na detal Designerzy unikają nic nieznaczących ozdobników. Jednak wszystkie detale w meblach ich autorstwa są bardzo starannie zaprojektowane i wykonane.

SWALLOW'S TAIL Studio Swallow's Tail Furniture zostało utworzone przez absolwentów Wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych - Magdalenę Hubkę i Piotra Grzybowskiego. Pierwsze prototypy ich mebli powstały w 2012 roku, zaś marka weszła na rynek dwa lata później. Swallow's Tail Furniture pojawia się na najważniejszych europejskich imprezach poświęconych wzornictwu - Targach Maison et Objet w Paryżu oraz Ambiente we Frankfurcie. W 2016 roku ich stół ST CALIPERS BD otrzymał prestiżową nagrodę iF Design Award.

Choć Magdalena Hubka ukończyła wydział grafiki artystycznej, a Piotr Grzybowski - architekturę wnętrz, w ich pracy nie ma sztywnego podziału. Razem stoją przy maszynach, dokonują korekt, sprawdzają funkcjonalność mebli.

Na co dzień rodzice trójki dzieci, przyznają, że praca towarzyszy im praktycznie cały czas. Dzieje się to jednak naturalnie - ktoś rysuje, ktoś coś poprawia. O projektach mogą rozmawiać godzinami, niezależnie od pory dnia i nocy.

Przyznają, że projektowanie to proces, którego nie da się przyśpieszyć, dlatego tak ważne jest, by dać czas i sobie, i powstającym meblom.

Swój styl określają mianem "konstrukcyjnego". Wynika to z tego, że unikają niczego niewnoszących ozdobników, a funkcjonalność jest dla nich najważniejsza. Mówią, że są trochę obok trendów.

W końcu ich meble powstają z solidnych gatunków drewna, np. dębu. Dzięki temu będą się ładnie starzeć, ale też trwać przez wiele lat, dlatego powinny być jak najbardziej uniwersalne.

Przyznają, że ze swoim perfekcjonizmem, dbałością o jakość i szczegół pewnie są idealistami, ale trzeba przyznać, że nam ten idealizm bardzo przypadł do gustu.

Wśród zmieniających się mód i rzeczy na chwilę meble sygnowane logo Swallow's Tail Furniture mają szansę trwać, stanowiąc bazę dobrego i mądrego projektowania.