Skromne, funkcjonalne, a przy tym intrygujące. Szklane naczynia marki Huta stanowią przykład doskonałego wzornictwa.
Jedno spotkanie i jedna rozmowa zmieniły całe ich życie. To zawodowe i prywatne. Inez Kochanowicz - Watson i Jack Watson zrozumieli w lot swoje potrzeby i spostrzeżenia. Punktów stycznych było na tyle dużo, że zdecydowali się i na ślub, i na założenie własnej firmy.
Inez Kochanowicz-Watson skończyła krakowską ASP i w 2008 roku wyjechała do Anglii. W firmie, w której dostała staż, pracowała na wielu stanowiskach. Projektantka uważa, że było to bardzo budujące doświadczenie. Dzięki niemu poznała każdy aspekt pracy. Przydaje się to zwłaszcza teraz, gdy prowadzi własną markę produkującą szkło.
Początkowo Huta była dla nich dodatkowym zajęciem. Obydwoje na pełnych etatach swoją firmą zajmowali się z doskoku.
Jednak postawili na jedną kartę. Teraz w świecie Inez Huta jest na pierwszym miejscu. Zbiegło się to w czasie z przeprowadzką do Polski. Londyn zamienili na Łódź i są z tej zmiany niezwykle zadowolenie. Czy było to ryzykowne? Pewnie tak, ale Inez podkreśla, że jednak warto ryzykować. Tego też nauczyła się w Londynie.
Mottem firmy uczynili - Simple Beautiful Everyday. Oddaje ono ich stosunek do życia i projektowania. Inez i Jack tworzą naczynia maksymalnie proste, ale za to wykonane ręcznie z największą starannością. W tych projektach styl casual zyskuje bardziej wyrafinowane oblicze, które dodaje uroku zwykłej codzienności.